MotoNews.pl
9 [126p] Korby - szerokosć stopy (270492/0)
  

[126p] Korby - szerokosć stopy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Elo, szukając zamiennych korb do malca, trafiłem na takie które mają stopę węższą od oryginalnych o 1,8mm. Pytanie czy nadmierny luz osiowy na czopie nie spowoduje jakiś negatywnych skutków.
  
 
spowoduje...
  
 
ciekawe jakie, bo moje w 700 latają już kupę kilometrów
  
 
Kupe kilometrów z przewagą kupy, oczywiście nie ma żadnej różnicy w chodzeniu po plaży w rakietach śnieżnych i w łyżwach...
  
 
no to panowie wypowiedz rzeczowa i konkretna, poprostu we dwoje bijecie rekordy najlepszych lat na tym forum
  
 
Cytat:
ciekawe jakie, bo moje w 700 latają już kupę kilometrów


Grasz w ten sam deseń, a masz pretensyje?
i co z tego że latają?
Zadaj pytanie, a nie pisz stwierdzenia.
Widocznie masz już takie luzy w silniku, że jemu wszystko jedno.
Na ogół zaciera sie tłok, albo pęka korba, w najgorszym przypadku wał.
  
 
Try3ek, chlopak zadal konkretne pytanie i dostał konkretną odpowiedź. Takie rozwiązanie jest niezdrowe dla silnika i są to patenty "kowalskie". Natomiast wiedzę zdobywa się w szkole a nie na forach. Masz odpowiedz bardzo konkretną w tym co napisałem a czego nie zrozumiałeś, w porównaniu rakiet śnieżnych i łyżew na plaży chodzi oczywiście o nacisk wywierany na podłoże. Dlatego właśnie pisanie tutaj o konkretnych rozwiązaniach jest zupełnym bezsensem bo zaraz znajdzie się iluś oponentów którym trzeba by przeprowadzić cały wykład z danej dziedziny a na to nie mam czasu ani ochoty. Natomiast jak ktoś chce ryzykować zniszczenie silnika i eksperymentować, to nic nie stoi na przeszkodzie, można np. sprawdzić czy piasek w oleju przeszkadza, albo czy da się sprężyć malucha do 30:1.
  
 
mruk jak Ci fora internetowe nie pasuja to nie musisz sie wypowiadac.
  
 
Dlatego też czynie to sporadycznie.
  
 
Cytat:
mruk jak Ci fora internetowe nie pasuja to nie musisz sie wypowiadac.



A co nie ma racji ?
  
 

tak żebym nie był gołosłowny macie tutaj zdjęcia mojego silnika, ja przejechałem na tym ponad 10tyś, częściowo jazda nad codzień, w tym roku 500km katowania, raz był zrobiony szlif wału i nowe panewki. A silnik był złożona dużo wcześniej bo kupiłem go z autem w 2006r ile przejechał wcześniej nie mam pojęcia. Rozumiem że nacisk na 1cm kwadratowy będzie inny to logiczne ale np zyska się np bo będzie mniejszy opór, ta sama ilość oleju z kanału leci na mniejszą panweke i lepiej ja smaruje (mniejsza powierzchnia a ta sama ilość oleju) Wydaje mi się że silnik przy większych luzach miał by większe możliwości zatarcia, skantowania tłoku czy korby ale ja tam się nie znam bo szkołę robiłem zdecydowanie w innym kierunku. Bo widzę że według was idealnym rozwiązaniem na silnik jest dużo luzu to się nic nie stanie będzie latać w nieskończoność, to kurcze czemu to się wszystko pasuje tak dokładnie i mierzy?? bo tak pewnie na forum napisali i tak ludzie robią...ach teraz wyszło dlaczego tyle "tytułów mistrza" zdobyliście...
  
 
A o jakim Wy nacisku piszecie - korbowodu na czop? Czemu miałby się zwiększać?
  
 
Widzę że jest 2 do 1 na NIE reszta lata na mega odchudzonych seryjnych które nie maja luzu ale lubią sie urwać, z tytanowymi za to się tłoki zacierają. Dodam jeszcze o ile to ma znaczenie, że główka w moich jest szersza o ok 2mm od maluchowej korby.


[ wiadomość edytowana przez: RUFF dnia 2013-03-03 22:48:06 ]
  
 
Poszukaj z Fiata 127 1050ccm - najmniej zachodu z przerabianiem.

Jeżeli dwie negatywne wypowiedzi odnosiły się do zmniejszenia powierzchni współpracy między korba a czopem to jest 0:1, no ale mam nadzieję, że koledzy znajdą chwilę i rozwiną swoją wypowiedź ponad plażowe porównania...
  
 
Jak dla mnie taki luz jest niedopuszczalny. Wczesniej czy pozniej musci cos tu pierd..c. Osobiscie balbym sie taki silnik wkrecac powyzej 6tys
  
 
Cytat:
2013-03-03 23:20:04, dommel pisze:
Poszukaj z Fiata 127 1050ccm - najmniej zachodu z przerabianiem.



Od 1050 mam w 800, wg mnie są mega ciężkie, sworzeń 22 oraz mniejszy otwór w stopie. Znajomy zastosował korby gdzie nadlał stopę mosiądzem żeby luz był odpowiedni, może ten zabieg by wyeliminował problem. Nigdy nie miałem awarii silnika i chciałbym żeby było tak dalej. pozdro
  
 
Cytat:
2013-03-03 23:25:02, zolo pisze:
Jak dla mnie taki luz jest niedopuszczalny. Wczesniej czy pozniej musci cos tu pierd..c. Osobiscie balbym sie taki silnik wkrecac powyzej 6tys


Po czym wnosisz i skad wziales te 6krpm? Tak sobie strzeliłeś?

Ja moge powiedzieć tylko, że w garbusach kute korby zawsze maja sporo za duży luz na boki i nie ma z tym problemu - co bedzie przy takim luzie - nie wiem, pewnie trzeba by jeszcze zapewnic maly luz przy tloku, zeby korba nie jezdziła i była na środku - ale gdybam tylko, nie testowałem.
  
 
Korby 1050 seryjnie są mega ciężkie 600g, ale w procesie odchudzania można zejść do 428g (są podobno tacy co więcej urwali - z masy oczywiście . Dla porównania korba seryjna 126p 466g - odchudzona 380g (przynajmniej w moim wydaniu). Otwór na sworzeń jest 22mm dla sworznia osadzanego na wcisk wiec jest idealny pod tulejkę ślizgowa 20mm. Panewka korbowa jest taka sama jak w 126p.

Specem od mosiądzu nie jestem - pytanie jaka jest gwarancja że to co nadlaliśmy pozostanie na swoim miejscu i jak długo? Plus taki że ktoś już wypróbował, choć z mega luzem też silnik już lata Jak chcesz mieć święty spokój i nie eksperymentować na swoim silniku to poszukaj korb o odpowiedniej szerokości stopy.
  
 
Cytat:
2013-03-04 17:33:20, dommel pisze:
Panewka korbowa jest taka sama jak w 126p. poszukaj korb o odpowiedniej szerokości stopy.



Szefie nie jest taka sama jest mniejsza nie pamiętam ile (groszowa spr) ale zawsze. Trzeba zwrócić uwagę na dobór panewek u mnie jedne były za ciasne a innego producenta powiedzmy w sam raz, mowa o jednym i tym samym szlifie. Ale pomińmy temat 1050. Chętnie poszukałbym innej korby, ale ciężko zresztą tłoki też by się przydały jakieś 80-82mm, może jakaś podpowiedź?
  
 
to ja tez postanowię się wypowiedzieć. Nie wiem o kim Dommel pisał ale ja mam 800tke na kutych tłokach z opla i korbach z Renault gdzie luz jest spory na boki i osobiście powiem że nie widzę żeby jakieś skutki uboczne tego były, tym bardziej że np Mercedes Sprinter chyba 3.0 TD ma oryginalnie takie luzy, ja też chciałem nadlewać, cudować ale uświadomiono mnie że to nie ma sensu. może się myle, ja luz mam i jeździ chyba nawet nie najgorzej