MotoNews.pl
  

Laweta pod malucha z klasycznym holownikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ze człowiek staje się leniwy i nie chce mu się zmieniać kół po przejechaniu 10km które mam na tor poznań to postanowiłem sobie zbudować lawetę. A może i się przyda jeszcze na jakieś dalsze wyprawy i przy okazji do przewiezienia innych rzeczy. Plan był taki by kupić jak najtaniej dawcę z papierami i zbudować prawie że od podstaw lawetę pod wymiar i użyć jak najwięcej części z dawcy. Znalazłem dawce i pojechałem ponad 200km 127 po przyczepkę. rocznik 1983 SAM pierwszy właściciel, na miejscu okazało się że pomimo nowej instalacji elektrycznej i po prawie godzinnej walce były tyle pozycyjne.

Potem przyszedł czas do rozbiórki i sprawdzenia co z części będzie się nadawać, docelowo miał zostać zaczep ale kupiłem nowy na kwadrat, resory zostały są naprawdę porządne, i oświetlenie które jest praktycznie nowe, Miało być więcej ale jednak stan przyczepki był słaby więc zakup uważam za w połowie udany, jedynie co się przyda to papiery od niej choć i masy są średnie bo 265kg całkowitej średnio nadaje się ale lepsze to niż jeździć bez papierów.

Potem przyszedł czas by zaprojektować i zakupić materiał. Oczywiście podczas prac spawalniczych było troszkę zmian projektu, i koncepcja małej przyczepy zrobiła się na troszkę większą ponieważ będzie trzeba coś większego wozić to zabraknie 10cm a dorabianie już zbudowanej nie ma sensu więc odrazu zrobiłem troszkę więszą, choć masa zakładana ma być w okolicy 100kg już gotowej lawety.




potem przyszedł mały test resorów i pierwsze wjechania malucha na lawetę.
i puki co jest duży zapas a zawsze można dołożyć lagę dla wzmocnienia.
tutaj wstępne przymierzenie do auta by sprawdzić jakie muszą być długie najazdy
Jutro robię najazdy, potem elektryka i płyty ze sklejki wodoodpornej i pierwsze testy jak to się będzie zachowywać na drogach. Potem zastanowienie się czy dawać całą w ocynk czy malować, czy rejestrować jako sam czy jeździć na tych papierach, skrócenie osi bo wyszła za szeroka i można cieszyć się fajną lawetą. Pracę cały czas idą będę wrzucać dalsze etapy prac.
  
 
To jest bardzo dobra inicjatywa
Ale czy DMC jest 265kg? Nie lepiej zrobić ciut szerszą, na wypadek felg z innym ET?
  
 
Gdzie mogę zobaczyć więcej zdjęć i poczytać coś o pojeździe holującym?
  
 
Cytat:
2012-03-21 22:55:02, Aron126p pisze:
Gdzie mogę zobaczyć więcej zdjęć i poczytać coś o pojeździe holującym?


tu tu tuturutuuuu....
  
 
Konkret! Dziękuje.
Ale biały był chyba fajniejszy
Co nie zmienia faktu, że tak czy siak kozak
  
 
a u mnie stoi solidna przyczepka z papierami za 500...:/
A projekt fajny
  
 
Nie widzę sensu kupowania przyczepki na dawcę papierów, zwłaszcza z takimśmiesznym dmc. Niby co to ma ułatwić? Tracisz czas na rozbieranie, jechanie po nią i i tak masz nielegalną lawetę.
  
 
Jeżeli bym chciał zarejestrować tą lawetę jako SAM było by DMC 750kg wiec nie mógł bym tego legalnie w papierach ciągnąć, nawet samej pustej przyczepki, jak zmienie holownika to zapewne zrobię to wszystko tak jak sie nalerzy. Puki co posłuży mi ona do przewiezienia nowej budy do rajdówki do piaskowania, wywiezienia 100m2 gruzu czyli ogólnie krótkie dystanse. Wiem że to wszystko po części mocno naginane ale niestety nie mam na tą chwilę holownika który by mógł ciągnąć legalnie 750kg a rejestrowanie na mniej mija się z celem bo wtedy bym nie mógł mieć na niej malucha a DMC już się nie da zmienić. Przyczepkę kupiłem za 350zł z OC do końca roku, wykorzystałem z niej resory i oświetlenie więc juz połowa się zwróciła, a same papiery też da sie sprzedać za parę groszy jak już zarejestruję moją normalnie. Wszystko sobie to jakoś przekalkulowałem, no i taką przyczepka zawsze można podjechać na stacje kontroli i spytać się czy coś trzeba jeszcze by w niej zmienic by nie było problemów z rejestracją a jeździć bez blach to aż takim hardkorem to nie jestem
  
 
I tak jeśli zatrzyma Cię jakikolwiek patrol Policji lub nie daj Boże Inspekcji to masz grubo przerąbane, a jeśli trafisz na drugich to pewnie jeszcze będzie ciężko się wypłacić. Prawo jazdy b+e można mieć już zrobione za 1000 zł, kupić lawete tak by dmc zestawu nie przekroczyło 3,5 t i możesz jeździć bez viatolla ze spokojną głową. A tak to ta "oszczędność" może wyjść drożej niż zabawa którą opisałem.
  
 
Bez ryzyka nie ma zabawy
  
 
Że co?
-Przyczepkę sam > 750kg rejestrujesz bez problemu.
-Mac1us sam sobie zaprzeczasz, jak dmc zestawu <3.5 tony to nie potrzeba b+e.
  
 
Cytat:
2012-03-22 12:55:12, jaqo pisze:
jak dmc zestawu <3.5 tony to nie potrzeba b+e.


Nie zawsze ale da sie zrobic zeby nie bylo.

Ja mam omege 2115 DMC + lawete 1360 DMC a poniewaz omega jest ciezsza niz 1360 to wszystko gra i mozna jechac na B bez viaboxa. Jakbym mial auto lzejsze niz 1350 to juz B+E ale bez viatoll.
  
 
Yapko - co Ty gadasz ? Jak masz ciagnik lzejszy niz DMC przyczepy to raczej nie masz prawa nim powozic a nizeli powozic takim zestawem poprzez manie B+E nie ?????
  
 
Ej nie zaczynajmy tej dyskusji po raz 10ty
  
 
no i laweta zrobiła już kilka kursów


o dziwo pusta czy obciążona prowadzi się bardzo dobrze, nic nie podskakuje więc nie będą dokładane amortyzatory, nie miałem okazji jeszcze jej maksymalnie obciążyć ale kupi co jestem zadowolony.
Pustą napędziłem się do 150km/h na lekko połatanej drodze i bez większych problemów się jechało, załadowana przy 110km/h też nie było większych problemów ale to już na płaskim asfalciku.

Koszt wyszedł większy niż przewidywałem dlatego też jak skończę budowę rajdówki to biorę się za nową mniejszą lawetę a tą sprzedam, myślę że nie powinno być problemu by odzyskać pieniądze które wsadziłem w budowę.
  
 
ile byś za to chciał bez papiera?
  
 
Try3ek ten bob na lawecie to twoje nowe wozidło ?
  
 
nie to jest Łukasza maluch, po roku wrócił na "małe" poprawki po walce w super oesach.
Mój wygląda tak, przynajmniej tak wygladał z pół roku temu teraz dużo w sumie to lepiej nie wyglada
  
 
Hmm wygląda znajomo ta buda
  
 
tak wygląda przy pełnym obciążeniu, przyspieszanie jest znośne, skręcanie ok puki nie pada, hamowanie już nie jest tak zabawne troszkę szalone by jeździć tak lekkim autem z podobną masą na haku. Pojeździłem i stwierdziłem że lepiej zbudować typowo pod malucha ta jest troszkę za długa, zostaje miejsce na zapasowe koła i holownik musi być porządniejszy.
Ktoś chętny na taką lawetę??

A to zdjęcia z YTP, zainteresowanie spore gdy był zestaw gotowy do jazdy, zresztą nawet policja na ulicy się ogląda.