MotoNews.pl
  

Odszkodowanie OC z PZU

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Miałem małą kolizje z nie mojej winy, przytarty bok od drzwi po przez cały bok kończąc na tylnym zderzaku, do tego błotnik wgnieciony. Zdarzenie miało miejsce 8 dni temu i już dostałem pieniądze na konto, co jestem lekko w szoku samochód to astra GSI 93r w lakierze kameleon, szkody wycenili na 1000 i ileś tam groszy, wiem że te samochody wg katalogu nie mają jakiejś wielkiej wartości ale można przyjąć że średnio ok 4-5tyś stoją, ponoć miała być szkoda całkowita, samochód nie jest w stanie idealny na odprysk lakieru na przednim nadkolu i tapicerka z dachu odpada, przynajmniej gość zrobił tych elementów zdjęcia by obniżyć pewnie wartość samochodu. Astrę kupiłem przypadkiem i za śmieszne pieniądze ale pytanie co napisać w odwołaniu i czy jest sens je pisać. Ma może ktoś jakiś gotowy wzór albo doświadczenie co napisać by miało to sens i dostać jeszcze kilka złotych??
  
 
Jedyne co mozesz zrobic to wziasc z Warsztatu faktury za naprawe i im przedstawic ze tyle zaplaciles, wtedy musza oddac, pod warunkiem ze nie przekroczy 3/4 wartosci sam.
  
 
To co, nie dostałeś wcześniej wyceny? Przecież nie przeleją kasy jak nie powiesz, że ją chcesz(alternatywa dla bez gotówkowej naprawy), a możesz ją chcieć dopiero jeżeli zrobią i przedstawią kosztorys, a ty go akceptujesz.

Więc jeżeli, zgodziłeś się na takie warunki, to teraz raczej zapomnij o jakiś zwrotach... tak to widzę.


[ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2011-01-28 12:22:43 ]

[ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2011-01-28 12:23:09 ]
  
 
@PWR

Nam za saxo przelali najpierw pieniądze a potem dopiero przyszła wycena

teraz chyba takie metody stosują
  
 
Do mnie napierw przyjechali i wyceniali, potem gramasilem, dodali co trzeba, zgodziłem się na wycene i przelali... dziwne praktyki
  
 
odwołać się można nawet po odebraniu kasy
skoro kupiłes okazyjnie,to czy zuto miałeś przerejestrowane czy pokazywałes umowe k/s z ceną (jaką?)
  
 
Mialem ostatnio podobna sytuacje, szkody podobne. Wartosc auta tez w sumie podobna. Przyjechal ziomek, obejrzal, zrobil sweet focie, za pare dni dal cynk, ze wyliczyl juz co i jak. Dostalem na konto 1550 PLN, co uwazam, ze jest kwota OK jak na uszkodzenia jakich doznalo auto (Blotnik przedni w takim stanie jak twoj tylny, przerysowane drzwi i tylny blotnik - tylko lakier, oraz delikatne przerysowanie na zderzaku przednim). W pismie od ubezpieczalni byl dopisek, ze to co mi wplacili to jest kwota nalezaca mi sie jak psu micha. Jezeli cos mialoby wyjsc drozej, nalezy przyniesc faktury z warsztatu. Rzecz dziala sie w HDI, ale podobne praktyki stosuja teraz wszystkie ubezpieczalnie.
Odwolanie pisz jak masz watpliwosci, jak kiedys mialem kolizje i sprawca byl ubezpieczony w PZU zaoferowali mi 500 PLN a po odwolaniu 950 wiec prawie drugie tyle


[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2011-01-28 14:27:50 ]
  
 
To co dostałeś to tzw. kwota bezsporna, czyli jak to napisał el_comendanto należy się jak psu micha. Jest to kwota wyjściowa do dalszych ewentualnych przepychanek. Z tego co widzę to masz do wymiany błotnik + malowanie błotnika i zderzaka. Weź kosztorys naprawy z PZU i zobacz co Ci uwzględnili i za ile. Jeśli czegoś zabrakło albo kwota jest zaniżona to wtedy punktuj na zasadzie "wg kosztorysu koszt lakieru 50zł, według rozeznania, które przeprowadziłem min. koszt lakieru do mojego auta to 100zł bo to kameleon". I tak po kolei każdą pozycję z kosztorysu. Prawdopodobnie nic to nie da bo ciężko to będzie udokumentować. Drugi sposób to wziąć wycenę naprawy z zaprzyjaźnionego warsztatu. PZU może ale nie musi wziąć tego pod uwagę. I na końcu to co już było pisane - wziąć fakturę za naprawę i z tym do PZU (jeśli masz znajomy warsztat to się możesz dogadać żeby w granicach rozsądku wystawili wyższą fakturę niż by należało)...
  
 
kasa na koncie, dostałem przy okazji list że właśnie będzie wykonany przelew, myślałem ze dostane jakiś papier co za ile było wycenione. Czyli kolejny telefon na infolinie albo trzeba będzie tam się wybrać i dostać do ręki co i jak wycenione i dalej myśleć.
Astra już jest przerejestrowana więc z tym nie ma problemu.
Z fakturami to był by za duży problem i koszt załatwienia ich a tak będę to robić sam, błotnik się poklepie bo astra jest lekko poszerzona i wymiana tego elementu były by dość problematyczna by go poszerzyć. Jedynie co to mogę mieć fakturę na zakup lakieru i pozostałych rzeczy potrzebnych do malowania. Ale to wszystko myślę że trzeba pierw przeczytać co oni tak wycenili szczegółowo bo w kwocie jest 57g na końcu czyli ktoś to tam co do grosza sobie wyliczał. W poniedziałek coś będę wiedział więc napiszę jak sprawa się toczy i dzięki za porady.
  
 
Jak najbardziej sie odwoluj!!! Sasiad obok mnie ma astre 93 rok 1.4 zwykly bialy kondom wjechali mu w dupe pekl rog lampy pod lampa blacha sie wgiela i rog klapy wyplacicli 2 tys zl!!!!!!! zderzak bez sladu nic nie robil nawet lampy nie wymienil bo jest peknieta od dolu jezdzi dalej .
  
 
jak widać mają ciekawe podejście do klienta, dopiero po telefonie dostałem wycenę na meila, co ciekawe nie ma żadnej wzmianki o wartości auta tylko wycena części robocizny i materiałów
Z tego wynika że bez przedstawienia faktur za naprawę czy też materiały raczej ciężko będzie dostać od nich jakiś grosik więcej. Chyba że są na to jakieś sposoby

Opis czynności Miejsce Rodzaj Czas Części
Błotnik tylny R NA 2,50 0,00
Zderzak tył wy- /zamontować RZ 0,50 0,00
Lampa tylna kompletna R RZ 0,40 0,00
Mocowanie żarówki lampy tylnej R
Przysłona boczna błotnika tyl. R RZ 0,30 0,00
Uwagi dot. RBG: Czas wg EUROTAXGLASS`S
Nakładka błotnika tylnego R RZ 0,40 0,00
Uwagi dot. RBG: Czas wg EUROTAXGLASS`S
Łącznie 4,10 0,00
Lakierowanie Miejsce Rodzaj Stopień Czas Materiał
Błotnik tylny F R 201 III 1,40 90,18
Zderzak tylny, kompletny k 200 K3 1,40 134,54
Osłona błotnika TR 201 K2 0,30 9,18 F
Przygotowanie blacha (Na pojeździe bez lak. wstępnego) 200 L 2,30 46,83
Przygot.tworzyw(Praca dodatkowa) 200 L 0,80 24,59
Łącznie 6,20 305,32
Podsumowanie Rbg. Stawka Kwota
Materiał lakierniczy [67,00 %] 305,32
Blacharz 4,10 50,00 205,00
Lakiernik 6,20 50,00 310,00
Koszt naprawy łącznie (netto) 820,32
VAT (Materiał) 22,0% 67,17
VAT (Robocizna) 22,0% 113,30
Koszt naprawy łącznie (brutto) 1 000,79
Koszt naprawy słownie: jeden tysiąc zł, groszy 79/100
W kosztorysie zastosowano urealnienie na części zamienne OPEL w wysokości 50,0%
Nie wykonano optymalizacji.
W przypadku zastosowania w kalkulacji współczynnika odchylenia na materiały lakiernicze, uwzględniającego rzeczywiste koszty tych
Kosztorys nr 4369 wykonany w systemie EurotaxGlass's 2/2
materiałów bez narzutów stosowanych przez zakłady naprawcze, to ewentualne wyższe koszty materiałów lakierniczych, maksymalnie do cen
wynikających z norm naprawczych, zostaną uwzględnione po przedstawieniu faktur dokumentujących dokonanie naprawy pojazdu.
W przypadku zastosowania w kalkulacji pomniejszenia cen części oryginalnych uwzględniającego dużą dostępność nowych części zamiennych
i znaczne różnice w ich cenach, to ewentualne wyższe koszty części zamiennych, maksymalnie do cen wskazanych w kalkulacji jako
maksymalne akceptowane ceny części, zostaną uwzględnione po przedstawieniu faktur dokumentujących naprawę pojazdu.
W przypadku szkód likwidowanych z ubezpieczenia autocasco, koszty naprawy rozliczane zostaną zgodnie z zawartą umową ubezpieczenia.
Rodzaj materiału lakierniczego
200 2-warstwowy
201 2-warstwowy, Dodatek lakier z efektem optycznym
Opcje wyposażenia
dla światła przeciwmgiel. tył
Dodatkowe objaśnienia
F - pozycje niekatalogowe
  
 
Faktycznie, przy takim zapisie może być ciężko bez faktur...ale jednej pozycji mi brakuje w kosztorysie, mianowicie utrata wartości pojazdu po naprawie. Ubezpieczalnie to cwaniaki, jak wcześniej auto było już naprawiane to oczywiście obniżają wartość odszkodowania o ileś %, ale przecież jeśli miałeś auto bezwypadkowe, to po dzwonie i naprawie jest ono warte mniej niż bezwypadkowe, nieprawdaż? I tu można się powołać na art. 361 § 2 KC "...naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono". Jednak czasem jest problem ze starszymi autami. Tu masz to dobrze opisane
http://www.rzu.gov.pl/skargi/najczestsze-pytania-i-odpowiedzi/Utrata_wartosci_handlowej_pojazdu__43
Tyle moich pomysłów...Powodzenia!
  
 
A - skoro chcesz porady - to nie mozesz tego wkleic w jakies czytelniejszej formy?

Z tego nawet nie rozumiem czy na razie uwazaja to za szkode calkowita czy nie.

I nie rozumiem o co chodzi z tym "moze byc ciezko bez faktur". Wybor sposobu naprawy nalezy do Ciebie, a nie do ubezpieczalni


BTW - ja zazwyczaj w takich sytuacjach rozmawialem z likwidatorem, technikiem czy jak go zwal na zywo. To czasem pomaga, bo to tez ludzie w koncu sa.

[ wiadomość edytowana przez: qubek dnia 2011-02-04 14:42:18 ]
  
 
rzeczywiście troszkę to chaotycznie, ale tak myśląc o tym to nie ma napisanej wzmianki o drzwiach które są przerysowane na długości 3-4cm. Drugą rzeczą jest to że lakier to kameleon który sam w sobie jest droższy nie wspominając o tym że nie każdy lakiernik to dopasuje tak by nie było śladu, jest sens podpierać się takimi argunemtami że musi być do wyspecjalizowany warsztat specjalne podkłady i trzeba przemalować więcej elementów by nie było tego widać przy takim rodzaju lakieru



Uploaded with ImageShack.us
  
 
Z tego co się orientowałem, to nie mogą ci "urealnić" ceny części zamiennej na 50%. Jeśli likwidujesz szkodę z OC, ma być 100% wartości nowej części, jeśli twoja część przed kolizją nie była uszkodzona. Nie mogą ci też zaproponować ceny zamiennika, jeśli na samochodzie miałeś oryginalną część.
  
 
To zestawienie na foto jest faktycznie czytelniejsze. Nie zakwalifikowali Ci błotnika do wymiany tylko do naprawy...Możesz jeszcze tu uderzyć...