[MK7] Sprężyny obniżające a seryjne amortyzatory

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam zamiar kupić sprężyny obniżające -60mm firmy MTS i założyć je na seryjne amortyzatory. pytanie brzmi czy bez problemu da się tak jeździć (chodzi mi o poprawną pracę zawieszenia a nie o odczucia twardości jazdy), zdaję sobię sprawę że żywotność amortyzatorów się skróci, ale o ile? wytrzyma to kilka miesięcy, rok, dwa? ostatnie pytanie czy ktoś zakładał takie springi i czy równo auto siądzie czy będzie motorówka? zastanawiam się jeszcze nad -60/-40 ale w zasadzie autem jeżdżę sam albo z dziewczyną a w bagażniku jest tylko pudło grające więc bez sensu żeby dupa siedziała wyżej niż przód.
  
 
do -60 pasuje a nawet powinno sie zmienic amory te skoncza sie szybcjej niz ci sie wydaje pozatym auto bedzie plywac myszkowac itp . ja kupywalem niedawno do siebie sprezyny mts mialem brac -60/60 ale watpie ze to rowno siadzie wiec kupilem 60/40 tyl jest minimalnie wyzej a jak zatankujesz paliwka to sie wyrowna wole miec tyl wyzej chodz roznica jest bardzo niewielka a przy -60/60 tyl bedzie nizej jak przod bedzie wygladac jak bys ziemniaki wozil w bagaju dlatego tez wziolem pierwsza opcje wybor nalezy do Ciebie to tyle z mojej strony.
  
 
-40/40 i będzie dobrze.
Przy -60/40 będzie kupa,nawet pełny bak nie wyrówna auta,wiem co mówie ,bo mam wersje -40/40.
  
 
mialem -40/40 weiteca teraz mam -60/40 mtsa jak kto lubi u mnie az tak duzej roznicy nie ma nawet gdy jest rezerwa
  
 
Witam, podepnę się pod temat, mam u siebie obecnie seryjne amorki + Weitec'ki, -60/40, które poprzednio miał u siebie kolega 'Marrecki'. Tył mnie satysfakcjonuje, natomiast chciałbym przyglebić przód o jakieś 2-3 cm. Co począć panowie?
  
 
Cytat:
2013-09-03 19:05:06, pudzik90 pisze:
Witam, podepnę się pod temat, mam u siebie obecnie seryjne amorki + Weitec'ki, -60/40, które poprzednio miał u siebie kolega 'Marrecki'. Tył mnie satysfakcjonuje, natomiast chciałbym przyglebić przód o jakieś 2-3 cm. Co począć panowie?



załóż na tył 40 to się wyrówna.
  
 
napisal ze ma na tyle 40 a przod 60 i z tego co rozumiem chce bardzie posadzic przod jedynie co cie ratuje to gwint o ktory nie latwo
  
 
Dokładnie 'lakiii' o to mi chodzi, a sportowe amorki dadzą coś czy tylko skrócą skok? Ew. może jakieś springi -80 na przód czy coś?
  
 
Cytat:
2013-09-03 21:55:48, pudzik90 pisze:
Dokładnie 'lakiii' o to mi chodzi, a sportowe amorki dadzą coś czy tylko skrócą skok? Ew. może jakieś springi -80 na przód czy coś?



minus 80 to juz gwint kolego. kupic to nie problem jak masz kase, ale jak jej nie masz albo chcesz dac okreslona kwote to najlepiej chyba szukac na ebay.de
  
 
Cytat:
2013-09-03 11:23:58, S3ci0r pisze:
chodzi mi o poprawną pracę zawieszenia a nie o odczucia twardości jazdy),



Do pupy bedzie sie jezdzic... Amory seryjne masz nowe?? Pewnie nie, to juz wogole masakra bedzie i nie wiem czemu nie kupisz calego kitu MTS ktory kosztuje grosze ...
  
 
pokaż mi taki KIT za grosze bo coś nie mogę znaleźć.
  
 
osobiscie nie widzialem springow -80 do mk7 jakby byly to pewnie bbym juz je mial . Co do kitu mts ktoru kosztuje grosze to nie bbylbymm aki pewny poniewarz za kit do essa amory + springi to kosztu gwinntu do golfa 4 bory czy np e46 wiec nie wiem czy takie grosze o o gwincie do escorta nie wspomne bo dostac uzywke w jakim kolwieg stanie to nie takie proste a gwint nwy w granicach 1600zl jeszcze nie pamietam jakiej to bylo firmy ale napewno nie weitec itp

na -60 plus seryiny amor mozesz troche pojezdzic zalezy w jakim masz je stanie na poczatku mozesz byc zadowolony ale pojezdzisz troche i zacznie cie wku...zachowanie sammochodu i i tak zmienisz i tak
  
 
Według mnie wypadało by zacząć odpowiedzi na pytanie czy chcesz zwiększyć możliwości swojego auta czy może tylko chcesz go posadzić nisko, żeby sobie wyglądał i wozić się pomału z otwartymi oknami i chuczeć tubą po okolicy
  
 
możliwości swojego auta zwiększyłem swapując 2.0 mondeo. chcę go obniżyć bo źle wygląda na cosworthach jak stoi tak wysoko. jak już na samym początku wspomniałem ma to być tymczasowe rozwiązanie bo odkładam na gwint, więc w tym roku pojeździłbym na tym 2 miechy max a dopiero na przyszły sezon bym zamontował ponownie
  
 
OFF Topic

Mój Koolega powiedział mi niedawno, jak Bielaruśką pozyletkował Golofa, który zwolnił na skrzyżowaniu ....... bo przejeżdżał prostyopadle przez koleiny. Koleś ni stad ni z owad zwolnił. Okazało się ze ma mały "przeswit" i zdzierał progi o lezących Policjantów i w koleinach tez szorował. Była POlicja - odmowa przyjęcia mandatu. Golfiarz zabrany dowod za ingerencje - Policjant powiedział, ze didgnosta ma sie wypowiedziec na temat ingerencji w zawieche + mandat za bezpodstawne wykonywania manewru bez takiej koniecznosci...
Ja sie pytam po co to robicie ? moda ? jak w zime jeździcie ?
Koolega czeka na nastepnych, zapraszam do Radomia i okolic
.
  
 
jak chcesz tylko 2 miesiace przeturlac sie to da rade jak tak jezdzilem troche z tym ze pisalem ci wczesniej jaka jazda
  
 
nie chcesz, nie zakładaj, nikt cię do tego nie zmusza.
  
 
Secior,odpuść se ,odłóż tą kase i kup gwinty,przez zime się przeturlasz na tym co masz
  
 
Cytat:
2013-09-04 08:43:25, S3ci0r pisze:
pokaż mi taki KIT za grosze bo coś nie mogę znaleźć.



Mowisz i masz : GROSZE
  
 
no sorry ale to nie są grosze. 400zł dopłacam za amory których tak na prawdę nie potrzebuję. poza tym jakby na to nie patrzeć to nowy gwint ap 2100 kosztuje i mam już coś konkretnego a nie tandetę.

sklave, ja już na niego patrzeć nie mogę zawsze później mogę komuś opchnąć na forum z niewielką stratą