[MKVII] Zablokowanie kierownicy w trakcie jazdy.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam ponownie.
Dwie przyczyny na forum udało się już rozwiązać, ale powstał następny. W trakcie jazdy przy niewielkiej prędkości 20/30 km/h powstał problem a mianowicie nie można było skręcić kierownicą jakby zablokowała się. W tym czasie włączyła się kontrolka oleju i akumulatora. Samochód został wyłączony, odrazu odpalony i problem ustąpił.
Ford Escort 95` Kombi 1.6 16V.



[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2011-10-07 22:05:06 ]
[ powód edycji: poprawa tytułu(cyfry rzymskie) ]
  
 
Prawdopodobnie problem dotyczy paska wieloklinowego. Napędza on alternator i pompę wspomagania układu kierowniczego. Jeśli pasek się ślizga i nie napędza pompy to kierownicą kręci się bardzo ciężko.
Z tym, że objaw świecącej kontrolki ciśnienia oleju jest w tym momencie dziwny. Wiem, że to może dość dziwnie zabrzmi ale wszystkie opisane przez Ciebie objawy wskazują, jakby Ci silnik zgasł w czasie jazdy albo przynajmniej bardzo spadły jego obroty.
  
 
Ja bym obstawiał zadławienie silnika. Za wysoki bieg do prędkości plus przyhamowanie bez sprzęgła. Na jakim biegu i przy jakich obrotach zazwyczaj jeździsz? na luzie wolne obroty trzymają?


-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
Może bardziej precyzyjnie. W trakcie skręcania w wolnej prędkości w lewo czy w prawo kierwonica jakby nie chciała skręcić, nie da się ruszyć i jedzie auto prosto. W tym czasie, włączają kontrolki oleju, akumulatora. Potem nacisk na hamulec, auto stoi dosłwonie chwile. W przeciągu 5-10 sekund auto odpala się ok i już kierwonica działa. Chciałem się zapytać orientacyjnie, bo nie chcę, aby ponownie mnie zrobiona na kase, bo praktycznie zaczynamy przygodę z autem. Każda sugestia będzie wskazana. Pytanie odnośnie paska wieloklinowego gdzie on dokładnie się znajduje?.
Jak na razie przy prędkości wyższej problemu nie ma, ale nie chciałbym, aby to się stało
Czy można samemu sprawdzić napięcia paska lub inny powód. Ktoś mi poradził, abym sprawdził bezpieczniki?.
Odnośnie luzu jest ok. Ruszyłem z jedynki, potem na dwójkę i blokada nie można skręcić. Drugi przypadek z trójki na dwójkę, wejście w zakręt i blokada, nie można skręcić.
Pzdr

[ wiadomość edytowana przez: bodziulla dnia 2011-10-03 20:17:25 ]
  
 
Żebyśmy sie rozumieli. Jak zapalają Ci się te kontrolki i problemy z kierownicą to samochod gaśnie czy nie??
  
 
W sumie powiem tak. Nie jestem pewien czy gaśnie, bo to są ułamki sekundy. Pierwszy przypadek:
- zjeżdżamy z górki, redukcja z trójki na dwójkę, wejście w zakręt, blokada, hamulec, wyłączenie silnika (kluczykiem);
Drugi przypadek:
- ruszamy z podporządkowanej, jedynka,samochód zaczyna skręcać, na dwójkę i blokada. Hamulec, wyłączenie silnika (kluczykiem).
I teraz nie powiem czy tuż przed wyłączeniem samochodu czy zaraz po wyłączeniu silnika świecą się obie kontrolki. W sumie żona prowadzi i mi opisuje jak się to wydarzyło ( z mojego punktu widzenia tuż przed wydarzeniem blokady samochód przygasa). W każdym bądź razie pierwszym przypadku w trakcie jazdy na dłuższą trasę samochód co jakiś czas dusił się i silnik dziwnie pracował. W drugim przypadku jazda na dłuższej trasie była płynna a pomimo tego był właśnie moment blokady kierwonicy.
Mam nadzieję, że teraz postarałem się precyzyjnie opisać?.
Pzdr

[ wiadomość edytowana przez: bodziulla dnia 2011-10-03 20:31:39 ]

[ wiadomość edytowana przez: bodziulla dnia 2011-10-03 20:33:23 ]

[ wiadomość edytowana przez: bodziulla dnia 2011-10-03 20:33:52 ]
  
 
Wydaje mi się że on poprostu gaśnie, wtedy właśnie zapalają się wszystkie kontrolki i nie chodzi pompa wspomagania w efekcie czego ciezko jest obrócić kierownicą (kobieta moze nie dać rady przy malej predkosci). Piszesz ze sie dusi czasami to może i gubi obroty i gaśnie.

Czy te "zablokowanie" kierownicy jest takie jakbyś chciał skręcić kierownicą przy zgaszonym silniku?
  
 
Tak, jest taki sam efekt jak przy zgaszonym silniku.
  
 
a auto np na zimnym trzyma normalnie obroty? odpal go z rana i skręcaj kierownicą i patrz jak z obrotami.
Drugi test zrób taki:
Rozpędź się tak do 70-80 km/h na 3 biegu ewentualnie z 60 km/h na 2 biegu żeby auto złapało z 4-5 tys obrotów i puść go na luz, jak zacznie przygasać to znaczy że problem na 95% z silnikiem krokowym. Sam to przerabiałem.

Skoro się zapalaja kontrolki to wg mnie auto gaśnie po prostu i zostaje na "zapłonie", na zapłonie zawsze przez kilka sekund się palą te kontrolki, po odpaleniu auta gasna jak pewnie zauważyłeś.

Jeśli moje testy pokażą że auto przygasa możesz sprawdzić jeszcze "dolot" czyli od puchy filtra powietrza do kolektora ssącego, czy nie lepie lewego powietrza (wszelkie peknięcia w dolocie, za luźne opaski zaciskowe itp - to też może być przyczyna a koszt sprawdzenia 0 zł i 2 minuty) pozdro
  
 
czyli to nie jest zablokowanie, tylko bardzo duży opór kierownicy, tak? da się skręcić kołem, tak?
warto zwtócić uwagę na technikę jazdy żony. Istnieje ryzyko, że poprostu go przydusza, jednak raczej problem leży po stronie dławienia się silnika, które opisałeś w innym wątku.

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
Wiesz ona twierdzi, że po prostu nie może w ogóle przekręcić na ten moment. Co do techniki powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem.
Powiedziała, że jutro sprawdzi czy rzeczywiście wygląda to tak jak przy zgaszonym silniku. W sumie jechała już w samochodzie bez wspomagania i miała małe dylematy, ale poradziła sobie, ale był to krótki odcinek. Jutro dam znać z jej relacji czy rzeczywiście objaw jest jak w trakcie kierowania przy zgaszonym. Na razie dziękuję bardzo za wsparcie.
Pzdr
  
 
Cytat:
2011-10-03 21:29:01, bodziulla pisze:
Wiesz ona twierdzi, że po prostu nie może w ogóle przekręcić na ten moment. Co do techniki powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem. Powiedziała, że jutro sprawdzi czy rzeczywiście wygląda to tak jak przy zgaszonym silniku. W sumie jechała już w samochodzie bez wspomagania i miała małe dylematy, ale poradziła sobie, ale był to krótki odcinek. Jutro dam znać z jej relacji czy rzeczywiście objaw jest jak w trakcie kierowania przy zgaszonym. Na razie dziękuję bardzo za wsparcie. Pzdr



Pamietaj że na zgaszonym silniku łatwiej jest zakręcić kierownicą bez wspomagania niż ze wspomaganiem
  
 
Zapytaj partnerki czy jest efekt telepania autem jak jest blokada. I niech obserwuje obroty. A najlepiej przejedz sie sam.
  
 
Auto bez wspomagania to nie to samo co ze wspomaganiem ale nie działającą pompą.Jak mi kiedyś przygasł przez zsunięty dolot to ledwo przed bramą się zatrzymałem,bo bym w ścianę wjechał właśnie dla tego,że mnie to zaskoczyło i kierą ledwo szło zakręcić.

Zróbcie test tak jak koledzy mówią i nie odpalajcie od razu tylko zaczekajcie ze 2 sekundy,żeby zobaczyć czy silnik zgasł,czy może obroty spadły i za chwilę wstały.

Ja miałem problem z kostką na krokowcu,jak kiedyś ostro pocisnąłem i na końcu 3 biegu wrzuciłem luz to mi auto na łuku przy 130km zgasło (na szczęście nie musiałem kręcić kluczykiem żeby odpalić,tylko w ułamku sekundy wciskałem przycisk i auto już chodziło).Na ten problem pomogło podłożenie kawałka kartki przy kostce.
  
 
Cytat:
2011-10-02 22:55:44, bodziulla pisze:
Witam ponownie. Dwie przyczyny na forum udało się już rozwiązać, ale powstał następny. W trakcie jazdy przy niewielkiej prędkości 20/30 km/h powstał problem a mianowicie nie można było skręcić kierownicą jakby zablokowała się. W tym czasie włączyła się kontrolka oleju i akumulatora. Samochód został wyłączony, odrazu odpalony i problem ustąpił. Ford Escort 95` Kombi 1.6 16V. [ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2011-10-07 22:05:06 ] [ powód edycji: poprawa tytułu(cyfry rzymskie) ]



Przeczytajcie dokładnie to raz jeszcze. Silnik sam zgasł stad wrazenie ze kiera sie zblokowała. , zapalenie kontrolek tylko to potwierdziło. Masakra. Nie widze powodu zeby ciagnac temat.
  
 
dokladnie tak jak pisze kolega, skoro kontrolki sie zapalaja i w tym samym momecie jest zablokowanie kierownicy to opcja jest tylko jedna, mnie zycie nauczylo zeby opisy kobiet dotyczace zachowania sie auta traktowac naprawde ostroznie i najlepiej je samemu zweryfikowac
  
 
Mnie się też wydaje, że auto gaśnie i przez to brak wspomagania.
Czyli pewnie problem można uznać za rozwiązany.

I jeszcze mały OT.
Nie wiem dlaczego macie jakieś wątpliwości jak kobieta opisuje swój problem z samochodem - toż to tacy sami kierowcy jak my. I należy traktować je całkiem poważnie.
I w związku z tym dlaczego nikt nie zapytał jaki ma samochód kolor?
  
 
Może i taki sam kierowca, ale mężczyzna przeważnie choć nie zawsze bardziej zna się na mechanice , więc opisanie problemu jest bardziej jasne. Kolor auta? Chmmm... nie wiem, różowy ?
  
 
Witam.
Winowajcą zacinającej się kierownicy był cały układ kierowniczy. Przy czym, że jest to moje pierwsze autko dopiero się uczę. Z pojemnika do układu kierowniczego bardzo pomału ubywało płynu. Przy wymianie opon mechanik powiedział, że cieknie mi olej prawdopodobnie z skrzyni biegów. Okazało się, że to jednak cały układ kierowniczy był do wymiany.
Temat chyba można zamknąć odnośnie tego dylematu
Pzdr