Wymiana silnika z 1.6 EFI 105KM na 1.8D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kupiłem wlasnie essiego mk5 z 1.6EFI i chciałbym włożyć tam 1.8d również z mk5, wszystko mam,z mocowaniem nie będzie raczej problemu,tylko z elektryką czy wiązka silnika ,czujniki,układ podgrzewania świec jest zakończony jaką wtyczką w skrzynce bezpieczników chodzi oto czy wystarczy wypiąć od benzyny i włożyć do diesla czy nie tylko ??
  
 
przekładka benzyny na diesla i odwrotnie jest bardzo ciężka. musisz praktycznie wszystko przerzucić włącznie z całą elektryką.
  
 
Najlepiej jeśli wiązkę (od silnika do skrzynki) i skrzynkę też wrzucisz z dawcy (zakładajac, że był z tym samym wyposażeniem).

PS - pamiętaj, że bak i przewody paliwowe też trzeba zmienić - nie każdy zdaje sobie z tego sprawę na początku ... a póżniej jest szok
  
 
mam czas wiec ogarne temat
  
 
elektryka to banal, zwlaszcza ze w ta prostsza strone bedziesz zmieniac. W dieslu przeciez 5 przewodow na krzyż jest Tam przeciez nawet nie ma żadnego sterownika. Do pompy wtryskowej 1 kabelek od zaworu stop, i reszta kabelkow na czujniki temperatury i na rozrusznik. Wyciagniesz wiazke silnika z 1.6 efi w calosci wlacznie z komputerem i w to miejsce wlozysz te pare kabelkow z 1.8D
  
 
wlew paliwa trzeba zmienić, sam zbiornik chyba nie ale zamiast pompy paliwa masz inne rozwiązanie.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Zasadnicze pytanie:


PO CO?
  
 
bo chce taniej jeździć. 1.6 pali 7-10 litrów beny, klekot pali 6-8 ropy a jak ma dostęp do tańszej to co tu się dziwić.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
To było kupić klekota. Przecież ta przekładka jest warta więcej niż ten ess
  
 
Jak sam zmienia to kosztuje tylko czasu
  
 
Czas to pieniądz kolego. Gra nie warta świeczki.. A jak nie ma w szopie kompletnego esa diesla to troche czesci bedzie trzeba i tak kupic. Olej ten temat, szkoda zachodu bo ani tu korzyści finansowych ani ambicyjnych tak bym to nazwal..
  
 
Dokładnie zgadzam się z Yez'em. Jakby ten czas poświęcić na pracę zarobkową to napewno ten swap się nie opłaci, więc pomysł jest tym bardziej bez sensu, bo przecież chodzi o oszczędności
  
 
A wy ile czasu poświęciliście na niepotrzebne modyfikacje przy essie? Przecież gdybyście ten czas spędzili pracując to...

Ma chłopak czas, ma możliwości to czemu nie? Nie każdy przelicza wszystko na $$$
  
 
Polska mentalnosc... ile przez ten czas u nas da sie zarobic? 300zl? Nie ma to jak kawal pracujacych w polsce "czas to pieniadz". Wole przy aucie grzebac niz pracowac za miske ryzu.
Zdecydowanie wieksza wartosc ma doswiadczenie z takiej przekladki niz pracowac za 10zl na godzine
Ja bym przekladal .
  
 
Shadek, moje modyfikacje mialy charakter ambocjonalny, i taki aspekt do mnie przemawia. Tutaj no ekhm.. Nie mow mi ze punktem ambicji dla kogos moze byc wymiana silnika na 3xslabszego diesla ktory i tak nie bedzie tanszy w utrzymaniu. Ja te nie przeliczam wszystkiego na cash, ale sa inne wartosci jak odpoczynek rodzina nie wiem dzieci pies chimik.. Taka wymiana silnila jak w temacie nie da nic absolutnie nic! A doswiadczenia tez niewiele bo watpie by kiedykolwiek by sie ono przydalo.. Chyba ze drugi taki sie urodzi. Chcesz doswiadczenie? Swapuj mocny engine, naucz sie i pomagaj robic to innyn bo tez beda chciec. A wymienic na wolnosraka diesla nikt zmieniac nie bedzie.
  
 
Szczerze to nawet nie chce mi się tłumaczyć

Z reszta pytanie nie dotyczyło "czy się opłaca" tylko "jak to zrobić".

Jeśli miałbym essa w benzynie to już dawno wpakowałbym mu diesla bo za L paliwa place 50gr, benzyny lub odpowiednika w tej cenie nie zalatwie
  
 
Ma chłopak zapał to pewnie że robić . Po pierwsze dobra zabawa oraz nauka. Po drugie zagospodarowanie wolnego czasu i nie ma go na głupoty . Co do zasadności nie mnie decydować. Ja osobiście wolę benzynę bo cena ropy jest ( dla mnie - nie mam dostępu do żadnych "okazji") podobna . Zamiłowania nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Nie raz się robi w życiu rzeczy które nie przynoszą żadnego wymiernego finansowo zysku ale są robione przez samego siebie i to wtedy strasznie uszczęśliwia Rób chłopaku i nie patrz na nic.
  
 
ja wsadzilem caly komplet 1.6CVH z mk5 do mk7 z ktorego wyciagnalem RSa. Oplacalo sie ? nie ! ale doswiadczenie zawsze jakies tam bylo przynajmniej zrobilem cos czego na rynku za bardzo nie ma,ale po co to nie wiem,bo auto i tak zezlomowalem.
  
 
Cytat:
2014-01-21 22:06:10, wiesiu666 pisze:
przynajmniej zrobilem cos czego na rynku za bardzo nie ma,ale po co to nie wiem,bo auto i tak zezlomowalem.