MotoNews.pl
  

Wymiana przedniej szyby i uszczelka z "klinem"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Potrzebuje znow Waszej porady. Juz mam nowa przednią szybe (ruska!)uszczelkę , klin i tę złączkę. Powiedzcie mi , jesłi oczywiściew ktoś z Was woe jak to zrobić , tzn.wymienić przednią szybę z taką uszczelką.
Jutro zabieramy Ładziankę na wieć do garażu i tam bedziemy próbowac to zrobić. bo wida mi się ztrasznie lejej do srodka i kapie koło skrzynki bezpieczników
Paweł
  
 
Paweł, a gdzie kupiłeś oryginalną ruską szybę? Ja muszę wymienić tylną ale chcę mieć 100% pewności ze to ładowska a nie od żadnego kanta.
Andrzej
  
 
No więc kupiłem ją w sklepie u Polena razem z uszczelką i klinem
W tej chwili mam załozona własnie od kanta i inei pasuje kompletnie. Jest duza szpara w dolnych rogach słupków , nie da sie włożyc klina i doszedłem kiedyś na myjni,że to własnie tamtędy woda wlewa się hektolitrami dosrodka. Dlatego tak szybko to kupiłem
  
 
Poki masz wszystko oddzielnie- poloz sobie na stol koc, na koc szybe. zaloz na szybe uszczelke, nastepnie wloz w nia klin i to zakonczenie klina. Nastepnie wloz w uszczelke sznurek, dlozszy niz obwod uszczelki i po wyjeciu starej szyby (najlepiej zaprzec sie w foteli u delikatnie wypychac szybe nogami poczawszy od gornych naroznikow) przyluz szybe, konce sznurka powinny znajdowac sie na dole szyby, mniej wiecej na jej strodku. Ciagniesz za sznurek a druga osoba dociska szybe w dol i do otworu w nadwoziu. Ciagnac za sznurek wywijasz krawedz uszczelki do wewnatrz. Na koniec dobrze jest delikatnie opukac uszczelke dookola od zewnatrz aby ulozyla sie w otworze. jezeli masz zybe hartowana to wlasciwie nie ma ryzyka ze peknie. Klejone zas pekaja bardzo latwo i jesli nigdy tego nie robiles (tzn nie wkladales szyby) to zapewnij sobie pomoc kogos kto ma wieksze doswiadczenie.

Aa, jeszcze jedno, jesli gdzies przejdzie Ci sznurek a uszcelka sie nie wywinie- srob sobie haczyk z drutu i wywin tylko ten kawalek uszczelki (jezeli nie jest to zbyt dlugi odcinek). A przed wyjeciem starej szyby dobrze jest np plaskim, szerokim srubokretem poodklejac uszczelke od rantow otworu w nadwoziu (od srodka oczywiscie)
  
 
Nie wiem czy z przednią szybą ładnej tak jest ale opisze jak robiłem to w kartonie(trabant)
Najpierw trzeba wyjąć klin, potem lekko obruszać a raczej odkleić wkrętakiem uszczelke od nadwozia. Po tym wszystkim wyciskać szybe. Ja leżałem w trabancie i wyciskałem nogami.
Na nową szybe załuż uszczelke. Potem w uszczelke wsadż do okoła sznurek. Sznurek wkładać w miejsce gdzie wchodzi do nadwozie do uszczelki. Docisnąć szybe w miejsce jej ułożenia i od wewnątrz pomału wyciągać sznurek. Na końcu wcisnąć klin. I po zawodach. Jeśli będzie potrzeba gdzieś nasmarować aby lżej szło to polecam olej jadalny, bo nierozkłada gumy.Inne mogą zaszkodzić uszczelce. Powodzenia!!!
  
 
Wielki dzieki !
Ale nie wiem czy to klejona szyba ...Jest ruska orygianlan wyprodukowana w tym roku...Myslicie,ze produkują jeszcze hartowane szyby????
Nigdy tego sam nie robiłem więc ryzyko jest duze...Zapytam najpierw w Suchej zaprzyjaźnionego blacharza ile to kosztuje, bo szyba 130...
  
 
Stawiał bym bardziej na klejoną. Mam wrażenie że te szyby pasują do całej gamy radzieckich klasyków produkowanych do dziś(mam na myśli 2107)
  
 
klejona, klejona

co moge polecic w temacie klina: jesli masz nowy, to chwile przed zalozeniem skap go we wrzatku, coby zmiekl....
o tym ,ze rozwinac go musisz pare DNI przed to chyba nie musze....
przy wkladaniu tez przyda sie suszarka - nie lam sie, jak za 1. razem nie wejdzie.... ja sie pitolilem pol dnia czy lepiej.... Najgrosze rogi, to sreberko wewnatrz musi sie pomarszczyc, inaczej naroznik klina ci wylezie i bedzie syf... to metalowe gowienko na samym koncu wciskaj, a pod nie dobrze dac silikon....
zreszta rant okna tez dobrze posilikonowac... uszczelnienia nigdy za wiele, a silikon wydatnie pomaga tez przy zakladaniu szyby. polecam czarny. Nie polecam natomiast wkladania kliina przed zalozeniem szyby. Dziad przeszkadza. Mnie w kazdym razie latwiej wlazla bez klina, choc przyznam, ze jego wkladanie pozniej to mordega i nie zacytuje co wtedy mowilem.. Ale efekt niezly, co widac po moim autku.

powodzenia zycze

uprzedzam, robota upierdliwa maxymalnie....
  
 
Klin włożyć po założeniu szyby to mordęga! Tydzien temu zakładałem ( raczej asystowałem przy zakładaniu) szybę przednią firmy Nordglas od DF. U mnie pasowało zupełnie dobrze. Nie przewiduję żadnych przecieków, uszczelka dała się założyć stara , bo guma w niej jakaś taka wybitnie elastyczna jak na 15 letnią (macher sam był zduminy jakością tej uszczelki).

I tu najważniejsze. Macher do zakładania klina używał specjalnego narzędzia osadzonego na uchwycie do wkrętaka, zrobionego ze stalowego drutu w kształcie rombu, którym wduszał klin. Bez tego wynalazku nie wyobrażam sobie założenia klina po zainstalowaniu szyby . Raczej trzeba włożyć klin do uszczelki przed instalacją chociaż wtedy dużo trudniej zamontować szybę.
  
 
U mnie sie leje bo w ogóle nie ma klina , a między uszczelka a słupkiem jest luz...No i dzięki za pare nowych informacji...Kurde - ten klin jest zwinięty w rulonik i lezy sobie w bagażniku a na zewnątrz pewnie tylko dziesięć stopni...A jutro zakładam szybę???Bedzie pomarszczony???bo ma piekny chromik
  
 
Pawel - natychmiast go do GARA!!!
a chromik pozostanie piekny, choc nie ma bata,zeby sie na rogach nie pomarszczyl... szkoda, ze na zlocienie wspomniales, to pokazalbynm conieco wskazowek na zywo

Grzegorz - widzialem kiedys ten wihajster, ale poradzilem se bez niego. uzywalem szerokiawej blaszki, ktora to rozpieralem rowek, i wciskalem klinik.
potwierdzam, to MORDEGA.
  
 
Szyab założona - nie przeze mnie , ale "pseudo fachowców" z firmy MARCO POLO w Krakowie(nie polecam). Spieprzyli klin (ucięli sobie za krótki). W kazdym razie zapłaciłem im 20 zł (zamiast 40 )a klin jest dosztukowany jakieś 3cm.
Ale szyba weszłą pięknie i co najważniejsze - chyba sie juz nie leje.
Wczoraj i dziś robebeszyliśmy cały środek i zabezpieczyłem przed zimą podłoge - jest niezła!
Paweł
  
 
Panowie, a jakie są szanse na złowienie dobrej (nieporysowanej)
i sprawnej (z grzejącymi wszystkimi "nitkami") szyby tylnej do 2107 na szrocie?

Jak sprawdzic grzanie takiej szyby przed wybebeszeniem
aktualnie zamontowanej w moim aucie?

Ile daje się za taką szybę na szrocie, a ile w sklepie?

W mojej 07 padło właśnie ogrzewanie (grzeje jedna nitka i to z trudem).

Pozdroofka!!!

  
 
Nie wiem jak sprawdzić te nitki od ogżewania szyby, ale słyszałem kiedyś że co niektórw firmy naprawiają takie usterki klejem przewodzącym prąd. Sam nie mam pojęcia ile w tym prawdy, ale tak słyszałem. Czy może ktoś też to słyszał?
  
 
Odpowiem, na tyle na ile wiem. Czytałem gdzies na jakimś forum o tym
Sprawa z klejem wygląda tak. działa toto, ale...
Po pierwsze - upierdliwa robota - klej nanosi sie tylko na miejsca przerwane ( ate najpierw trzeba je zlkoalizować, często za pomocą niezłej lupy)
Po drugie - trzeba dokładnie przestrzegać instrukcji co do ilości kleju (chodzi o opornośc elektryczną czy cośtam takiego)
Po trzecie - Mozna stosować jeśli są przerwane najwyżej 2 - 3 nitki (nie wiem dlaczego)
Po czwarte, przy większych mrozach i tak szlak trafi ten klej.

Osobiście tego nie próbowałem.

u mnie nie działa zadna nitka, cos przed zimą musze wykombinować.
  
 
O tylnej szybie i klejeniu nitek myślałem do czasu gdy znalazłem w ofercie Skorpiona szybę za 55 zł . Nową ze sprawnym ogrzewaniem. Klej do ścieżek ogrzewania widziałem w sklepie za 60 zł. Ktoś mówił , że jest do kupienia za 13-15 zł , ale nie miałem szczęścia takiego znaleźć. Fachowiec elektryk samochodowy chciał się tego podjąć za 100 zł pod warunkiem , że nie będę grymasił jak coś się nie uda " bo to trudna robota" , a przy okazji wysmarowałby mi pewnie siedzenia klejem i smarami z kombinezonu. Rachunek był prosty. Kupiłem nową szybę bo to najtaniej wyszło.
  
 
klej do nitek kupowalem za 7 zl i byl skuteczny. Nie zwracalem uwagi na zadne parametry typu gestosc itp, malowalem praktycznie wszystkie nitki od nowa i dzialalo. Przyklejalem tez tym w polonezie urwany konektor - tu akurat odpadl po pol roku, ale mu nieco pomoglem.... Ale jesli szyba kosztuje tylko 50 zl to moim zdaniem nei ma sensu sie pie.. z jakimis klejami czy lakierkami..


PS. Pawel, wspolczuje. Co za barany - klin ucina sie pod koniec wkladania, jak juz wiadoma jest dlugosc, ja ucialem nawet po dobiciu rogow mloteczkiem. I nawet blaszka nie byla potzrebna. I jakie powody do dumy
  
 
Adasco! Czemu twierdzisz, że chromik klina musi się pomarszczyć? Sprawdzałem i nigdzie na rogach nie ma żadnych zmarszczek...
 
 
nie, ja nie mowie, ze zawsze i absolutnie. Zeby sie nie zmarszczyl trzeba miec albo wprawe albo farta. jak koledzy zobaczyli, jak prezentuje sie autko z nowymi chromami, to sami w tych ich kredensach czy tam innych pojazdach wymianiaja na gwalt i kazde,u sie marszczy, a zwykle ja pomagam, wiec niby wprawe powinienem miec... moze to kwestia braku tego wihajstra, o ktorym wspomnal bodajze Grzegorz....
jesli ktos montuje w Toligatti kliny od 10 czy 25 lat to na pewno mu sie nie marszca......
w domowych warunkach przy malych umiejetnosciach nie ma sily, zeby sienie zmarszczyl.
a uscslajac: powierzchnia klina jest gladka, zalame sie jakby wewnatrz, ten pasek mtalowy(chromowanie). Dla niezorientowanych (o ile jacys sa): Klin to metalizwany paseczek zatoiony w przezroczystym plastiku. Widzialem tez kliny jakby natrysniete tym metalicznym od wewnetrznej strony... i te moze sie nie marszcza... Nie wiem...
  
 
To jak jesteśmy przy szybach małe pytanko do fachowców - czy tylna szyba od osobowej łady podejdzie do Nivki oczywiście starej Zdążyłem zauważyć że w Skorpionie jest ona tańsza od nivoskiej i nr katalogowy się zgadza Więc ryzykować kupno takiej