[MKV] Kontrolka ładowania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wybaczcie jeśli powtórzyłem temat ale potrzebuję szybko odpowiedzi. W moim essim nagle zapaliła się kontrolka ładowania, ale nie przygasają światła, nie wyłącza się silnik i akumulator się nie rozładowuje, dodam tylko że pasek jest nowy i ma właściwy naciąg. Po podłączeniu miernika do klem cały czas, nawet podczas pracy silnika pokazuje napięcie 12,4V i ta kontrolka się świeci. W międzyczasie raz, kiedy dodałem gazu kontrolka zgasła jednak po chwili zaświeciła się ponownie i tak już zostało. Powiedzcie co to może być, alternator do wymiany czy jakiś inny elektryczny kruczek? Poza tym zauważyłem że spod kierownicy zwisa mi jakiś niebieski kabelek, a i tak całe wyposażenie samochodu działa. Proszę o szybką odpowiedź, bo muszę mieć auto prędko naprawione, a jutro chcę się za nie zabrać.
  
 
sprawdz alternator a jak nie to aku ja w poprzednim mk 7 miałem to samo najpierw zapaliła się kontrolka ładowania potem poduszek potem coś tam jeszcze a na końcu mi zgasł
  
 
Akumulator jest nówka, w styczniu kupiłem. To co proponujesz, wymienić alternator na próbę?
  
 
12,4 V to brak ładowania,sprawdź napięcie na altku,wszystkie przewody z altka na rozrusznik,z rozrusznika na aku,może któryś ułamany
Czerwony na altku to +,niebieski to jego wzbudzenie,powinno być co najmniej 14.4-14,5 V.
Jeśli takich wartości nie będzie na altku to trzeba przyjżeć się regulatorowi i płytce diodowej.

[ wiadomość edytowana przez: sklave dnia 2013-07-17 22:52:04 ]
  
 
Czyli czerwony dać +, niebieski -? Tylko dla mnie dziwne jest to, że ja zrobiłem po zaświeceniu się kontrolki jakieś 17km i nic, nie zgasł. A t kontrolka nie świeci sie mocno, tylko tak bardziej się żarzy.
  
 
czerwony na altku to plus,a niebieski to wzbudzenie altka,podłącz miernik do nakrętki na altku na czerwonym przewodzie a mase z miernika do obudowy altka i zobacz jakie napięcie daje,jeśli poniżej 14 V to altek do roboty.
  
 
Ok, dzięki za podpowiedź. Idę sprawdzić do tego mojego cudaka i zaraz wam napisze co wyszło.
  
 
A wieć tak: sprawdziłem po ciemku co prawda te kable pod maską i znalazłem jeden myk. Czarno czerwony cienki kabel, który dochodzi do rozrusznika jest w jednym miejscu pęknięty, a w miejscu łączenia się z rozrusznikiem, czyli na tym "oczku" jest prawie że urwany. Kiedy go ruszyłem a moja dziewczyna siedziała w środku i odpaliła silnik, to mówiła, że kontrolka nadal się pali, ale kiedy dodawałem mocno gazu kontrolka mocno przygasała, że podobno jej nie było widać, ale napięcie na aku oscylowało nadal w granicach 12,3 - 12,5V. Co to może być, wina tego kabla? Dodam że kiedyś miałem taką sytuację, teraz sobie przypomniałem, że nie mógł w pewnym momencie zakręcić rozrusznik, jakby wgl prądu nie było i odpalił za drugim razem.
  
 
A ja od siebie napisze swoje doświadczenia jakie już kiedyś przeżyłem z migającą kontrolką od ładowania akumulatora, po zmianie regulatora, zamienieniu altka, znalazłem problem który tkwił w przewodzie od wzbudzenia altka który jest puszczony po belce od chłodnicy. Jako iż ten kabelek pracuje w bardzo dla niego niesprzyjających warunkach (ciepło zimno, czasem zalanie glikolem) często ma spękaną izolacje, jest nadłamany i strasznie zaśniedziały, co powoduje iż altek nie ma należytego wzbudzenia ale nie cały czas, czasem jak jest mokro, sucho, jak się go ruszy np przy jakiś naprawach itp. Polecam jego wymianę od samego altka do wtyczki przy podłużnicy.
  
 
O dzięki, na to bym nie wpadł. A możesz kolego napisać jaki w przybliżeniu przekrój ma ten przewód? Bo chciałbym sobie coś w elektrycznym dokupić, bo używany to moim zdaniem wrzucenie pieniędzy w błoto. A tak na koniec, co myślisz o tym, żebym kupił sobie tak na wszelki wypadek zapasowy alternator, bo mam możliwość za nieduże pieniądze od zaufanego dostawcy
  
 
Przekrój 1mm2 spokojnie wystarczy, jak dasz 1,5 mm2 też się nic nie stanie, wrzuć go najlepiej w peszel samochodowy. Jak masz sprawdzony altek za małe pieniądze to kup albo po prostu ten co masz przeglądnij i będziesz wiedział na czym stoisz .
Cytat:
2013-07-18 00:22:24, bartekpoczta1 pisze:
O dzięki, na to bym nie wpadł. A możesz kolego napisać jaki w przybliżeniu przekrój ma ten przewód? Bo chciałbym sobie coś w elektrycznym dokupić, bo używany to moim zdaniem wrzucenie pieniędzy w błoto. A tak na koniec, co myślisz o tym, żebym kupił sobie tak na wszelki wypadek zapasowy alternator, bo mam możliwość za nieduże pieniądze od zaufanego dostawcy

  
 
No to kupię jutro, wezmę ten zapasowy alternator i spróbuję coś zrobić, włącznie z tym przewodem przy rozruszniku, bo wygląda naprawdę źle. Postaram się jutro napisać co mi z tego wszystkiego wyszło, trzymać kciuki
  
 
Spoko, napisz jak uleczysz bestię
Cytat:
2013-07-18 00:40:24, bartekpoczta1 pisze:
No to kupię jutro, wezmę ten zapasowy alternator i spróbuję coś zrobić, włącznie z tym przewodem przy rozruszniku, bo wygląda naprawdę źle. Postaram się jutro napisać co mi z tego wszystkiego wyszło, trzymać kciuki

  
 
Dwa razy Ci pisałem,SPRAWDŹ ŁADOWANIE NA SAMYM ALTERNATORZE,ale Ty uparty jesteś i mierzysz na akumulatorze,weź no chłopie miernik w rękę i zrób to o czym pisze już trzeci raz,jeśli altek będzie pokazywał napięcie w zakresie 14,3-14,5 to znaczy ,że jest sprawny i przyczyny szukaj w kabelkologii
  
 
Próbowałem znaleźć ten cholerny czerwony kabel przy alternatorze ale po ciemku g.... było widać, więc wiesz. Dzisiaj wjadę na kanał, sprawdzę czy altek pęknięty nie jest, czy jakiś kabel nie odpadł i wszystko będę wiedział.

[ wiadomość edytowana przez: bartekpoczta1 dnia 2013-07-18 07:24:57 ]
  
 
jak będziesz na kanale to sprawdź ładowanie.
Nie musi być czerwony, on idzie z rozrusznika do alternatora.
  
 
No a to nie będzie czasem ten kabel, który opisywałem wcześniej? Taki cienki, czerwono-czarny w stanie gorzej niż złym. Po jego ruszeniu kontrolka zaczęła przygasać właśnie.
  
 
Najpierw sprawdź ładowanie na altku,jeśli będzie dobrze to wtedy sprawdzaj kable
  
 
Moi drodzy, problem rozwiązany w dużej części: winny był kabel który prowadzi od plusa alternatora do plusa na elektromagnes, odpadł mi przy próbie demontażu. Poza tym musiałem przerobić lekko instalację, bardzo duża prowizorka, bo mam kostkę na alternatorze, a wiązka którą dostałem tej kostki nie miała. Kable dałem w peszel, zaizolowałem wszystko taśmą i koszulkami, zmontowałem i altek ładuje, drugi mam w zapasie. Tylko znowu ładowanie mi oscyluje w granicach 13,5-13,8 V więc nie ma takiego napięcia, jak mieć powinien, poprawię kostkę, wymienię szczotki w (oryginalnym jeszcze) alternatorze i zobaczymy co będzie. W każdym razie DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA POMOC!!!)
  
 
13.5 powinno ci wystarczyć.