Odbudowa 126p 1116 Black_panthery

Witam wszystkich. Za radą kolegów zakładam topic o odbudowie mojego malca. postaram się zamieszczać tu zdjęcia, małe opisy postępy z prac. może jeszcze komuś się to przyda

Etap I

- hamulce tarcze ze 125 - zapieczone brudne cylinderki masakra. Wyjścia: kupić nowe, walczyć z regeneracją, spasować od sc/cc
Ja wybieram opcję regeneracji we własnym zakresie - lecz cena nowych gumek, pasty, papieru ściernego i czasu jest taka sama jak komplet około 40-60 od sc tarcze klocki i zaciski używki. więc chyba kupię od Ruffa

tył wyczyścić pomalować bębny i hulać.

etap II

- silnik - leżał w garażu więc jest tylko troszkę brudny i rudy. należy zaopatrzyć się w szczotki druciane zakładane na wiertarkę, małego fleksa i maskę przeciw pyłową. ta MASKA to nie żart. jak chcecie kichać rdza i mieć to w płucach polecam bez...ja się brutalnie przekonałem że chusta na twarzy nie daje rady.
elementy alu można spolerować na błysk co uczyniłem, blok będzie malowany na czarno jak i miska olejowa. wszystkie elementy które się kręcą (koła zębate) już są czerwone. dobór kolorów wg uznania różowy to byłby szok..ale o gustach się nie dyskutuje

Przy okazji remontu NALEŻY podnieść moc. I tu się zaczyna....gaźnik, wałek, głowica.

oczywiście jeśli silnik nie jest w stanie to należy zapodać nowe pierścienie uszczelniacze szlify cuda itd....remont i tyle. jeśli wszystko jest ok zaczynamy renowacje i składanie

-gaźnik , u mnie większy weber 34 DMTR , dokładnie zgrać kanały gaźnik - kolektor, kolektor - głowica, głowica - kolektor wydech, kanały poszerzyć i wypolerować na lustro a na dolotowych zrobić rysy papierem 100 żeby paliwo się nie skraplało i nie zalewało silnika. Wszystko można samemu zrobić za pomocą wiertarki cierpliwości szczotek drucianych, wybieraków, filcu i past zaworowych do polerowania. większość do kupienia w sklepach żelaznych i casto.

-głowica - bardzo dobrze w tych silnikach i ich krewnych robią większe zawory na wydechu, ale to już duży koszt. ja zostawiam serię oczywiście polerowane zaworki, co także można zrobić samemu. imadło z wkręconą wiertarką, zawór zamiast wiertła i jazda...papier i pasta. UWAGA na przylgnie zaworowe i w głowicy i na zaworze. plan o jakieś 1.5 mm od serii, o kanałach już pisałem.

Na razie tyle. to mam zrobione. Część elementów pomalowanych lakierem w sprayu 4 w 1 (castorama) czyli prosto na rdze i lakierek wychodzi prawie jak proszek.. a cena super nie babrze się z podkładami itd...wiadomo że wyczyszczone wszystko zostało prawie idealnie

ps jak i gdzie dodać zdjęcia?gdzieś to było ale wyszukiwarka nie pomogła. mam już tego trochę...

pozdrawiam

Dzięki za info i przeniesienie

święta są do stołu marsz...
później wrzucę foto. czas na gajer

pozdro

Jak obiecałem zamieszczam foty. Prace posunęły się już dalej ale nie ma jeszcze zdjęć.

wkleiłem linki przez dodanie obrazka ale się nie wyświetlały , więc wklejam link. jakby coś nie działało proszę o wyrozumiałość


http://black-panther88.fotosik.pl/albumy/836999.html

cały album jest z prac nad silnikiem i hamulcami.

Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: black_panther dnia 2011-04-24 15:30:28 ]

Dzięki Tybek. oj dawno..ale stara miłość nie rdzewieje i dobrze, że go nie sprzedałem. Teraz daje dużo frajdy i satysfakcji.

Czerwone będą tylko koła od pompy wody i alternatora, głowica będzie naturalne alu poler, wlew oleju i korek od zbiornika wyrównawczego czerwony, blok i miska olejowa czarna... mam nadzieję, że efekt wizualny który jest w głowie od lat zostanie osiągnięty. Wszystko co alu będzie się błyszczeć..już się błyszczy.

Jasne dwa wałki i dwie głowice będzie ze 3000 rumaków..a z naklejkami jakieś 4000

Flansze robiła firma mająca ogromne doświadczenie w sporcie ale off road. jest full profi, a kilka kilo mi nie robi. żaden kamień nie wpadnie żadne osłony nie są potrzebne. nigdy nie miałem problemów z wałkiem sprzęgłowym czy sprzęgłem. a o demontażu skrzyni nie wspomnę. wszystko gładko i sprawnie.



[ wiadomość edytowana przez: black_panther dnia 2011-04-24 15:54:24 ]

No i prace znów ruszyły zabieram się za składanie wszystkiego do kupy. Blok pomalowany, buda odkurzona i gotowa do włożenia napędu. Dziś skończę malowanie elementów silnika, mam nadzieję, że zdążę wymienić półosie w skrzyni i doprowadzić ją do stanu używalności. Zostaje jeszcze doszlifowanie zaworów i poskładanie głowicy do kupy. Zaraz odkręcam mocowanie foteli i prysnę je na czarno. Jutro także dzień wolny od pracy zarobkowej, więc postaram się ogarnąć do końca hamulce i zasadzić je z powrotem do autka. Foty oczywiście jak tylko będzie taka możliwość.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów którzy wierzą w reinkarnacje swoich "dzieci".....


Ps. dzięki Szymon1977..aż się łezka zakręciła....

[ wiadomość edytowana przez: black_panther dnia 2011-06-19 11:08:07 ]

[ wiadomość edytowana przez: black_panther dnia 2011-06-19 11:09:07 ]