Prosze o pomoc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupilem wczoraj Espero we Wroclawiu - przejechalem nim 510km do domu - wszystko chodzilo idealnie . Nawet uzytkalem najmnijesze spalanie jakie kiedyskoliwek mi sie udalo samochodem osioagnac - niecale 6 litrow. Dzis rano przejechalem sie po miescie i go postawilem pod blokiem - po okolo 15 wsiadlem zeby do kumpla skoczyc - wcisnalem sprzeglo i chce go zapalac - a tu nagle zapalil i jedzie - okazalo sie ze sie cos sprzeglo zepsulo - nie da sie wcisnac do konca . Co to moze byc ?? mechanik mowil ze chyba trzeba bedzie wymienic tarcze, docisk, lozysko . to jest tragedia
  
 
600 zł za częściach Sachsa

Niestety trzeba takie rzeczy wymieniać. Raz a dobrze !


Pozdro.
  
 
a z firmy Valeo ?? gosc w motoryzacyjnym mowil ze sa takiej samej jakosc a duzo tansze??
  
 
Są sporo gorsze
  
 
Spokojnie spokojnie, to moze być peknięta łapa sprzęgła...
Zdarzaja się takie przypadki.
Moze to być też wysprzęglik, ale to przy tych objawach mniej prawdopodobne......
  
 
mcneo ja mialem takie same objawy pedal sprzegla wciskal mi sie tylko do polowy.Wymienilem docisk,tarcze itp i nic po zlozeniu objaw taki sam.Okazalo sie ze pekla lapa od sprzegla ale na niej nie bylo nic widac,oderwal sie walek i obrocil i juz nie wysprzeglalo do konca.Koszt takiej łapy to jak sie nie myle ok.80zl oryginal.
Zacznij od sprawdzenia lapy bo szkoda kasy jak okaze sie taka sama sytuacjua jak u mnie.
Pozdrowionka!
  
 
dzieki chlopaki za rady . jutro jade z mechanikiem pogadac.