[Ogólne] Modyfikacje głowicy zetec 1.6 16v

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jakie modyfikacje wytrzymuje taka główka?? Chodzi mi głównie o dane ile można bezpiecznie zebrać żeby nie było stukowego, czy można wyciąć prowadnice na zaworach ssących? i w jakim celu jest wzniesienie na tłoku?? Czy przy polerowaniu korb nie będą się one przegrzewać??



[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2012-10-11 06:25:46 ]

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-10-11 20:27:12 ]
  
 
Musiałbyś przeliczyć, spokojnie możesz zwiększyć kompresję o 1 stopień (niestety cieńszych uszczelek brak a nie chciało mi się liczyć ile to mm, podpytaj mechaników), powinny wejść zawory od 1,8 po rozwierceniu gniazd, ponadto porting pod szeroki dolot i wydech.

Po co wycinać prowadnice i polerować korby ? Pierwsze słyszę o takich modyfikacjach.

Kształt tłoków pozwala m.in. na kontrolowanie pojemności silnika (jeśli głowica jest ograniczona), stopnia kompresji, specyfiki napełniania i opróżniania cylindra itd.

[ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2012-10-11 09:10:37 ]
  
 
No właśnie jak to jest z większymi zaworami w 1,6 16V??? Na forum pasionford.com, wyczytałem że nie da się większych zaworów zamontować gdyż w skutek mniejszej średnicy cylindra będzie kolizja przy otwarciu zaworu z cylindrem (tu było przedstawione wrzucenie całej czapki z 1.8 ), ciekawi mnie czy ktoś sprawdzał jak to w rzeczywistości jest???
Prowadnice wewnątrz kanałów dolotowych/wydechowych wycina się żeby poprawić przepływ przez głowice, modyfikacja jednocześnie przeprowadzana z korektą kształtu kanałów w głowicy. Po co się poleruje korby, no a mianowicie jak odelżymy trochę korby, wyważymy wszystkie by miały ta samą wagę, wtenczas możemy je wypolerować by zmniejszyć zjawisko karbu, czyli tak prosto mówiąc "spiętrzania" naprężeń powstających na korbie na nierównościach jej powierzchni. Oba zabiegi to podstawa w silnikach w których chcemy zwiększyć znacząco moc.


Cytat:
2012-10-11 09:07:10, Chouna pisze:
Musiałbyś przeliczyć, spokojnie możesz zwiększyć kompresję o 1 stopień (niestety cieńszych uszczelek brak a nie chciało mi się liczyć ile to mm, podpytaj mechaników), powinny wejść zawory od 1,8 po rozwierceniu gniazd, ponadto porting pod szeroki dolot i wydech. Po co wycinać prowadnice i polerować korby ? Pierwsze słyszę o takich modyfikacjach. Kształt tłoków pozwala m.in. na kontrolowanie pojemności silnika (jeśli głowica jest ograniczona), stopnia kompresji, specyfiki napełniania i opróżniania cylindra itd. [ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2012-10-11 09:10:37 ]



[ wiadomość edytowana przez: zeppelin dnia 2012-10-11 10:48:55 ]
  
 
Cytat:
2012-10-11 10:47:47, zeppelin piszeo co się poleruje korby, no a mianowicie jak odelżymy trochę korby, wyważymy wszystkie by miały ta samą wagę, wtenczas możemy je wypolerować by zmniejszyć zjawisko karbu, czyli tak prosto mówiąc "spiętrzania" naprężeń powstających na korbie na nierównościach jej powierzchni. Oba zabiegi to podstawa w silnikach w których chcemy zwiększyć znacząco moc.



No właśnie, po odelżeniu i wyważeniu układu korbowego, przy okazji trzeba by też odelżyć koło zamachowe.

Wsadzić większą czapkę na 1,6 to też pomysł, powinna pasować, z 2l już większy kłopot bo jest różnica w kanałach chłodniczych.

U mnie były przymiarki do wymiany zaworów ale nie udało się na czas załatwić drugiej głowicy do testów więc nie potwierdzę czy na 100% się da aczkolwiek kolidować ze ścianą cylindra nie powinny, prędzej z tłokiem ze względu na większą czapkę ale wszystko jest do ogarnięcia.
  
 
O odelżaniu koła, tłoków, lekkie koła pasowe, wyważanie dynamiczne, staczanie przeciwwag, przejście na mechaniczne popychacze etc, nie pisałem bo to chyba jasne . Fajnie jakby ktoś się wypowiedział kto próbował głowice z 1,8 lub 2,0 założyć do 1,6 16V, albo może ktoś tego dokonał???
Kolizja z tłokami to nie problem, podcięcie w tłokach załatwia problem, gorsza kolizja jest z cylindrami.


Cytat:
2012-10-11 11:37:37, Chouna pisze:
No właśnie, po odelżeniu i wyważeniu układu korbowego, przy okazji trzeba by też odelżyć koło zamachowe. Wsadzić większą czapkę na 1,6 to też pomysł, powinna pasować, z 2l już większy kłopot bo jest różnica w kanałach chłodniczych. U mnie były przymiarki do wymiany zaworów ale nie udało się na czas załatwić drugiej głowicy do testów więc nie potwierdzę czy na 100% się da aczkolwiek kolidować ze ścianą cylindra nie powinny, prędzej z tłokiem ze względu na większą czapkę ale wszystko jest do ogarnięcia.

  
 
Cytat:
2012-10-11 11:58:44, zeppelin pisze:
O odelżaniu koła, tłoków, lekkie koła pasowe, wyważanie dynamiczne, staczanie przeciwwag, przejście na mechaniczne popychacze etc, nie pisałem bo to chyba jasne . Fajnie jakby ktoś się wypowiedział kto próbował głowice z 1,8 lub 2,0 założyć do 1,6 16V, albo może ktoś tego dokonał??? Kolizja z tłokami to nie problem, podcięcie w tłokach załatwia problem, gorsza kolizja jest z cylindrami.



No chłopaki tu już mowa wo wsadzeniu sporej kwoty w silnik a jeszcze inne sprawy trzeba by ogarnąć
  
 
nie da się założyć czapki z 1.8 na blok od 1.6... w 1,8 wieksza średnica tłoka. tak samo w 2.0

taniej wyjdzie swap niż kombinowanie z 1,6
  
 
Dlatego zakłada się uszczelkę od 1,8, żeby dobrze cylinder trzymał.
  
 
IMO założenie głowicy od 1.8/20 mogłoby się udać. Uszczelka od 1.6 by została normalnie. U siebie jak miałem głowicę na stole i przymierzyłem do niej uszczelkę to było jeszcze od krańców komory spalania do metalowych okuć uszczelki około 1mm czy w sumie nawet więcej (dawno to było i nie mierzyłem tego tylko na oko podaje) miejsca. Więc uszczelka nie wchodziłaby do środka komory spalania. Na takim zabiegu jednak tracimy trochę ze stopnia sprężania.

A tak po za tym dodam od siebie, że głowica od 1.6 jest do dupy i sie nie nadaje do niczego Małe kanały, małe zawory. W 1.8 i 2.0 wsio już jest takie samo i wymiary są sensowniejsze.
  
 
Cytat:
2012-10-11 21:29:48, emtees pisze:
(...) A tak po za tym dodam od siebie, że głowica od 1.6 jest do dupy i sie nie nadaje do niczego Małe kanały, małe zawory. W 1.8 i 2.0 wsio już jest takie samo i wymiary są sensowniejsze.



dodał bym chyba jeszcze jedno, chyba najwazniejsze - po co ladowac kase i czas w obrobke glowicy od 1.6, jak za niewielkie pieniadze mozna kupic i przeswapowac caly 1.8 130ps albo 2.0 136ps i miec seryjny silnik ze sporo wieksza moca, niz uda sie wyciagnac z 1.6 po kombinowaniu? silniki identyczne z wygladu, nie ma problemu z lapami, podlaczeniem, sterowaniem itp, a i na przegladzie nikt sie nie gapnie ze jest cos wiekszego...


[ wiadomość edytowana przez: zenq dnia 2012-10-12 16:54:35 ]
  
 
Jeśli nigdy nie próbowałeś zrobić czegoś samodzielnie to nie zrozumiesz chęci, ambicji i satysfakcji po skończeniu projektu.
  
 
Popieram całkowicie. Swoją drogą silnik 1,6 16V, w saxo Vts ma 118 120 KM, i praktycznie większość na hamowni wykazuje tą moc lub większą, drobne modyfikacje dolot, wydech, dają około 130 KM, myślę że jest to też możliwe do uzyskania z zeteca 1,6 16V. Chouna, powodzenia . A pokażcie które RQB trzyma moc?? Naprawdę mało ich jest.
[quote]
2012-10-12 19:45:46, Chouna pisze:
Jeśli nigdy nie próbowałeś zrobić czegoś samodzielnie to nie zrozumiesz chęci, ambicji i satysfakcji po skończeniu projektu.
  
 
Ooooo...
a Czapa ost. rozdawa silniki. Sprawne.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
graty z mondeo (2,0 136 silvertop 96"), które z resztą mi zalegają też w sumie można wrzucić do 1,6 i ma się już jakąś większą moc. Do 1,6 nie wrzucałem gratów z mondeo, więc nie wiem. Może ktoś, kto to robił się wypowie.
  
 
Z MDO 2.0 spokojnie adoptujesz wałki, przepustnicę i obudowę przepływki. Moc spada, moment rośnie, trzeba stroić świniakiem. Na zetekowskiej hydraulice, po zrobieniu głowicy da się wyciągnąć sporo z 1,6. Gdzieś obiło mi się o wzrok, że Ford Motorsport zrobił z tego 165bhp N/A.


[ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2012-10-12 23:44:24 ]
  
 
Cytat:
2012-10-12 23:43:52, Chouna pisze:
Z MDO 2.0 spokojnie adoptujesz wałki, przepustnicę i obudowę przepływki.



pasuje również przepływka ze scorpio 2.0.bebechy oczywiście przekładamy ze starej
  
 
Przepraszam że dopiero teraz piszę, ale miałem nawał pracy.

Otóż, dostałem kpl silnik 1.6 za free, więc nie będę kombinował z przerzutkami na 1.8/2.0. Mam swojego Escorta 1.3 który stoi awaryjnie jak by coś się stało z drugim autem (omega b). Szkoda mi sprzedać Essiego bo jest u nas w rodzinie od początku (97r.).

O silnik 1.6 pytam dla tego, ponieważ robię centrala w maluchu, i chciał bym wyciągnąć z niego jak najwięcej. Zaplecze jest, więc robić można. Nie pisałem wcześniej o toczeniu koła zamachowego itp. pierdołach bo to chyba jasne, nie miałem do tej pory do czynienia z silnikami zetec w tuningu (głównie fiat), mam 1.2 z punto w tej chwili ale to za mało się zrobiło, ale nurtuje mnie pytanie jakie popychacze mechaniczne zamiast hydraulicznych??? O co kaman???

I jak to jest z tymi wałkami od 2.0 MDO, to jest zestaw P&P?? Jakie panewki wtedy dać?? Co i jak??

[ wiadomość edytowana przez: Krejzol dnia 2012-10-14 01:38:44 ]
  
 
Aha, no i podstawowe pytanie jaką skrzynię do tego silnika można zaadaptować?? Jaka ma najlepsze przełożenie?? sedan, kombi?? Jest różnica?? Chodzi o to żeby miała dobry start.
  
 
Cytat:
2012-10-14 01:04:50, Krejzol pisze:
Aha, no i podstawowe pytanie jaką skrzynię do tego silnika można zaadaptować?? Jaka ma najlepsze przełożenie?? sedan, kombi?? Jest różnica?? Chodzi o to żeby miała dobry start.


Z diesla ?

W zetec-u są hydrauliczne popychacze które same "korygują" luzy zaworowe. Pewnie przy większym pałowaniu nie wystarczają i trzeba wymienić na mechaniczne i wyregulować luzy na "stałe"
  
 
Cytat:
2012-10-12 20:03:46, zeppelin pisze:
Popieram całkowicie. Swoją drogą silnik 1,6 16V, w saxo Vts ma 118 120 KM, i praktycznie większość na hamowni wykazuje tą moc lub większą, drobne modyfikacje dolot, wydech, dają około 130 KM, myślę że jest to też możliwe do uzyskania z zeteca 1,6 16V. Chouna, powodzenia . A pokażcie które RQB trzyma moc?? Naprawdę mało ich jest. [quote] 2012-10-12 19:45:46, Chouna pisze: Jeśli nigdy nie próbowałeś zrobić czegoś samodzielnie to nie zrozumiesz chęci, ambicji i satysfakcji po skończeniu projektu.



A ja sądzę, że najpierw powinieneś sobie posprawdzać wszystkie wymiary w tych silnikach i chociaż pobieżnie przeanalizować ich konstrukcję. Honda ma silniki 1.6 160KM i 185KM i co to ma do rzeczy? Zdajesz sobie sprawę co trzeba zrobić żeby wycisnąć 100KM z litra w silniku, który był projektowany w zupełnie innym celu?

Cytat:
2012-10-12 23:43:52, Chouna pisze:
Z MDO 2.0 spokojnie adoptujesz wałki, przepustnicę i obudowę przepływki. Moc spada, moment rośnie, trzeba stroić świniakiem. Na zetekowskiej hydraulice, po zrobieniu głowicy da się wyciągnąć sporo z 1,6. Gdzieś obiło mi się o wzrok, że Ford Motorsport zrobił z tego 165bhp N/A. [ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2012-10-12 23:44:24 ]



Niby czemu moc ma spadać? I nie trzeba stroić, gwarantuję, ale wtryskiwacze z RKC już by się przydały.

A co do projektu Ford Motorsport, taka mała uwaga - ich budżet pewnie był taki, że za tą kasę byś kupił coswortha.


Skrzynia - polecam z Fiesty, jednak ma inne mocowanie jednej łapy.

Popychacze -z pewnym marginesem wystarczają tak to plus minus 7000-7100 obrotów.