[ Mk VII] Bardzo wysokie obroty silnika 1.8 16V RDA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Grzebałem na forum ale nic konkretnego nie znalazłem więc postanowiłem rozpocząć temat.Jak w nagłówku problemem w moim aucie są obroty biegu jałowego.Na początku po odpaleniu zimnego silnika obroty wskakują gdzieś w granicach 1500 i po chwili spadają na mniej więcej od 700 do 900.Po naciśnięciu pedału przyspieszenia i jego puszczeniu obroty zaczynają wariować nie przekraczając 1tys. po czym silnik potrafi zgasnąć.Podczas jazdy jest taki motyw mianowicie rozpędzam auto i po czym lewarek zmiany biegów ustawiam w pozycji luz - obroty zawieszają się na 1500-1600 i maleją wraz z malejącą prędkością pojazdu.Dziś wymieniłem silniczek krokowy.Po odpaleniu auta doznałem szoku Obroty od razu wskakują na 3000 i stale rosną!!!Wymieniłem wężyk który idzie od odpowietrzenia skrzyni korbowej do kolektora ssącego i nic...Odpiąłem wtyczkę od przepływomierza powietrza i silnik kuleje.Nie mam pojęcia o co mu chodzi i powoli tracę nerwy na ten złom.Proszę o pomoc

[ wiadomość edytowana przez: Bartek19031987 dnia 2013-09-03 20:52:45 ]
  
 
Cytat:
2013-09-03 20:52:01, Bartek19031987 pisze:
Podczas jazdy jest taki motyw mianowicie rozpędzam auto i po czym lewarek zmiany biegów ustawiam w pozycji luz - obroty zawieszają się na 1500-1600 i maleją wraz z malejącą prędkością pojazdu.[ wiadomość edytowana przez: Bartek19031987 dnia 2013-09-03 20:52:45 ]



Ty no mam ten sam motyw w focusie :d Tyle że ostatnio trochę rzadziej, rozgrzej silnik i zobacz czy wtedy obroty będą rosły.
  
 
Dziś trochę pojeżdziłem i silnik wyje jak poj...y nie ważne czy jest zimny czy ciepły...
  
 
Krokowy nowy czy uzywka? Moim zdaniem ten co wlozyles jest padniety. A po odpieciu krokowca gasnie?
  
 
Zetec nie lubi oszczędzania na krokowym. Trzeba kupić dobry, żeby mieć spokój. Chociaż jaja z obrotami mogą być jak masz zepsuty czujnik temperatury powietrza czy brudny przepływomierz. VSS też potrafi lekko przywieszać obroty. Wydaje mi się, że tylko Lambda nie ma na to wpływu.
  
 
Ten pierwotny objaw, falowania i gasniecia to moze byc wlasnie cz. Temp do kompa, ale te trzymanie wysokich obrotow pachnie krokowcem z daleka,
  
 
Otóż silniczek krokowy jest używany, oryginalny i jak zapewniał sprzedający w pełni sprawny.Nie wiem czy to jest jakaś różnica ale poprzedni który był zamontowany w kolektorze był trochę krótszy ( wejście na wtyczkę było z boku ) a aktualny ledwo się mieści ( wtyczka jest przedłużeniem silniczka ).Możliwy byłby problem z którymś wężykiem na podciśnienie???Jeszcze jedno pytanie : gdzie dokładnie powinien być podpięty wężyk wychodzący z regulatora ciśnienia paliwa który mocowany jest na listwie wtryskowej???Dodam że przez ten wężyk w małych ilościach leci paliwo.
  
 
do kolektora ssącego
podciśnieniowo steruje regulatorem
z tego co słyszę to krokowiec jak nie essowy ( tutaj mogę się mylić )
wiesz z używką różnie może być
jak silnik pracuje to słychać takie charakterystyczne pukania z niego ??
u mnie łupie jak głupi
możesz odkręcić go , odpalić silnik i popatrzeć co się w nim dzieje
  
 
z wezyka od regulatora cisnienia nie ma prawa leciec jakiekolwiek paliworegulator do wymiany , zaloz spowrotem ten zawor wolnych obrotow co miales na poczatku
  
 
i strzelony regulator może być przyczyną różnych cudów
u mnie np nie odpalał
  
 
Regulator ciśnienia paliwa mam z listwy od 1.8 i 1.6.Pytanie czy to ma coś wspólnego bo aktualna listwa wtryskowa pochodzi od mdo 2.0.Kolejna sprawa jak odłączę przewód od kolektora ssącego do pochłaniacza oparów paliwa to też będzie nie halo???Jeszcze mam pomysł aby założyć trójnik na wężyk od pochłaniacza i wężyk który idzie od jakiegoś złącza z którego wychodzi kolejny wężyk biegnący do kolektora wydechowego.W złączu tym jest podpięta wtyczka która wchodzi w instalację.

[ wiadomość edytowana przez: Bartek19031987 dnia 2013-09-05 16:22:55 ]
  
 
No i wymieniłem regulator.Paliwo nie leci przez wężyk i żadnej różnicy w obrotach nie ma.Zamontowany jest kolektor plastikowy z mdo 2.0 i wężyk z regulatora podpiąłem w kruciec pod przepustnicą 1-wszy z prawej.Jutro zabieram się jeszcze raz za silniczek krokowy.W tym celu profilaktycznie wyczyszczę swój i biorę na próbę następny ze szrotu...
  
 
Założyłem trójnik na wężyk który idzie do pochłaniacza par paliwa oraz do elektrozaworu zasysania powietrza do kolektora wydechowego.Odpaliłem silnik - obroty jakby delikatnie mniejsze ale wciąż rosły.Z ciekawości odpiąłem wtyczkę od przepływomierza powietrza i motor zgasł.Przed zabiegiem z wężykami pomimo odpiętej wtyczki od przepływki silnik kulejąc pracował.Czekam na kanał i wymieniam z powrotem silniczek krokowy.Z czystej ciekawości zapytam czy owy silniczek dawać na silikon ( jest papierowa uszczelka ) czy też na sucho przykręcać do kolektora???
  
 
Po wymianie silniczka krokowego na ten który był wcześniej wszystko bangla Przyczyną wariowania obrotów i gaśnięcia silnika w moim samochodzie był wadliwy regulator ciśnienia paliwa oraz złe podłączenie przewodów podciśnienia.