CO ZROBIĆ Z FIATEM?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Potrzebuję porady co zrobić z moim Dużym Fiatem.
Chodzi o silnik, jest trochę czasu do wiosny i chciałbym coś z tym zrobić.
Niewiem czy zakładać 2.0, czy kupić sportowy wałek, czy założyć GSI. Możliwości mam, ale nie wiem na co się zdecydować. Poprostu żeby osiągnąć efekty, a nie ładować kasy w bzdurne patenty.
  
 
ładuj 2.0
tylko pomyśl o hamulach czy nie lucas na przykład
bo wychamowanie kanta z 200km/h na starym typie nie bardzo sobie wyobrażam...............
  
 
Ja sobie 200 km/h w 125p nie wyobrazam, nawet z 112 KM pod maska

Adamus
  
 
Zdecydowanie GSI chyba ze masz miejsce, umiejetnosci i czas do grzebania przy DOHC i szukania czesci do niego
  
 
1.4 rovera
Dobry stosunek masy do osiągów
  
 
DOHC,niekoniecznie 2.0...Mi się marzy skromne 1.6 .
Cytat:
Ja sobie 200 km/h w 125p nie wyobrazam, nawet z 112 KM pod maska

Adamus

A wyobrażasz sobie 170km/h na silniku 1.5?Z góry bo z góry,ale da się,więc czemużby nie 200km/h na 2.0?
To oczywiście taki mały żarcik Osiąganie takich predkości pojazdem o aerodynamice przeciętnej stodoły to nie najlepszy pomysł .
  
 
Cytat:
2003-10-10 12:54:12, leopold pisze:
ładuj 2.0
tylko pomyśl o hamulach czy nie lucas na przykład
bo wychamowanie kanta z 200km/h na starym typie nie bardzo sobie wyobrażam...............



tyle, ze nikt nie kaze jezdzic z maksymalna predkoscia. ja mam zwykle heble i poginam 150 maksymalnie na rownej suchej drodze i to tylko okresowo. nie narzekam na heble, bo sa zrobione tipes topes, nie janio?
  
 
Moze czas pomyslec o spadochronie hamujacym?

Adamus
  
 

I o dużym spojlerku na Tylniej klapie zeby był bardziej stabilny przy 200 km/h
  
 
Mam w swoim 125p oryginalne 60 koni i to wystarczy mu na 150 km/h (z góry i przy wietrze z rufy). Ludzie takim samochodem to przy 130 juz strach jest taki, że trudno go opisać.
  
 
strach jak sie jedzie po drodze w zyrobionymi glebokimi koleinami, ale tak na w miare plaskim asfalcie to nie ma sie co bac...
  
 
Cytat:
2003-10-10 12:59:17, adamus pisze:
Ja sobie 200 km/h w 125p nie wyobrazam, nawet z 112 KM pod maska

Adamus



a ja sobie wyobrażam

poprostu najpierw zawęza ci sie pole widzenia potem zamienia sie w tunel a potem na końcu tego tunelu widzisz swiatełko

a tak poważnie to bez odpowiedniego przystosowania zawieszenia nie wyobrażam sobie jazdy z takimi predkiościami swojeko poldka rozpedzałem do predkości przekraczających 170 i wiem ze zachowuje sie poprawnie ale wiem też ze jest za miekko zawieszony i wymaga pewnej reki podczas pokonywania zakretów
  
 
Cytat:
2003-10-10 15:43:02, Samael pisze:
strach jak sie jedzie po drodze w zyrobionymi glebokimi koleinami, ale tak na w miare plaskim asfalcie to nie ma sie co bac...



Czyli wycieczka za granice (południową albo zachodnią - bo w Rzecpospolitej Dziurawej płaskiego asfaltu jak na lekarstwo - A MOZE WIDZIAŁEŚ TAKIE CUDO ???
  
 
Cytat:
2003-10-10 16:34:38, RATMAN pisze:

Czyli wycieczka za granice (południową albo zachodnią - bo w Rzecpospolitej Dziurawej płaskiego asfaltu jak na lekarstwo - A MOZE WIDZIAŁEŚ TAKIE CUDO ???




moałem pryjemnosć jechać takim kawałkiem drogi wraz z Mokrym podczas powrotu z ogólnopolskiego

i zawsze jak jade samochodem iprzyciskam gaz do dechy przxypominają mi sie jego słowa

z jestem samobujca rozpedzająć złom marki FSO polonez do predkości 180+
  
 
Jechalem moim Roverkiem licznikowe 190 z gorki na higway`u do Krakowa, ale nie sam... - wielki strach siedzial na fotelu pasazera!

Adamus
  
 
Cytat:
2003-10-10 15:56:38, bodziot pisze:
Cytat:
2003-10-10 12:59:17, adamus pisze:
Ja sobie 200 km/h w 125p nie wyobrazam, nawet z 112 KM pod maska

Adamus



a ja sobie wyobrażam

poprostu najpierw zawęza ci sie pole widzenia potem zamienia sie w tunel a potem na końcu tego tunelu widzisz swiatełko

a tak poważnie to bez odpowiedniego przystosowania zawieszenia nie wyobrażam sobie jazdy z takimi predkiościami swojeko poldka rozpedzałem do predkości przekraczających 170 i wiem ze zachowuje sie poprawnie ale wiem też ze jest za miekko zawieszony i wymaga pewnej reki podczas pokonywania zakretów


Gumowych słupów i krawęzników
Krawęzników szczególnie no nie Bodziot
  
 
Cytat:
2003-10-10 16:53:00, bodziot pisze:


z jestem samobujca rozpedzająć złom marki FSO polonez do predkości 180+



Chodzi dokładnie o Twój samochód! Jadąc nim 180 to samobójcza próba!!! Dalej tak twierdzę
Sam o tym chyba się przekonałeś Bodzio wchodząc pod auto ostatnio....
  
 
No to fajnie, widzę że wszystko już wiem, czyli nic.
generalnie chodzi mi o przyspieszenie, a nie o prędkość.
  
 
Cytat:
2003-10-11 12:04:31, KIHAS pisze:

generalnie chodzi mi o przyspieszenie, a nie o prędkość.



No to wybor jest prosty - roverek i krotki most
  
 
A ja i tak będę do końca się upierał przy 2.0 DOHC i oczywiście krótki most. Byle nie tak jak mam teraz: 1.3 + IV-skrzynia + chyba najkrótszy most z możliwych = przy 40kph spoko wrzucam IV i sie normalnie rozpedza do ok. 70kph, potem to już sie kreci za wysoko jak na nadbieg - przy 130 wyje juz jak zmeczona życiem wiertarka, aż się prosi o wrzucenie V-ki (kilka razy inestety już odruchowo spróbowałem ). Mam nadzieje że na 2.0 bede mógł spokojnie 130 lecieć przy rozdsądnych obrotach więcej mi nie potrzeba - też zależy mi głównie na przyspieszeniu.