Wieczny temat -antykorozja - prośba o poredę!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Co sądzicie szanowni koledzy o :
-bitex + rozpuszczalnik i takie żadkie "CÓŚ" wlać w progi.
Coś za lub przeciw?
  
 
Bez sensu. Bitex jedynie naprawdę gęsty coś daje.
Poza tym można go rozcięczyć jedynie benzyną lakową C w stosunku 5 - 10% benzyny w do ogólnej ilości bitexu. Nawet po rozcięczeniu ciężko go czymkolwiek "wstrzelić" w profil zamknięty.
Na takich próbach zepsułem już 2 pistolety do gęstych mas, obecnie tylko jeden daje radę zrobić to w zadowalającym stopniu, lecz pod morderczym ciśnieniem 12 barów!
Po co się męczyć, lepiej wziąść fluidol (firma Chema), który do tego został stworzony i nie kombinować.
Ewentualnie gęsty Motip o którym już na forum wcześniej pisałem. Ma on tą zaletę, że jest po rozpyleniu tak "lepiący", że nie spływa z pionowych powierzchni.
RADA: Przed zabezpieczaniem progów espero polecam zakleić od zewnątrz otwory do odprowadzania wody i następnie zerwać taśmę po mniej wiecej 5 - 6 godzinach po zabezpieczeniu. Inaczej dużo fluidolu tamtędy ucieknie.
  
 
Właśnie że on ma wyciec- i bedąc płynnym dostać się do wszystkich zgrzewów i progów. Tego nie musi być kilogram! wystarczy że bedzie cieniutka warstwa , to wystarczy.
Zatkanie odpływów prędzej spowoduje że fluidol tam wcieknie i zaschnie.....i w ten oto sposób zatkasz sobie progi....

tak na marginesie lepszy moim zdaniem jest tectyl - fluidol po 2-3 latach zaczyna odłazić, tectyl trzyma się nadal