Problem chyba z chlodzeniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Konkretnie mam taki objaw (raz jedzie dobrze innym razem cos sie dzieje): polo odpala bez problemu jak jest zimny, po zagrzaniu wskazowka wychyla sie powyzej 90 az do tego zoltego pola na wskazniku. Z nawiewu leci zimne powietrze, i jesli dojdzie to tego poziomu to po chwili temp jest zbijana tak do ok 60 i zaraz silnik zaczyna gasnac i wtedy parownik zamarza. Szlag mnie trafia bo nie dzieje sie to za kazdym razem tylko nieraz. Jak zgasnie to na gazie mozna zapomniec zeby zapalil a na benie bardzo ciezko. Dlawi sie wtedy jakos jakby zalany czy cos takiego. Nie daje juz rady, aha termostat wymienilem na nowy ale nic to nie dalo. Prosze o pomoc, troche tego duzo ale chcialem jak najlepiej opisac problem. Polonez 94r 1.6 gaznik z lpg
  
 
Jeżeli wymieniłeś termostat a sytuacja nie poprawiła się, to musisz przepłukać cały układ chłodzenia - masz zamuloną chłodnicę, zatkane węże gdzieś po drodze

  
 
moim zdaniem masz zapowietrzony układ.
teoretycznie powinien się sam odpowietrzyć, ale różnie to bywa, szczególnie jeśli masz parownik wpięty w obieg. poluzuj najwyżej będący w układzie wąż, pewnie wyleci powietrze.
  
 
Najpierw odpowietrzyć jak napisał przedmówca, jak nie pomoże, to znaczy że UPG (Uszczelka Poszła Gdzieś)

[ wiadomość edytowana przez: krzyspi25 dnia 2011-01-07 22:58:47 ]