Cytat:
|
2003-09-19 20:51:01, SZAKAL-V8 pisze:
Czesc wqszysktim !!powiedzcie mi cotot mzoe byc!! jak ruszam z 1-dynki , czasmi jak puszczam sprzeglo!!! to na jedynce strasnzie mi trzesie calym autkiem i slychac metaliczne uderzenie!!! metaliczne uderzenia slychac takze przy zmianie innych biegow!! mam wrazenie tak jakby chodizlo o wal napedowy ale porbowalem zlokalizowac przyczyne i niestety !!1 nie jet to latwe bo kiedy wejde pod samochod nie ma takich objawow!!! FIAT 125 p!!!
|
|
Zgaduj - zgadula się zaczyna..
Jak stuka i mniej więcej wiadomo, skąd te dźwięki się wydobywają - to trzeba pod samochodzik wsadzić główkę i wszystko posprawdzać.
Wyjście wału od skrzyni biegów, czy nie ma luzu na widekach, czy nie ma luzu na tłumiku drgań, może być pęknięty, itp..
Czy wielowypust jest OK, czy nie, potem krzyżaki, jeden, drugi, a na koniec wałek atakujący dyferencjału - czy nie ma luzu, itp..
Zapewne jest to wina krzyżaków, w Polonezach nie należą one do najtrwalszych.
W moim Poldziaku mam luz na krzyżaku przy moście już porządny, będzie ze 2 mm, widać gołym okiem, że wał lata na krzyżaku, a podczas jazdy pod obciążeniem nieco dudni. Mam nawet już kupiony krzyżak, oryginalny, ale nie mam kiedy i chęci się za to zabrać. Wymiana krzyżaka to prosta sprawa, byle mieć obcęgi do wyciągania pierścieni osadczych misek łożysk igiełkowych krzyżaka.
Niby po wymianie krzyżaka trzeba wał wyrównoważać, ale kto by to robił w Polonezie.. Jak po złożeniu będzie widocznie drgało, to zamienić krzyżak o 90 stopni i powinny drgania się zmniejszyć. albo wzrosną jeszcze bardziej, bo się niewspółosiowość zwiększy.
To trochę taka partyzantka, ale jak się dobrze poskłada wszystko, to powinno być jak ręką odjął.
Dla świętego spokoju wypadałoby też dokręcić nakrętkę wałka atakującego, nasadka nr 36 z tego co pamiętam. Niby trzeba dawać nową nakrętkę, bo jest zaklepywana żeby się nie odkręciła, no i niby nową tuleję rozprężną łożysk wałka, ale kto by to robił..
Ja u siebie po wymianie simmeringu w moście nie zmieniałem ani tulei rozprężnej łożysk wałka, ani tej nakrętki. Dokręciłem momentem równym ja na kluczu o długości 0.25 m około 65 kg, ważę, może nieco więcej, dało moment około 150, może więcej, bo się na kluczu uwiesiłem. Instrukcja radzi od 170 do 225, tak więc w złoty środek trafiłem. Most ucichł zupełnie, wcześniej podczas pracy jałowej nieco świrgolił. Poldek 1.4 MPI, tak więc ma co most i skrzynię niszczyć. Przebieg 147 kkm, tak więc jakieś pół życia, może trochę więcej Poldek ma.