Bębny w 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
wiem, że temat już się przewijał na forum, ale męczę się z tym już dłuższy czas: wymieniłem w tylnych hamulcach cylinderki, rozpieraki, dźwignie, szczęki i bębny na nowe, lecz nadal nie mogę ustawić ręcznego - jest jeszcze luźniejszy niż był, mimo wymienionej i naciągniętej maksymalnie linki.

Dodam, że stare rozpieraki miały lekko zaspawane wycięcia.
Po założeniu nowych szczęk nie byłem w stanie założyć bębnów,
więc pomyślałem, że to czyjeś rozwiązanie na wytarte szczęki/bęben i wyciąłem te spawy do śladu po "fabrycznym" rozmiarze. Widząc marne rezultaty postanowiłem zweryfikować to kupując nowe rozpieraki, które okazały się być jeszcze krótsze..

Czy na prawdę był taki duży rozrzut tych długości, może dostałem od innego modelu?
  
 
Wiesz co.. podjedz od mechanika ktorego podalem w watku DOBRY MECHANIK OD ŁADY WARSZAWA POSZUKUJE.... zrobi ci to za pare zlotych...

moze np. linke masz od nivy?? niby takie same ale sie roznia z tego co kojarze... ale nie pamietam czym
bo jak masz wszystko nowe to powinno dzialac i pasowac, a rozpieraki w klasykach takie same..
moze cylinderki nie halo? wiem ze sa z regulatorami, albo bez, i wtedy inne szczeki, moze to jest zle?
  
 
Takie już są hamulce w Ladzie - Niekończąca się opowieść.
Jak brakuje gwintu w naciągu linki, to dołóż podkładek i metalowych tulejek. Jak rozpieraki w bębnach latają, jak..... jak komar po pokoju i opierają się o półośki, to trzeba podspawać szczelinę.

ot tyle

Co do rozpieraków, to zamieść zdjęcie i będzie wiadomo
  
 
Rozpieraki nie latają, a linka mimo skręcenia na maksimum jest tak luźna, że dźwignię ręcznego stawiam bez większych oporów niemalże do pionu, w ogóle nie trzyma.

Jak będę w garażu to dam foty.. rozumiem, że nie ma jakichś minimalnych wymiarów podanych w książce naprawczej?

Razem z rozpierakami dostałem też dźwignie ale wydaje się, że się nie różnią wymiarami od starych.
  
 
Ano pomyliłem trochę pojęcia. Chodziło mi o dźwignie rozpieraków. Rozpieraki to te poziome, a dźwignie pionowe.

Ej tam od razu wymiary w książce naprawczej. Każdy producent części robi po swojemu i w d mają, co użytkownicy o tym myślą.
Ja przykładowo na gwincie naciągającym linkę mam podłożony kawałek tulejki miedzianej o długości 2cm i 2 podkładki i już osiągam koniec gwintu. Bywało tak, że miałem tulejkę 5 cm.

Z sugestii w książce zapamiętałem, że hamulec ma łapać na 4 tym ząbku
  
 
Mój magik zawsze przy zakładaniu nowej linki flexa obcinał kilka zwojów spreżynty, ktora okala linke zaraz przy wejsciu do bebna. To rozwiazywalo sprawe i reczny łapał na 4-5 ząbku Potem regulacja zostawał już na nakrętkach tak jak powinno byc.
  
 
Tak, zgadzam się z powyższym. Jeżeli mamy naciągnięty hamulec i na 4-5 ząbku ma opór, a koła nadal nie stają, to mogą blokować te sprężynki na końcówkach linki. Można je skrócić np 1/4 długości.

Podsumowując, sporo roboty jest ręcznym.
  
 
niewiem jak z waszymi tajlami ale ja mam "oryginalne" części , nic nie przerabiane, po prostu założone i wyregulowane i hamulec jest brzytwa a reczny stoi jak pała nietoperza
jedyna korekta to brak korektora bo to syf jest i tyle dziękuję za uwagę
  
 
Tak się zastanawiam jak "korektor" wpływa na ręczny ?

Odnośnie sprawy że bęben nie dał się założyć na nowe szczęki, z tym zawsze są problemy . Gdzieś tam czytałem ,że przy samoregulacji w cylinderku można docisnąć sprężynę w środku jakąś tulejką i młotkiem na stole przed przykręceniem , wg mnie można byłby to zrobić też np. w imadle ,z wyczuciem oczywiście. Ciekawe czy ktoś to próbował ?
Oczywiście przy luźnej lince ręcznego .
Jeśli chodzi ręczny to wg mnie najlepiej go nie używać , bo starcza na 2-3 zaciągnięcia po regulacji, niektórzy twierdzą że nie używanie powoduje problemy z nim ?

ps. Odnośnie linki ręcznego , spotkałem się na allegro z linką do 2107 " krótszą czy dłuższą "- tak jak by występowały linki o różnej długości ?


[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2011-08-30 12:52:10 ]
  
 
Linki do ręcznego są 2 w 2107: długa i krótka. Krótka przy dźwigni, a długa, to do kół. Obie linki są połączone tym czymś z gwintem.

Ostatnio sprawdzałem, czy ręczny działa, zaciągnąłem sobie go 2x i co.... zgięła się dźwignia (ta dźwignia w kabinie - wajcha)
Założyłem nową z nową krótką linką, nasmarowałem rolkę i na razie jest ok.

Też miałem problem z bębnem, jak zakładałem nowy, nie wchodził. Ściągnąłem go śrubami i pokrzywiłem. Myślałem, że się ułoży i takie tam.... gucio nie ułożył się (blokował non stop koło). Założyłem nowy i wszystko spasowałem (tzn. przypiłowałem odpowiednio dźwignię rozpieraka).

Korektor nie wpływa na ręczny.