Sonata 2.0 16V 1997 rok 92KW

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie wszystkich i prosze o pomoc !
Mam pytanie .Wczoraj pękł mi pasek rozrządu na trasie do niemiec.Przejechałem 900 km i nagle auto zgasło.Zatrzymałem sie.Sprawdziłem paski klinowe ok. Zdjołem pokrywe rozrzadu i pasek w strzępach.Kilka dni wcześniej wymieniałem paski klinowe i sprawdzano pasek rozrządu w warsztacie,były na nim jeszcze nawet numery.Mam hyundaia sonate 2.0 GLS 16V 1997 rok. 92KW Czy Silnik jest do uratowania? Nie było żadnego zgrzytu czy czegoś podobnego.Zgasło i koniec
Bo czytając opinie to złom

Prosze o pomoc
Z góry dziękuje
  
 
Po sprawdzeniu silnik obraca sie -wiec jest jakaś nadzieja.
  
 
jestes z siemianowic wiec zadzwon do p. Miska z Katowic , numer powinien byc w watku "polecam nie polecam moje warsztaty" jeden z najlepszych hyundayowcow na slasku.

czy silnik to zlom to nie wiem - wg mnie to bedzie "tylko"glowica do wymiany

[ wiadomość edytowana przez: Cobra_JM dnia 2014-01-18 20:18:42 ]
  
 
silnik kaput, tłoki dziurawe. Ściągnelismy głowice i po ptakach.Robota nie warta świeczki.
  
 
jezeli robiles rozrzad w warsztacie i pasek mial rok lub bodajze 10000 przejechane to nalezy ci sie z tego co kojaze gwarancja producenta paska na taka awarie silnika

[ wiadomość edytowana przez: Cobra_JM dnia 2014-01-22 00:59:13 ]