MotoNews.pl
12Wymiana wydechu - problem (268347/12)
  

Wymiana wydechu - problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Postanowiłem sam wymienić wydech począwszy od dwururki do końca. Problem zaczął się już na samym początku przy odkręcaniu mocowania dwururki. Bez większej siły ukręciły się wszystkie śruby kolektor - dwururka.
Mam w związku z tym pytanie: jestem zmuszony wymienić też kolektor? Jest w dobrym stanie i nie chciałbym tego robić. Da się jakoś zamocować do niego dwururkę bez tych śrub?

Z góry dzięki za pomoc
  
 
Hehe. To dobre
No niestety wielu ma podobne doświadczenia. Ściągasz kolektor, wkładasz w imadło, nawiercasz śruby kolejnymi rozmiarami twardych wierteł kończąc na 6,5. Dalej gwintownik 8 i masz gotowy otwór pod szpilę.
Nowe szpile radzę przykręcać na smar miedziowy i używać miedzianych nakrętek szpil, zwłaszcza, że portki wymienia się zwykle co 3-4 lata.

Domyślam się, że dotychczas miałeś stalowe nakrętki, które skorodowały ze szpilami w jedną całość.

A
  
 
No u mnie były oryginalne śruby na kolektorze. Teściu twierdzi, że dwururka była wymieniana ostatnio 15 lat temu

Czy przy odkręcaniu kolektora nie czeka mnie podobna historia?

Czy da się go odkręcić bez demontażu okolicznych frutów?

Czy trzeba od razu wymieniać uszczelkę?
  
 
Cytat:
2012-09-28 22:49:30, A13 pisze:
Hehe. To dobre No niestety wielu ma podobne doświadczenia. Ściągasz kolektor, wkładasz w imadło, nawiercasz śruby kolejnymi rozmiarami twardych wierteł kończąc na 6,5. Dalej gwintownik 8 i masz gotowy otwór pod szpilę. Nowe szpile radzę przykręcać na smar miedziowy i używać miedzianych nakrętek szpil, zwłaszcza, że portki wymienia się zwykle co 3-4 lata. Domyślam się, że dotychczas miałeś stalowe nakrętki, które skorodowały ze szpilami w jedną całość. A



dodam, że szpilki powinny być z metalu sztachetnego.
zwykła stal + smar nie pomoże, smar się wypali i powstanie ten sam problem przy kolejnym demontażu.
  
 
Pytam jeszcze raz - nie upier*|"&$#$ się też śruby mocujące kolektor? Usunę bez zbędnej gimnastyki? Gdzie nabyć nową uszczelkę?
  
 
Ja nigdy nie ukreciłem szpilki na kolektorze, więc nie mogę ci odpowiedzieć na twoje pytanie. Jak kiepsko idzie, stosuję metodę do przodu do tyłu. Uszczelke trzeba wymienić ale także pod ssącym kolektorem, bo jest zespolona. Kupisz na allegro.
  
 
Moje portki miały 26 lat a odkręciły się leciutko
  
 
No to jakoś wybebeszyłem kolektor. Faktycznie trzeba z ssącym. Na szczęście wystarczyło zdjąć tylko obudowę filtra powietrza dla lepszego dostępu. Ssący dynda sobie na wężykach
Dokonałem już nawiertów pod śruby, pozostało tylko nabycie gwintownika. No i uszczelki pod kolektor
Dzięki panowie za rady!
Szkoda, że nikt nie powiedział, że czeka mnie fontanna płynu chłodniczego







[ wiadomość edytowana przez: wejlantf dnia 2012-09-29 20:36:50 ]
  
 
Cytat:
2012-09-29 08:08:25, bartixr pisze:
dodam, że szpilki powinny być z metalu sztachetnego.



Bartek, chyba deko zagalopowałeś. Nakrętki, a nie szpilki.
  
 
Takie pytanie jeszcze... To muszą być szpilki? Może wystarczy odpowiedniej długości dobra jakościowo śruba?
  
 
Muszą być szpilki. Trzy sztuki możesz jeszcze wykręcic. Przyspawaj do nich duże nakrętki i poczekaj aż wystygnie, powinno puścić.
  
 
Za późno - wszystko rozwiercone. Wyszło całkiem ok.

No to będą szpilki, ale czemu MUSZĄ?
  
 
Czy szpile MUSZĄ być, to nie wiem. Jeżeli bym sam dorabiał, to raczej ze śrub 8.8. Nakrętki miedziane.

Pytałeś o śruby od kolektora - potrafią się też uperd... (urwać). Wtedy trochę gorzej jest. Uszczelki nowe, a szczególnie ta między portkami, a kolektorem - wypala się dziadostwo. Kup sobie od razu 2, najlepiej różnych producentów.

Tak swoją drogą, to twoja dwururka długo wytrzymałą, 15 lat, dziwne.

  
 
Ano wytrzymały, bo auto rocznie robi jakieś 200km, a resztę czasu stoi w suchym garażu

A co myślicie o paście ceramicznej zamiast miedziowej? Ma zakres do +1400stC.
  
 
A chcesz później to odkręcić?
  
 
Ale tam napisali, że chroni przed zapiekaniem
  
 
Wypróbuj i podziel się doświadczeniem.
  
 
Ja tylko pytam licząc na odpowiedź na pytanie "czemu się nie sprawdzi "? Po to chyba jest forum, hę?

A ja zapomniałem dodać, że laik jestem, a wyjęcie całego wydechu łącznie z kolektorem uważam za spory osobisty sukces. Elementy nowego wydechu też już zamontowane na luźno na razie /końcowy i środkowy/. Czekam na uszczelkę pod kolektory i szpilki
  
 
I jak roboty? - poskładane?
  
 
Hej hej!
Jeszcze nie poskładane, bo czasu nie było, ale... Dziurki nawiercone i nagwintowane, szpilki kupiłem jakieś wzmacniane ocynkowane i nakrętki miedziane. Wydech na luźno zamontowany. Pozostało wszystko do kupy poskładać i zalać płyn chłodniczy
Zrobię fotki i tu wrzucę.