Strzela pokrywa od filtra powietrza - śmierdzi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, od kilku dni autko na niskich obrotach w czasie jazdy potrafi strzelić i w momencie go dławi. Po chwili wszystko w porządku ale przez chwilkę czuć smród połączony z zapachem lpg. Po zajrzeniu pod maskę pokrywa od filtra powietrza jest poluzowana i trzeba poprawić.

Czego to może być przyczyna?
  
 
W 100% coś z napięciem.
Pewnie skończył Ci sie już węglik w aparacie (taki trzpień dociskający) lub masz przebicie na przewodach.

Ja w pierwszej kolejności kupił bym nową kopułkę to koszt ok. 25zł, później dopiero ruszał przewody
  
 
Kupiony cały aparat + wczoraj nowe świece. Dziś wieczorem albo jutro wymiana. Zobaczymy czy pomoże (Kable wymieniane przed wakacjami)
  
 
wymieniłem kopułe, przewody, świce też, przestał strzelać, jestem już po 25 000 km. od tego zdażenia. Czekam kiedy znowu wystrzeli, predzej znowu powymieniam bo to tylko ok. 100 zł. Pokrywa filtra wywaliła garba na pokrywie silnka jak strzelała to był huk, ale jazda była nie przerwana. Śmierdzi bo nie spalony gaz pcha się do środka.
  
 
To u mnie jest tak, że jak strzeli to silnik hamuje tak jak przy przełączaniu z pb na gaz. nie reaguje na pedał gazu przez sekundę i wraca do normy. Huk jakby ktoś walił w karoserie

Dzięki. Przeczyściłem trochę styki i się poprawiło, ale wymiana na dniach na pewno
  
 
Okazało się że w kopułce wyrwało środkowy bolec jak ściągałem kable to bolec został z kablem po wymianie jak nowy, nie szarpie, nie przerywa, nie strzela.

Dzięki za podpowiedzi Szkoda, że te pseudo nowe części są tak tandetne i nie dorównują nawet w 50% oryginałom od nowości...