Coś z gaźnikiem (126)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, sorka za taki dziwny temat ale w temacie za mało miejsca żebny opisać problem

Mianowicie chodzi o to że jak samochód hamuje silnikiem, i wkońcu dojdzie do stanu ustalonego ( ani nie zwalnia ani nie chamuje) i jak w tym momęcie choćby minimalnie dodam gazu to samochód się jakby zadławi, szarpnie i dopiero zacznie ciągnąc!!

Powiem jeszcze że skład mieszanki mam ustawiony na analizatorze spalin, zapłon na 10 st (żarówka) pomóżcie bo juz mnie to drażni!!!
  
 
wg mnie to normalne przy maluchowskim gaźniku.. ja też mam coś takiego.. można ustawić gaźnik tak, żeby zlikwidowac tą "dziurę" do minimum, ale nigdy całkiem
  
 
Cytat:
wg mnie to normalne przy maluchowskim gaźniku.. ja też mam coś takiego.. można ustawić gaźnik tak, żeby zlikwidowac tą "dziurę" do minimum, ale nigdy całkiem

Nie nie to nie jest "turbo dziura" na turbo dziuże go nie szarpie!! on się zachowuje tak jakbym mu odjął gazu, a dopiero potem jabym go dodał!!!!!

A teraz miałem w dodatku problem z zapaleniem i strasznie z dupy strzela na odjęcu: Zapłon na 10 st, gaźnik ustawiony APARAT?
  
 
u mnie tez strzela przy odjeciu gazu, zaplon na 10 st, przerwa na przerywaczu ustawiona, kumpel mowi ze to wina poziomu paliwa w gazniku (ale tez to ustawialem) niewiem co jest grane, narazie to tak zostawie zobaczymy co bedzie dalej
  
 
ja mialem podobnie moim zdaniem to wina mieszanki bylem w serwisie i tam mi ustawili gaznik tak ze jak przyjechalem do domu to go nie moglem odpalic a jak go odpaliłem to jak dodalem gazu to on narpiem jak by chamowal a potem dopieo sie zbieral ja wykrecilem dysze mieszanki paliwa o 3 obroty i ustalo mi to dziadostwo
  
 
Ja jakoś nieufam analizatorom spalin, mysle że jak sam teroche pokrecisz to bedzie oki, ale strzelanie to raczej wina zapłonu