[125p]Moj wymarzony klasyk z 1972 roku :)

No i stało sie.Dzisiaj stałem sie szczesliwym posiadaczem wymarzonej pierwszej serii.
Jest to POLSKI FIAT 125P 1972 rok (pierwsza rej.13.02.1972) po listopadzie 71 i biegi juz w podlodze, reszta tak jak Pan Bóg przykazał.
Autko jezdzi elegancko , zawieszenie , hamulce, skrzynia , silnik eleganckie.Wiadomo silnik do wyregulowania i tym zajmnie sie nasz Arnoldzik : )
Auto bedzie cale malowane ale najwazniejsze rzeczy jak progi , podloga wszystkie mocowania itp sa w idealnym stanie.Kolor bedzie ten sam.Wszystkie listwy mam do niego i mase czesci
Wogole jak sie przesiadlem do wlocha to nie ten swiat i wogole Ci ktorzy jechali polakiem i wlochem to wiedza co mam na mysli.
Naprawde bardzo sie z niego ciesze ze Go mam
W takim niepozornym garazu w Gliwicach sobie stał


Otwieramy garaz i odpalamy



I juz na warsztacie blacharsko lakierniczym u kumpla
Badamy
Zalozylismy dekle ktore sa w stanie idealnym szt.5


Po nowym roku bedziemy malowac na taki kolor bo naprawde mi sie podoba a nie chce w nim odwalic fuszery zeby malowac same drzwi i takie tam. :wink:

2 DNI POZNIEJ

zbieramy graty

dzis doszedl taki dosc zadko spotykany i ciezko dostepny gadzet
oczywiscie ida do polerki ale narazie przymiarka i fota ogolna



Narazie tyle fot, zima w pełni i fiacik se garazuje i czeka na malowanie

Listwy na progi juz mam wypolerowane, nastepne ida sloneczka a przy malowaniu atrapa i okulary

pieknosc

wiecej napewno niz w MRach

Cos w tym jest.Jak sie przesiadlem z MRa 86 ba, glupiego 79 to wogole czuje sie ze te auto jest ciasniejsze , silnik inaczej chodzi i wogole wszystko jest takie "lepsze"

Jezdzil nim ś.p Ojciec pana ktory mi go sprzedal.Mial go od nowosci.Mam fakture zakupu i orginalna ksiazke sam naprawiam czy cus takiego
Ogolnie rzecz biorac mozna powiedziec ze auto od poprzedniego wlasciciela.
Dlaczego sprzedal ? Nie wiem szczerze ale podejrzewam ze mu juz zawadzał w garazu.

co za koles, napisalem "wloskiego" a nie ze z wloch w calosci przyjechal

czytaj uwaznie chlopcze a czy czar prysl to bym nie powiedzial bo dalej sie ciesze z tej kupki blachy tak jak wczoraj lub przedwczoraj

dobrze go obadalem , nie jest kupa rdzy.Ma do poprawki tylko doly drzwi

Pas zmieniony , na wczesny mrowski , przy malowaniu bedzie zrobiony na klasykowy

Cytat:

2011-12-22 22:52:45, jacekes pisze: A co się stało z przednim pasem? Nie gratuluję za mocno, bo takie auto z reguły okazuje się po pewnym czasie kupą rdzy.

Mnie to wygląda na klasyczną zmianę w 125p , czyli błotniki oraz pas przedni z mr'a (przerobione na klasykowe).
Wygląda potencjalnie dobrze,gratuluje zakupu.

Ja też mam podobne odczucia z jazdy klasykiem (71r) , wszystko jest jakieś takie inne , bardziej 'mięsiste'

No ładny kawałek blaszki Co do odczuć kolegów, to w ogóle dla mnie włoski fiat 125 to jest ten z kwadratowymi lampami...

Cytat:

2011-12-28 10:44:17, Poochaty pisze: No ładny kawałek blaszki Co do odczuć kolegów, to w ogóle dla mnie włoski fiat 125 to jest ten z kwadratowymi lampami...

miód malina
Ale co by nie gadać to ten twój klasyk też jest zacny, popracuj nad nim a będzie miód malina