MotoNews.pl
  

Kontrolka rezerwy dla zbiornika LPG-na licznik czy kontrolke

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam zbiornik LPG o pojemnosci 65l wzdluz siedzenia. Wchodzi 58l (90% obj). Wskazowka na zbiorniku nawet przy 58l wskazuje 75%, przy 30 juz prawie 0%. Kontrolka w kabinie sklada sie z 5 diodek - 1 czerwona - rezerwa i 4 zielone. Gdy ubywa paliwa powoli, stopniowo gasna zielone i zapala sie czerwona. Wszystko Ok, tylko, ze rezerwe mam przy 66% gazu w zbiorniku. W serwisie LPG powiedziano mi, ze nic sie nie da zrobic, bo kontrolka opiera sie na magnetycznym wskazniku umieszczonym na zbiorniku LPG a dotego skorelowanym z wskazowka zbiorika, ktora pokazuje PI*OKO.
W starszych modelach mozna bylo ustawic rezerwe np. na 10% zbiornika LPG, wtedy kontrolka wskazywala diodka zielona, ze jest LPG a czerwona rezerwe. W jeszcze starszych w ogole czegos takiego nie ma i trzeba jezdzic na licznnik.

Pytanie 1. Czy Wasze kontrolki dobrze dzialaja, czy jezdzicie jak ja na licznik i co okolo 600 km zeruje po zatankowaniu?

Pytanie 2. Jak usunac ta wade???

Pytanie 3. Czy macie pojemnosc zbiornika gazu ustawiona na ponad norme LPG>80%, czy w ogole nie regulowaliscie zbiornika po instalacji gazu?

Z gory dzieki za odpowiedzi Robert z Krakowa
  
 
"Pytanie 1. Czy Wasze kontrolki dobrze dzialaja, czy jezdzicie jak ja na licznik i co okolo 600 km zeruje po zatankowaniu? "

Jest nie najgorzej - identyko wskaźniki tylko jakby dokładniejsze - rezerwa (czerw. dioda) to ok 100 km.
Niestety zielone diody to nieporozumienie - raz palą się dwie - za chwilę trzy, znowu dwie, jedna (!) i trzy znowu ...

"Pytanie 2. Jak usunac ta wade??? "

Podobno można wyregulować diodki żeby pokazywały w miarę dokładnie - ideału nigdy nie osiągniesz. Ja nie próbowałem - boję się że spierniczą mi przy okazji dość dokładną rezerwę.

Pytanie 3. Czy macie pojemnosc zbiornika gazu ustawiona na ponad norme LPG>80%, czy w ogole nie regulowaliscie zbiornika po instalacji gazu?

Nic nie regulowałem - jest OK.
  
 
Zauwazcie, ze wskazowka od banzyny tez sie przemieszcza mimo "stalego" poziomu paliwa. Z gazem jest tak samo, tez plywa sobie a czujnik razem z nim. Jedziesz spokojnie w trasie, diody wskazuja wzorowo, jedziesz w miescie - ostro hamujesz, ostro przyspieszasz - diody wariuja.
Niebardzo jest tu co wyregulowac, trzeba by zamontowac jakis uklad wyciagajacy srednia ze wskazan czyjnika w zbiorniku i podajacy ja na diody ale czy warto doplacac za to kupe kasy?
  
 
Ja jeżdżę na licznik i nie narzekam.
  
 
Do Ptaszyny:
Nie chodzi mi o dokladne wskazania, tylko o to, zeby rezerwa sie nie swiecila, gdy jeszcze moge przejechac jakies 400 km!!!

Do Jacentego:
Piszesz, ze mozna to probowac naprawiac a wiesz jak? Regulacja pojemnosci baku polega na wykrzywieniu mechanicznym plywaka, po to, aby pozwalal na zatankowanie wiekszej ilosci gazu. A to czy ma sie 50% obj. czy 80% to zawsze jest OK...

Do Meehau:
Chyba bede tez jezdzic jak Ty na licznik...
  
 
No ja wlasciwie odpisywalem Jacentemu.
Jesli chodzi o regulacje momentu zapalenia diody rezerwy to przy moim zbiorniku moge sobie sam dowolnie wyregulowac ale wielozawory pewnie zdazaja sie rozne. Objawy u Ciebie napewno nie sa normalne wiec ta usterke zapewne mozna usunac w dobrym zakladzie gazowniczym.
  
 
Czesc - Napiszcie co robic
Tez mam takie problemy i jezdze patrzac na licznik przebiegu. W gazie nie robia tego bo mowia, ze kupe kosztuje i sie nie opyla.
zdesperowany esperak
 
 
jezdze na gazie od ok 7 lat. nie wiem jak terazniejsze instalacje ale w zbiorniku z wielozaworem i wskaznikiem napelnienia na wskazowce jest magnes a na pokrywce wskaznika szklana mala banka. Jezeli masz to samo to:
-wyjezdzij gazu do momentu w ktorym chcesz aby wskazalo rezerwe
-krec pokrywka tak aby w kontrolka rezerwy zgasla
-krec pokrywka w druga strone (powoli) zeby sie zapalila
-zablokuj polozenie np. kropla "kropelki"

Poniewaz ten typ dziala magnetycznie mozliwe ze wskazanie bedzie i tak obarczone bledem.
Jezeli pokrywka trzyma sie scislo zblokuj po kilku korektach.
powodzenia.
  
 
Mam instalację tzw II generacji i wskaźnik rezerwy to
specyficzne mruganie malutkiej diody. Delikatnie mówiąc to
nieporozumienie (wlącza się kiedy chce) ale poradziłem sobie inaczej i nie zwracam na niego uwagi.
  
 
Jeźdżę tylko na licznik dziennych kilometrów i nigdy ten sposób mnie nie zawiódł.
Wymaga to pewnego przyzwyczajenia do każdorazowego zerowania stanu po zatankowaniu, ale do wszystkiego można przywyknąć i ułożyć odruchy.