[MKVII] Rozrząd - Blokujący się silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Z autkiem wszystko było oK do czasu wstawienia na warsztat w celu wymiany napinacza linki sprzegla. Nastepnego dnia zadzwonil do mnie mechanik mowiac, ze nie moze uruchomic auta. Zamowilem wiec nowy rozrusznik, poniewaz wina wskazywala na niego (niby sie spalil). Dzis okazalo sie, ze przy rozruchu zerwal sie pasek rozrzadu i dla tego tez autko nie chcialo sie uruchomic. Wymontowalismy rozrusznik, wrzucilismy 5-ty bieg. Leciutko popychając autko, przeskoczyło na biegu 2 razy a za trzecim stanęło dęba. Dla tego tez wcześniej rozrusznik sie blokował i nie miał siły przekręcic silnika. Jak myślicie, czy może to byc jakaś większa usterka ? Teoretycznie auto idzie jutro na drugi warsztat, ma zostac rozebrany silnik w celu sprawdzenia (oceny). Co można zrobic w takiej sytuacji ? Proszę o pomoc
  
 
nie chce być złym prorokiem ale przypuszczam że już po zawodach...
  
 
A czy warto w ogóle coś takiego naprawiac ? Nie mam pojęcia co mam zrobic w tej sytuacji
  
 
Cytat:
2012-02-06 18:39:39, fiolek992 pisze:
A czy warto w ogóle coś takiego naprawiac ? Nie mam pojęcia co mam zrobic w tej sytuacji



Skrzyczeć Mechanika i niech naprawia na swój koszt skoro wstawiłeś Auto na chodzie do niego " Przyjechałeś nim do warsztatu " a potem nagle pasek spadł i niby rozrusznik do wymiany kazał bym mu to auto naprawiać na jego koszt !!! i tyle .

Co do usterki mogły się skrzywić Zawory i Głowica do roboty

[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2012-02-06 20:14:09 ]
  
 
Cytat:
2012-02-06 18:46:10, Pomocny pisze:
Skrzyczeć Mechanika i niech naprawia na swój koszt skoro wstawiłeś Auto na chodzie do niego " Przyjechałeś nim do warsztatu " a potem nagle pasek spadł i niby rozrusznik do wymiany kazał bym mu to auto naprawiać na jego koszt !!! i tyle . Co do usterki mogły się skrzywić Zawory i Głowica do roboty



Ehh A orientacyjne koszty ?

[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2012-02-06 20:14:33 ]
  
 
Cytat:
2012-02-06 18:47:59, fiolek992 pisze:
Ehh A orientacyjne koszty ?



Ty zajechałeś tym autem na warsztat czy holowany byłeś
jeśli zajechałeś to dlaczego gościa nie spierd.... za przeproszeniem
pasek nie zrywa się od tak podczas odpalania auta i jeszcze winę gość zwala na rozrusznik naciągając ciebie na koszta nowego jak by sprawdzić nie mógł .
koszta od 300-600zł przypuszczam
  
 
300-600 ? Ale chyba za samą diagnozę.
  
 
Cytat:
2012-02-06 18:56:15, Pomocny pisze:
Ty zajechałeś tym autem na warsztat czy holowany byłeś jeśli zajechałeś to dlaczego gościa nie spierd.... za przeproszeniem pasek nie zrywa się od tak podczas odpalania auta i jeszcze winę gość zwala na rozrusznik naciągając ciebie na koszta nowego jak by sprawdzić nie mógł . koszta od 300-600zł przypuszczam



Auto dzień wcześniej holowałem (bo nie działało mi sprzęgło - pękł napinacz - półksiężyc linki sprzegła przy pedale). Podczas holowania auto było odpalone w pełni sprawne poza sprzęgłem. Holowano mnie na luzie, na odpalonym silniku (Aby dobrze działały hamulce).

[ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-06 19:05:00 ]
  
 
Zapewne było tak ,że auto nie chciało zapalić to pan Zdzisio z warsztatu wziął autko na hol i pasek pękł .
  
 
Cytat:
2012-02-06 18:59:26, Hex pisze:
300-600 ? Ale chyba za samą diagnozę.



Czyli szczerze mówiąc nawet nie warto zaprowadzac auta w celu sprawdzenia ? :o te koszty mnie przerażają, gdyż autko jest warte pewnie koło 2tys. bynajmniej przed tą usterką. Ponadto blacha nie jest w idealnym stanie, widac slady korozji.. Zastanawia mnie to co z tym autem zrobic.
  
 
Cytat:
2012-02-06 19:04:27, fiolek992 pisze:
Auto dzień wcześniej holowałem (bo nie działało mi sprzęgło - pękł napinacz - półksiężyc linki sprzegła przy pedale). Podczas holowania auto było odpalone w pełni sprawne poza sprzęgłem. Holowano mnie na luzie, na odpalonym silniku (Aby dobrze działały hamulce). [ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-06 19:05:00 ]



A pan Czesio widział jak Autko przyjechało na chodzi na plac warsztatu jak było odpalone i że silnik normalnie pracował pomijając napęd bo normalne nie ma sprzęgła które teraz z paskiem ma tyle co piernik do wiatraka ? jeśli tak i masz świadków a sądzę że masz bo ktoś cię holował nie piernicz się z tym warsztatem tylko niech gość robi na swój koszt " Warsztat Prawdziwy Warsztat powinien być ubezpieczony od takich rzeczy "
  
 
Jezeli odstawilem typowi auto na chodzie i widzial ze silnik odpala tzn ze cos spierd..ł i to on ma Ci naprawic silnik. Chyba ze bylo inaczej...
  
 
Przy okazji to mi to wygląda na zatarty silnik, skoro rozrusznikiem nie można go ruszyć i staje dęba przy pchaniu na biegu.
  
 
A skąd wiesz że nim nie jeździli?
Sprzęgło naprawili i pojechali.
  
 
wszystko mogło sie wydarzyć .......... a mechanikowi trudno bedzie to wyrugac. Wez zobacz pasek jak wygląda i zobaczysz czy pekł akurat ze starości i mroziku
  
 
A powiedzcie mi czy mógł pęknąc tylko od próby odpalenia ? Czy to możliwe, że przez sam rozrusznik (Czyli jego kręcenie) mógł się zerwac pasek ? Skoro wczesniej nic na to nie wskazywało ? Autko dobrze jeździło i normalnie odpalało ?
  
 
Cytat:
2012-02-06 21:48:08, fiolek992 pisze:
A powiedzcie mi czy mógł pęknąc tylko od próby odpalenia ? Czy to możliwe, że przez sam rozrusznik (Czyli jego kręcenie) mógł się zerwac pasek ? Skoro wczesniej nic na to nie wskazywało ? Autko dobrze jeździło i normalnie odpalało ?


Mógł, ale to naprawdę nie fart i wiele wiele kilometrów po terminie wymiany paska. Wymieniałeś na czas? Nowy był? A silnik pewnie na złom skoro jeszcze go pchaliście i zapalałeś. Przyjechałeś na kołach do mechanika to masz taki samochód odebrać i tyle! Co to za mechanik że nie poznał że pasek jest zerwany przy zapalaniu. Przecież to słychać. Aż mi ciśnienie podniosło jak dowiaduje się jakie partacze są w tym kraju.
  
 
Jak wstawiałem na warsztat to autko normalnie odpalało. Po tym jak go tam zostawiłem nie odpalałem go z pychu. Ani razu nie był tak odpalany. Przed holowaniem odpaliłem go normalnie rozrusznikiem i poczekałem aż autko się nagrzeje, aby miec ciepło podczas "ciągnięcia" go do warsztatu.
  
 
Cytat:
2012-02-06 22:11:02, fiolek992 pisze:
Wymontowalismy rozrusznik, wrzucilismy 5-ty bieg. Leciutko popychając autko, przeskoczyło na biegu 2 razy a za trzecim stanęło dęba



Wystarczy że tak było zrobione, zawór z tłokiem nie lubią bliskich spotkań i pewnie dlatego stanęło dęba = kosztowny remont. Dwa razy widziałem silnik z zerwanym paskiem rozrządu, pierwszy przypadek to pękł podczas pchania, rozrusznik jeszcze kręcił, z silnika wydobywały się uderzenia, jakieś stuki itp. Drugie raz to już z większą prędkością, silnik był już rozebrany, widok zaworów nie do opisania, w ogóle wszystko rozwalone Gość mówił że nic się nie dało zrobić bo silnik zablokowało.
  
 
Ile na tym rozrządzie miałeś przejechane? Czy to jakaś tajemnica jest?