MotoNews.pl
  

[Uszczelka głowicy]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chce sobie załozyc głowice od fso 1500 do poloneza 1600 rok.produkcji 1995,ponoc pasuje ale nie wiem jaka uszczelke głowicy załozyc. Dzieki za wszelkie rady.
  
 
Ja tylko zapytam się czemu wstawiasz głowicę od 1500 do 1600 Czy coś ci to da ?
  
 
A 1.5 i 1.6 nie roznily sie srednicami tlokow? Bo to moze troche rzutowac...
  
 
Miałem taka luzem wiec postanowiłem ja przerobic na wersje GT,srednicami sie rozna bo 1500 ma 77,00 a 1600 80,00 .Roznice te zniwelowałem usuwajac ostre kanty w komorze spalania takze jest ok.Splanowałem ja ok 0,5 mm i dokonałem pomiaru pojemnosci komory i tu jest wielka lipa bo komora ma objetosc 50ccm a stopien sprezania mi wychodzi ok 9.Bede musiał jeszce ja obnizyc jakis mm wtedy bedzie
ok.
  
 
Co do uszczelki - lepiej zeby pasowala, bo przy tych roznicach srednic czesc uszczelki moze ci wisiec w komorze spalania - a to prawie gwarantuje samozaplony. Z drugiej strony metalowego krazka nie obetniesz bo musi trzymac cisnienie...Coz ciezka i trudna jest droga pionierow...
  
 
Zwracam się uprzejmie do Wszystkich, którzy wiedzą coś na temat
uszczelek pod głowicę. Wczesniej opisywałem Wam mój problem z wyciekami oleju spod głowicy. Zamierzam wymienić uszczelkę na nową i tu tkwi problem, żeby nie założyć dziadostwa. Poradźcie mi proszę jaką uszczelkę kupić bo nie ma zbytniego wyboru na Podkarpaciu. Są takie fajniusie poteflonowane do Poldzia ale nie wiem czy do FIATA 125p z silnikiem 115C 076/52 1500 się nada.
Bardzo liczę na wasze sugestie i propozycje.

Pozdrawiam Was serdecznie!
  
 
od poldka starego typu
AA,AB,AC
podejdzie napewno
ta z silkonem
ja we fiacie 125p mam teraz taka
i nie mam zadnych problemow
koszt kolo 20zl
  
 
hmm mam pytanko mam przed soba wielce interesujaca ksiazke "polski fiat 125p -instrukcja napraw" wydana we wloszech w roku 1968 (nawiasem mowiac sietnej jakosci papier i morawski to sie chowa razem z wydawnictwem auto razem wzieci jezeli chodzi o szczególy opisu i jakosc zdjec)
I tam jest napisane ze silnik 115c/076 to wlasnie ten stary z filtrem po kolektorem ssacym
Czy wlasnie taki silnik masz??
Uszczelka pod glowice powinna pasowac ale niech wypowie sie specjalista od silnikow (do dziela Mroziu )
jezeli nie pasuje to sa zaklady prywatne ktore dorabiaja uszczelki "do wszystkich typow"
  
 
Witam!
Poczytałem posty związane z wymianą uszczelki pod głowicę, jako że stoję przed tym problemem w związku z mokrym całym blokiem silnika w okolicach kolektora ssącego.
I pytanie: Jak poznać w sklepie, która uszczelka pod głowicą jest warta kupienia? Nie chcę trafić na jakąś lipę, a nie mam w kwestii tych uszczelek doświadczenia
Czy np. szara, z wąską czerwoną ściężką o szerokości paru milimetrów z obu stron (czy to silikon?), podpisana jako AJUST, bez wzmocnionych blachą tych małych dziurek (kanałów olejowych?) po jednej stronie cylindrów będzie OK?
Kosztowała coś ok 11 zł i zaczynam mieć wątpliwości czy warto ją zakładać czy nabyć ewentualnie coś lepszego (JAK to lepsze poznać). Ktoś może mi podpowiedzieć jak powinna wyglądać "porządna" uszczelka?
dzięki i pozdrawiam
  
 
Dobra uszczelka to obok gładkiej powierzchni głowicy podstawa. Wiem to z własnych doświadczeń w tej materii. Co do jakości, to nic co tanie dobre być nie może. Ajust, to podejrzewam, że jakaś polska firma podszywająca się pod hiszpańskie Ajusy, zresztą przeciętniutkie. Ostatnio zastosowałem niemiecką Goetze- dobre materiały, dużo silikonu i co ważne dobrze skrojona. Co prawda 100% droższa, ale wygląda naprawdę solidnie. Nic nie cieknie. Polecam.
  
 
kup ta szara z czerwonym silikonem - powinna byc dobra, ja taka mam teraz
  
 
Polecam taką ciemnoszarą z czerwonym paskiem(silikon) firmy Morpak. Nie jest tania ale za to naprawdę dobrze wykonana. Mam nadzieję, że głowicę będziesz planował!?
  
 
Wlasnie heheh ja mam tez problem z cienkienciem....
Tyle ze moja glowica ma ostatnie zycie a nie mam kaski na inna
Jaka jest szansa ze bez planowania sie uda i nie bedzie cieknac ?

Wiec jakie szanse ze nie bedzie kapac nic po zmianie uszczelki bez planowania glowicy ?
  
 
Właśnie, dołączam do pytania, bo też mam zamiar zbojkotować planowanie głowicy. Są szanse, że będzie OK?
  
 
Zawsze lepiej jest zabielic glowice (koszt 30zl), a jak juz sie odda do zabielania, to mozna tez skrobnac ja troszeczke, ja u siebie mam 0,5mm (koszt 40zl). Wedlug mnie lepiej sie zapozyczyc, zrobic raz, a dobrze, a nie za pol roku znowu wyrzucac kase na uszczelki, plyn, olej, filtr...
  
 
słusznie. 30 to nieduża kasa, a warto to zrobic.
1) Nie wiemy czy głowica jest równa - moze przeciekać Jeśli zmieniamy uszczelkę to jakiś musi być tego powód - dla przyjemnosci sie tego nie robi. BTW często wystarczy dociągnąć śruby głowicy 110 Nm zamiast sie brać za cała wynianę.
2) Odchodzi nam pracowite czyszczenie powierzchni przed montazem. dostajemy czyściutką i równą głowicę. Trzeba tylko sie potem pozbyć wiórów po obróbce - najlepiej karcher.

Co do uszczelki - polecam takie z siliconem. Firmy nie pamiętam ale jak narazie mnie nie zawiodła ani razu!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
To mowisz OLO zeby dokrecic... i dac jej szanse ? wszystkie o 110 ?
  
 
Cytat:
2003-03-30 20:59:47, MaciekW pisze:
Wiec jakie szanse ze nie bedzie kapac nic po zmianie uszczelki bez planowania glowicy ?


Bardzo duze kapac moze jak bys ją poniszczył jakimis duzymi cisnieniami oleju. Najczesciej przyczyną cieknięcia jest uszczelka a nie głowica u mnie tak bylo -180zł w ASO za wymiane (pod blokiem takich rzeczy sie nie robi).
Po co planowac bez potrzeby przeciez ilosc takich operacji jest scisle ograniczona i kiedy faktycznie bedzie potrzeba to sie okaze ze juz nie ma materiału na szlif.
  
 
Własnie u mnie od strony kolektora ssącego też zaczęło robić się nieźle mokro, nie żeby kapało, ale sporo wszytko dookoła jest mokre z oleju a silnik ma 30 tyś po kapie z wymianą bloku, wydaje mi się to trochę za szybko. Prócz tego żadne ceregiele z ogrzewaniem, płynem itp jak przy padniętej uszczelce nie występują i nie wiem czy brać się za wymianę czy nie. a i jak wymieniać to nie wiem własnie czy planować czy nie. A może wystarczy tylko dociągnąć tak jak Olo pisze?
co sądzicie?
  
 
Spróbować dociągnąć nigdy nie zaszkodzi. Może się to udać. Ale nie ma wtedy żadnej pewności, że da to jakiekolwiek efekty. Tymbardziej nie ma sensu zmieniać uszczelki bez planowania głowicy, chyba że ktoś lubi wymianiać uszczelki co parę tysięcy km.