Rozwiązania problemów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
W naszych postach często pojawia się taki schemat:
Ktoś zadzaje pytanie, później dużo ludzi radzi a na koniec ten kto zadał pytanie w ogóle nie pisze jak uporał się z problemem o który pytał. Mam propozycję aby każdy, kto opisuje jakiś problem, jak już go rozwiąże dokładnie opisał jaką drogę leczenia zastosował i jak problem rozwiązał. Myślę, że taka końcowa, podsumowująca wypowiedź by się przydała.
  
 
Udzielam pełnego poparcia dla wniosku Kamila.
Sam niejednokrotnie rzucałem tema typu "pomocy".
Gdy tylko problem rozwiązałem starałem sie opisać jak sie znim uporałem (np. tu).

Potem zazwyczaj nikt nie odpowiadał i nie dołączał się do takich postów.
Bywało tak, że przyczyna awarii była nieco lub całkowicie inna
niż sugestie kolegów klubowiczów (również patrz tu).

Mam nadzieję, że nikt poczuł się urażony, albo nie popadł w kompleksy,
bo nie trafił z diagnozą .

  
 
Witam, no jasne że nie uraziłes, przynajmniej mnie... zreszta taka burza mózgów nieraz daje ciekawe efekty, przy ktrórejs tam dyskusji nad przyczynami jakiejś awarii, sam zajarzałem do swojego apratu zapłonowego i ...okazało się że mam na tempo łozysko do wymiany
a co do takiego podsumowania?.. fakt, było by fajnie wiedzieć co się stało i jakie działanie pomogło.. w końcu jednym za celów naszego klubu jest wzajemna pomoc