[MKVII] Łatanie podłogi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Ostatnio podnośnik mi niefortunnie zrobił dziurkę w podłodze - okazało się, że ten fragment po prostu trzymał się na konserwacji :->
Chciałbym się tym jakoś zająć, czyli podjechać do blacharza, żeby to wyspawał, jednak dla zmniejszenia kosztów muszę samochód przygotować sam. Planuję zdjąć całą wykładzinę z podłogi i tak chciałem podpytać, czy dużo z tym roboty? Na co zwrócić uwagę, żeby czegoś nie sp*yć? Zakładam, że trzeba wyjąć fotele, wymontować tunel środkowy i plastiki przy progach. Coś jeszcze?

Dziura jest w nogach pasażera, przy drzwiach, tuż za błotnikiem. Tam zdaje się jest trochę elektryki. Czy liczyć na to, że spawacz sobie poradzi i czymś zasłoni, czy raczej wymontować co się da?

Podłoga pod wykładziną pokryta jest jakimś takim tworzywem ze wzorkiem plastra miodu - co to jest? Trzeba to będzie zerwać i nie wiem czy po całości, czy tylko w miejscach spawania. Czym to potem uzupełnić?
  
 
Zmartwię cię, ale jak blacharz zacznie ci podłoge sprawdzać to niewiele jej zostanie.
Co do demontażu, to: fotele, kanapa, tunel, nakładki progów, wykładzina i wygłuszenie. wiązki pewnie jakoś sobie osłoni/przesunie, w ostatecznosci bedzie trzeba porozpinać. maty bitumiczne trzeba bedzie usunąć. (i w tedy wyjdzie szydło z worka)
  
 
Cytat:
Podłoga pod wykładziną pokryta jest jakimś takim tworzywem ze wzorkiem plastra miodu - co to jest? Trzeba to będzie zerwać i nie wiem czy po całości, czy tylko w miejscach spawania. Czym to potem uzupełnić?

to jest mata wygłuszająca, nie trzeba zrywać a ubytków raczej nie musisz uzupełniać ale jak bardzo chcesz to możesz to zrobić taśmą dekarską dostępną w castoramie
Cytat:
Dziura jest w nogach pasażera, przy drzwiach, tuż za błotnikiem. Tam zdaje się jest trochę elektryki. Czy liczyć na to, że spawacz sobie poradzi i czymś zasłoni, czy raczej wymontować co się da?

elektryki wcale tam dużo nie ma, z tego co kojarzę to jest tam wiązka idąca od komputera, kable od el. szybek i pirotechnicznych napinaczy pasów no i ew. kable do głośników na tył. kable możesz do czegoś podwiesić, albo zostawić je luźno i powiedzieć blacharzowi aby się nimi odpowiednio zajął. gorzej z plastikowymi spinkami do tych kabli bo strasznie ciężko się je wyjmuje i bardzo łatwo je połamać. ogólnie to co się da wyciągnąć to wyciągnij, zawsze większy spokój że coś nie pójdzie z dymem przez przypadek
Cytat:
Zakładam, że trzeba wyjąć fotele, wymontować tunel środkowy i plastiki przy progach. Coś jeszcze?

do całkowitego zdjęcia dywanu bez jego cięcia potrzeba wymontować praktycznie całe wnętrze auta tj: fotele, kanapę, tunel środkowy, plastiki wzdłuż progów, dolne mocowania pasów bezpieczeństwa, cały kokpit (deska, airbagi, kierownica itd). jeśli masz zamiar się za to brać to po pierwsze zaopatrz się w zestaw torxów. po 2 nasadka 5,5mm do odkręcenia airbag'a od kierownicy. po 3 śrubokręty krzyżaki i podstawowy zestaw kluczy płaskich/oczkowych/nasadek typowych rozmiarów m.in. 10/13/17. po 4 przed przystąpieniem do jakiejkolwiek pracy odepnij klemy od akumulatora!!!!! dłubiąc przy poduszkach nie chcielibyśmy słyszeć że któraś Ci wystrzeliła a na dodatek jakaś krzywda się stała. po 5 zarezerwuj sobie sporo wolnego czasu bo ta robota trochę go zajmuje zwłaszcza kiedy robisz to pierwszy raz.
Cytat:
Ostatnio podnośnik mi niefortunnie zrobił dziurkę w podłodze - okazało się, że ten fragment po prostu trzymał się na konserwacji

jestem dokładnie po takiej samej sytuacji tyle że ja dziurkę zrobiłem sobie z lewej strony skoro z prawej strony ten fragment trzymał się konserwacji to z lewej jestem pewien że będzie podobnie. zbadaj także stan blachy na łączeniu podłogi z progami, po całej jej długości. jeśli jest tam nalot rudego to przywal parę razy śrubokrętem, tylko się nie zdziw jak wleci on do środka progu albo i nawet na zewnątrz dodatkowo zbadaj także podłogę za fotelami tam gdzie pasażerowie z tyłu trzymają nogi, podłoga w tamtym miejscu lubi też gnić - wzdłuż kanapy.

w razie czego służę pomocą tu na forum lub na gg. pozdrawiam
  
 
S3ci0r wszystko ok tylko z jednym sie nie zgodze. Zeby zdjac wykladzine bez ciecia wcale nie trzeba wyciagac deski.
  
 
to wytłumacz mi w jaki sposób chcesz wyciągnąć dywan bez odkręcania tego "wewnętrznego wspornika" który idzie przed nagrzewnicą i jest mocowany na dole do wystających z podłogi blach? dla mnie w żaden sposób nie było to możliwe dlatego rozbierałem cały kokpit
  
 
Nawet foto wieczorem wkleje jak to zrobic. W skrocie, do podlogi masz ten wspornik przykrecony 2 srubami, po lewej i prawej stronie tunelu. Do deski ten wspornik nie jest przyspawany tylko tez przykrecony, a jego gorne mocowanie mamy widoczne po zdjeciu plastiku wokol nawiewow. Odkrecasz i podnosisz do gory( fakt jest tam ciasno ale da rade), dzieki temu masz na dole taka szpare ze spokojnie wykladzina przechodzi. Wiem co mowie, robilem tak w 2 essach
  
 
skoro jest tak jak mówisz, że te górne śruby są dostępne to faktycznie nie ma co się męczyć z demontażem kokpitu, a z własnego doświadczenia wiem że jest przy tym sporo roboty.
  
 
Panowie - zaczynacie mnie przerażać Ja wiem, że mam jeszcze kilka dziurek w tej podłodze, tylko znacznie mniejszych, zostały w zeszłym roku zalepione jakimś gumopodbnym czymś. Czyli mam się nastawiać na sprucie całej podłogi? Jakiego rzędu kosztów się spodziewać?

Dzięki za porady odnośnie demontażu wykładziny - bez zdejmowania deski będzie na pewno łatwiej, zresztą ja po tym demontażu muszę jeszcze do blacharza dojechać. I tu pytanie: czy jeśli zdemontuję fotel pasażera i napinacz pasów z nim związany, to będę mógł bezpiecznie podłączyć akumulator - nie wpłynie to jakoś negatywnie (pewnie mogę się spodziewać jakieś sygnalizacji kontrolką poduszek) na pracę systemu bezpieczeństwa?

Czy zlecać blacharzowi zabezpieczenie blach, czy raczej zrobić to samemu? Jak wiadomo na wszystko trzeba czasu i obawiam się, że rzuci on na to jedynie jakąś cienką warstwę podkładu i przywali barankiem. Może lepiej zrobić to samemu - porządnie. Jakie środki polecacie?
  
 
Możesz jechać z odpiętym napinaczem, kontrolka będzie tylko migać i tyle. Największy problem będziesz miał właśnie z wykładziną, no i jeszcze do wyjęcia tunelu potrzeba długą 10tkę, bo 4 śruby są dość głęboko i w dodatku na długim gwincie.


Cały problem z wykładziną to dwa pręty które łączą dechę rozdzielczą z podłogą. Na foto zaznaczyłem jeden, a od strony pasażera jest taki sam. ( te pręty są połączone i tworzą kwadrat)






Odkręcasz plastik wokół nawiewów i wszystko jasne, widać dwa mocowania. O ile z odkręceniem nie ma problemu to żeby poźniej to podnieść trzeba się namęczyć bo jest tam mało miejsca. Ale na pewno mniej roboty niż z demontowaniem dechy
lewa strona


prawa strona

  
 
przetnij dywan za deską pomiędzy tymi wspornikami i wyjdzie bez zadnych kombinacji a tego za deską nie widać, więc poco sobie utrudniac zycie.
  
 
Może na przyszłość komuś się przyda: ja odkręciłem tylko na dole śruby, wsadziłem śrubokręt, trochę odgiąłem i spokojnie można przeciągnąć wykładzinę. Nie trzeba odkręcać nic przy desce za nawiewami. Trzeba sobie ułatwiać życie
  
 
dokładnie odkręcasz dwie śruby i dywan wychodzi a po co niszczyć dywan jak można go wyjąć.
  
 
Ja mam na to bardzo prosty sposób. Odkręcasz te dwie widoczne śruby do górnej części przywiązujesz linkę, przewlekasz ją przez ucho od klamry pasów bezpieczeństwa na tylnej kanapie, ściągasz aż zyskasz 2 cm luzu i przywiązujesz, żeby bez problemu wysunąć wykładzinę.


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2013-09-06 20:28:22 ]
  
 
jak widac jest duzo sposobow... ale wykladziny ciac nie trzeba :]
  
 
Taka wizualizacja ode mnie