MotoNews.pl
  

Zgubiony dowód rejestracyjny - co dalej?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szlag by to trafił! Wsiąkło mi dowód rejestracyjny!!!!
Nie wiecie przypadkiem co teraz? Czy muszę wyrabiać nowe numery, czy wydadzą mi sam dowód? (mam białe blachy)
Na mój gust to chyba trzeba nowe numery, to mi się nie uśmiecha, bo to bagatela 10% wartości mojego szacownego bolidu

Ps.A co z przeglądem




[ wiadomość edytowana przez: makaveli dnia 2003-09-25 17:32:59 ]
  
 
Witam

Zgłosisz że Zgubiłeś Dostaniesz wtórnik , zostaną te same numery tylko zmieni się naklejka ( ot i wsio ). A jak Powiesz że to do POLDKA ( to może nawet Dostaniesz za free )

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
Cześć, za free to nie, jeszcze znaczki skarbowe chyba po 5 zł. za wniosek i 30 zł. za nową naklejkę .Narka
  
 
Cytat:
po 5 zł. za wniosek i 30 zł. za nową naklejkę .Narka



Tez mialem Poldusia i tez zgubilem ten dokument....Jarecki ma racje to tyle kosztuje
  
 
Chłopaki dzięki za podniesienie na duchu, myślałem że będzie trzeba więcej bulić...

Cytat:
A jak Powiesz że to do POLDKA ( to może nawet Dostaniesz za free )



Ja mam poldka a Ty rozrusznik (2.0) zamiast silnika (3.0SE/SEJ)

Jak dogadywać to dogadywać
  
 
Makaveli cennik taki sam dla każdej marki, czy to Poldek czy Mesio nie wspominając już o Omesi
  
 
Makaveli I Am with you Tez sie kulalem Podusiem przez 5 woisenek.Wiem, ze do tego autka trza miec sentyment i silne nerwy...Reszta jest OK
  
 
Cytat:
Makaveli I Am with you Tez sie kulalem Podusiem przez 5 woisenek.Wiem, ze do tego autka trza miec sentyment i silne nerwy...Reszta jest OK



Hehe, posłuchaj mojej historii - ja nie zaczynałem od Poloneza... żeby było śmieszniej to miałem Omegę 3.0 SEJ... jak LOB zaczęło się rozkręcać, musiałem ją sprzedać (finanse)
Pojechałem (jeszcze Omą) kupić malucha!!!
To była PRZESIADKA!!!!
Teraz jest Polonez... Po maluchu to jest dopiero LIMUZYNA

Chrapka na Omę jest nadal, jednak nie wiem kiedy moja kasa to zrozumie Chyba nieprędko
  
 
Cytat:
Makaveli cennik taki sam dla każdej marki, czy to Poldek czy Mesio nie wspominając już o Omesi



Przecież to nie ja walnęłem ten dowcip!

Ps.Ten X%W@#!%$#@ system urzędowy to nawet za taczkę by z człowieka ostatni grosz wyciągnął
  
 
Makaveli

Wiem doskonale że Miałeś OMESIE ( pamiętam ) i broń Boze przez myśl m nie przeszło żeby Ci dogadywać Sam równolegle do OMESI jeździłem na codzień "zielonym Trabim Kombi" (smrodołapem) a teraz na codzien jeżdźę FABIĄ ( niech ją krew zaleje ) No tak mi się napisało . Duże piwo dla Ciebie "i już się na mnie nie Gniewaj " Wiem co to brak szmalu na spełnienia marzeń , bo sam jestem w takiej sytuacji

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
i jeszcze przeglad pozostaje zalatwic, wystarczy podjechac do goscia u ktorego robiles przeglad i za free da Ci odpis
  
 
Edmund_Dantes - spoko stary, przecież ja też żartowałem

Zresztą z tym rozrusznikiem to nie ja wymyśliłem tylko bodajże Prowo Swoją drogą nieźle wymyślił

Omesia 2.0 fajowe auto. Cieszyłbym się z takiego.
A to że miałem wcześniej 3.0 to tylko przypadek że się taka nawinęła (ceny 2.0 i 3.0 z reguły są takie same, tylko koszta potem większe - człowiek nie wiedział w co się ładuje, ale nie żałuję - trochę sobie pojeździłem na 6 garach

Tak więc wszystko wyjaśnione

Ps. Jestem w trakcie załatwiania dowodu - mam już ubezpieczenie i przegląd, formularze do nowego dowodu.
Dzięki za wszystkie informacje!
  
 
Zasługi związane z rozrusznikiem niechybnie powinny spłynąć na Dramara

Powodzenia w urzędach - u mnie to najlepiej z tydzień przed wizytą w komunikacji trzeba zacząć pić albo łykać piguły.
Inaczej nie zdzierżysz

Pzdr.
  
 
O dziwo wydanie wtórnka obyło się bez przeszkód i w miarę sprawnie - koszt 49zł

Wreszcie wszystko wróciło do normy i mogłem pójść przykręcić blachy.... uff..

PILNUJCIE SWOJEGO DOWODU REJ. BO SZKODA NERWÓW, CZASU I PIENIĘDZY!!!

Dzięki za support!

Pozdrawiam!
  
 
Cześć, Prawo u nas ( Bytom) do tej pory było tak samo - przy załatwianiu nerwy, teraz załatwiałem rejestracje i byłem mile zaskoczony. Nowe tablice, przerejestrowanie, dowód - 10 min. i jazda na miasto
  
 
Witam

Podobno w Warszawie (a napewno w Gdańsku) żeby dostać się do wydziału komunikacji dobrze jest się zaopatrzyć w numerek do okienka u "konika" . Zgroza Wprawdzie Gorzów Wlkp. nie Lasvegas , to u nas przynajmniej do okienka dopchać się można po 30 minutach , ale mamy tutaj taką naczelniczkę , która jako jedyna w Polsce po swojemu interpretuje przepisy czyli zawsze na NIE ( nawet TVN nie wiele pomogło !!! )

Pozdrawiam
Edmund Dantes