Jak załatwiłem swoja alu felgę..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niestet moje zaufanie do przyczepności auta i własnej zdolności pokonywania zakrętów zostało brutalnie zweryfikowane ...... niestety nie zachowałem stosownej do zakrętu prędkości no i felga zniszczona.
Koszt naprawy (podobno to się da zrobić) to 250zł wraz z polakierowanie punktowym, nowa felga kosztuje ok.400zł - ale cenę poznam dopiero w poniedziałek.








[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2003-09-20 23:30:55 ]
  
 
  
 
Upsss, współczuję.
Miło, że podzieliłeś się z nami prawdziwą historią od razu przyznając się do nadmiernej prędkości , ale ja i tak zawsze zwalam wszystko na stan naszych nawierzchni.
Odnośnie felg: to pęknięcie niędzy samym ramieniem a obręczą wygląda nieładnie. Ale aż takim specem nie jestem, bardzo więc prawdopodobne, że jest to naprawialne.
Jedyną rzeczą, w aluskach, którą jestem w stanie wykonać samodzielnie to piaskwanie i lakierowanie. Do prostowania nie mam niestety warunków
  
 
oj a jak opona ?
wspolczuje ale ja bym juz kupiln nowa skoro naprawa jest tak droga...
  
 
Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała

Poważnie to współczuje Czas chyba zamówić rozpórki


Pozdro.
  
 
Opona nietknięta, po prostu krawęźnik utrzymał mnie w świetle drogi, a zakręt był pod kątem prostym..... zabrakło mi jakiś 20cm żeby się zmieścić..

Zapomniałem dodać że miałem prawie 90km/h na liczniku..

[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2003-09-20 23:55:56 ]
  
 
Maciej nie naprawiaj tej felgi. Kiedys przesadzilem. Tylny naped, za ciezki kapec i uderzylem kolem w kraweznik. Uszkodzenie felgi podobne. Zdarty rant i pekniety trzon jednego ramienia. Naprawilem, ale pekla znowu po kilku tygodniach.
  
 
Przykre bo to zawsze strata i problem i kasa znowu w tył! ......a najgorsze, że to "na własne życzenie"- Mnie takie przypadki najbardziej bolą bo najpierw coś zwalę z własnej winy, a potem rzucam kurw#$i na wszystko i wszystkich!
Co do naprawy alusi to też bym nie podjął ryzyka ...i to jeszcze za taką kasę!!
  
 
dokładnie! Maciek nie naprawiaj tego! Powies sobie w domu na ścianie...ale nie jeździj na tym
Kup nową felge....aluminium ma to do siebie że szybko bardzo szybko się utwardza i nastepuje pękniecie kruche, co z tego że Ci to zapawają , jak materiał w tym miejscu jest już mocno utwardzony??
Będzie pękać dookoła spawu.

Pytanie tylko czy takie felgi są jeszcze produkowane??
  
 
uuuuuuuuu no to dałeś - całe szczeście ze to TYLKO felga a nie cos gorszego, skoro nowa felga kosztuje ok 400pln to nie zawracaj bani prostowaniem i lakierowaniem

znam to jak sie wchodzi za szybko w zakrety-u Ciebie skończyło sie na feldze, u mnie natomiast samochod (nissan ) tak skosiło i zmieliło zawieszenie ze nadawał sie jedynie do sprzedazy
  
 
maciek ja tez radze ci kup nowa felge i nie babraj sie z tym raz ze dolozysz 150 zeta bedziesz mial nowa dwa ze nie wiadomo czy kiedys (odpukac) dzieki temu naprawianiu pokazal bys nam zdjecie o wiele bardziej uszkodzonej czesci twojego switnego bolida
  
 
W zasadzie, to jeżeli będzie nowa felga w sprzedaży to ją kupię, gorzej jeżeli nie będzie nowej..
Tak przy okazji zastanawiam się, co by się stało gdybym miał juz rozpórkę z przodu... bo tak każdy McPerson pracuje niezależnie, pewnie jakieśugięcie chwilowe było ale wróciło sprężyście bo auto jeździ normalnie. Z rozpórką układ byłby sztywny i albo by wytrzymał albo.... no właśnie
  
 
Cytat:
Z rozpórką układ byłby sztywny i albo by wytrzymał albo.... no właśnie


Pownien to wytrzymać, jeżeli teraz jest ok. Gorzej przy mocniejszym walnięciu...


Pozdro.
  
 
Maciek, moim zdaniem miałeś dużo szczęścia !
Znam taki przypadek z felgą, która "spotkała" się z krawężnikiem w podobnych do Twoich okolicznościach - skutki były o wiele gorsze, bo obręcz odjechała, a na kole zostały frabmenty szprych ...
Na zdjęciach widać, że dużo nie brakowało

A więc Panowie - noga z gazu, będzie taniej i bezpieczniej
  
 
łacze sie w bolu bo jestem w podobnej sytuacji...tylko ze u mnie o procz felgi mcpherson i lozysko
  
 
jesli nowwa kosztuje 400pln to mimo wszytko lepiej odzalowac i kupic nowa W koncu zycie cenniejsze a jak felga peka poddaczs jazdy to juz niezbyt mile doswiadczenie
  
 
No i już wiem, felga nie do zdobycia gdyż nie jest produkowana od dłuzszego czasu....
Jestem skazany na naprawę, pocieszam się że znalazłem namiary na warsztat który za 150zł naprawi ją fachowo łacznie z gwarancja pełnego wyważenia dynamicznego.

Ach, niestety trzeba płacić za błędy...