[wiesiu666] Escort VAN - brygadówka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Escort VAN rocznik 1997

W oryginale biały, przebieg na pewno minimum 340tys km. Silnik wolnossący diesel 60KM. Z wyposażenia jedynie wspomaganie i 1 poduszka powietrzna, nawet szyby miał białe.











tak pieknie wygladal jego zbiornik:




Silnik oryginalny:




W stanie gotowości do pracy:






Niestety wymieniony 5000km wczesniej rozrzad powiedzial papa i skonczylo sie to kupieniem dawcy w wersji kombi (zgnilego niemilosiernie), ale dzieki temu VAN dostal silnik turbodoładowany 90KM niedostępny normalnie w tym nadwoziu. Przy okazji wylądowała klimatyzacja i wszelkie bajery jakie posiadał dawca kombi (biale oryginalne zegary z obrotomierzem, el. szyby, centralny zamek, zderzak pod halogeny).












Nadszedl tez czas na remont nadwozia,bo tez juz bylo w stanie kiepskim. Ale podjalem sie remontu tego auta,bo nigdy nie byl uderzony i podluznice przednie i tylne ma całe.
Rozbieranie i widok tego co mnie zastalo:
























A to juz po pierwszych pracach blacharskich:
















Poczatek prac lakierniczych:












I wyladowal po lakierowaniu w garazu na skladanie:










I juz wyjechal na droge z dodatkowym wyposażeniem (to co wyżej plus el. lusterka i grzane, fotele Recaro, druga poduszka powietrzna):









Wszelkie prace mechaniczne, rozbiórke i składanie wykonywałem sam, blacharka i lakierowanie wykonane przez kogos innego.


Moje dwa Escorty:

  
 
Lubię "dostawczaki"
Najładniejsze nadwozie wśród Escortów

Włożone dużo pracy i auto wygląda Pięknie!
Kolor bardzo fajny.

Jeszcze jakieś modyfikację? czy to już koniec?


[ wiadomość edytowana przez: JmB dnia 2013-02-04 19:04:14 ]
  
 
Cytat:
2013-02-04 19:02:29, JmB pisze:
Lubię "dostawczaki" Najładniejsze nadwozie wśród Escortów Włożone duża pracy i auto wygląda Pięknie! Kolor bardzo fajny. Jeszcze jakieś modyfikację? czy to już koniec?



tez mi sie bardzo podoba to nadwozie jest duzo odporniejsze niz zwykla wersja i duzo wiekszy komfort jazdy. Wolalem wyremontowac to co mam niz kupowac inne auto, ktorym pewnie bylaby dacia logan van.

Co do planow,to juz raczej nie bedzie wiecej zmian,bo i tak za duzo ich poczynilem
  
 
na żywo wygląda rewelacyjnie !
  
 
kawał dobrej roboty,auto bardzo fajne... zreszta sam mam takie
  
 
Jeszcze cosworthy y sie przydały i jakaś gleba
  
 
wiesiu, kawal pozadnej roboty !
  
 
Bardzo mnie się podobuje
  
 
mi się marzy escort mk5 pickup.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Kozacki wanik. dobra fela i glanc malina
Cytat:
2013-02-05 15:57:11, Kleszczak pisze:
mi się marzy escort mk5 pickup.


escort mk4 pickup nazywał się Ford Bantam. następny bantam to już nie był escort tylko mazda. potem fiesta była bantamem. tak więc w przyrodzie nie występowało takie coś jak mk5-7 pickup. jedynie custom


[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2013-02-06 09:04:26 ]
  
 
wiem o tym że nie istnieje.
Kupić vana mk5 to też już sztuka.
Jak masz slifierke to będzie i pick up.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
chyba latwiej z cabrio zrobic pickup,niz z vana
  
 
umylem go w koncu gabka,bo te bezdotykowe juz nie dawaly rady. Pierwsza gąbeczka w zyciu tego lakieru:





  
 
i przy okazji zafundowałeś mu pierwsze rysy od drobinek które się powbijały w gąbkę i przy machaniu rysowały lakier. zwykła rękawica z mikrofibry nigrin z castoramy kosztuje 13zł a jest 100000 razy lepsza od gąbki.
  
 
fajna bryczka też myślę o takim powiedz gdzie we Wrocku można ją zobaczyć
  
 
osobiście Wiesia w różnych częściach Wrocławia spotykam ... oczywiście na drodze, czasem się mijamy, czasem się wyprzedzamy
  
 
Osiedle kosmonautów,koło tęczy

Secior,obiecuje że więcej tak nie zrobię i zastosuje się do Twojej rady


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2013-09-01 08:56:56 ]
  
 
e no teraz to fajny on jest. Jak go pierwszy raz zobaczyłem to trochę na spracowanego Vana wyglądał.
  
 
Chromy,większość tych aut jest albo mega zmęczona praca albo po prostu zgnila dość mocno jak każdy Escort. Trochę nowych lub używanych części blacharskich dostał to mam nadzieję że bez mega rdzy ciut pozyje. Choć już nadkola są do poprawy w ramach gwarancji.

Tylna część nadwozia od spodu też nie jest idealna,ale jeszcze jakoś trzyma się kupy,może w nastepbym roku ja poprawię.
  
 
Cytat:
2013-09-01 09:02:11, wiesiu666 pisze:
Chromy,większość tych aut jest albo mega zmęczona praca albo po prostu zgnila dość mocno jak każdy Escort. Trochę nowych lub używanych części blacharskich dostał to mam nadzieję że bez mega rdzy ciut pozyje. Choć już nadkola są do poprawy w ramach gwarancji. Tylna część nadwozia od spodu też nie jest idealna,ale jeszcze jakoś trzyma się kupy,może w nastepbym roku ja poprawię.



Jak Ci zrobią poprawki do zalej go konserwacjami od środka Tam prawie zawsze blacharze i lakiernicy nic nie stosują aby zapobiegać ponownym korozjom. Robią najczęściej tylko zewnętrzną robotę.