2.0 rs2000 czy mondeo mk1 ? - Strona 2.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2014-02-17 13:58:22, Clipper_skce pisze:
Tylko, że tutaj te 2.0 z Mondeo w Escorcie było sterowane kompem z 1.8 i miało nie taki wydech jak powinien być (średnica rur za mała).



wydech byl ok, tylko nie do konca szczelny kolektor. I co mnie to obchodzi ze sterowany kompem z 1.8 ? liczy sie efekt koncowy..... A ze byl gorszy to nie ma o czym mowic.

Jak juz mamy sie czepiac szczegolow,to moj ma gaz ale jechal na benzynie na pompie ze zwyklego 1.6CVH (ale to raczej nie ma znaczenia) i do tego mial wezsze opony i nie trzymam kompletnie przyczepnosci na 1 biegu (co pieknie widac na nagraniu). Dodam ze mnie ten RS kosztowal mniej niz ten swap na silnik mondeo i to mimo tego ze ja musialem 2 silnik wsadzic,bo pierwszy byl w kiepskim stanie.

Z mila checia zmierze sie jeszcze raz, tyle ze tym razem mam troche wieksze balony na kolach,ale za to szersze, mam nadzieje,ze tym razem te mondeo bedzie sterowane czyms co mnie przegoni i w koncu udowodni ze warto marnowac pieniadze na ten nieescortowy silnik.


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2014-02-17 14:23:09 ]
  
 
Ja tu nikogo nie chcę przekonywać na co robić swapa...

Wydaje mi się różnica by była mniejsza gdyby swap w Escorcie byłby skończony. Ale było jeszcze parę rzeczy do ogarnięcia.

-----------------
2004-2007: FSO Polonez Caro Plus 1.6 GLI
2007-2010: Ford Escort Flair 1.8 16v (RKC) MK7 Turnier
2010-2016: Ford Escort CLX 2.0 16v (NGA) MK6 Hatchback 5d
2016-20xx: Ford Focus Ghia 2.0 16v MK1 FL Turnier
2019-20xx: Ford Escort XR3i (RQB) MK5 Cabrio
  
 
Cytat:
2014-02-17 12:55:49, yezXR3i pisze:
Kolejny aspekt to to że jednak zetec nie trzyma mocy.. A dorwać w dobrym stanie będzie mimo wszystko cieżej niż rs2000. Dlaczego? Mondeo to auto rodzinne, do ciorania - mnóstwo jeździło na LPG (a zetec nie lubi lpg), przebiegi też słuszne. RS2k to auto dla pasjonatów, nie jeżdżą takich przebiegów, owszem może i dostają bardziej w palnik ale się trzymają. Jeśli auto ma być seryjne bez dalszych modyfikacji to idź w RS2000. Ja tak poszedłem i nie żałowałem. Co do osiągów RS2000 w cabrio to zobacz sobie mój kanał na youtube - yezozwierz. Nie podlinkuje Ci bo w pracy mam YT zablokowane i nie mogę Masz tam mnóstwo filmików, z przyspieszeń, prędkości maksymalnej etc. Są też filmiki z silnikiem 1,8 130KM czyli to co miało w serii. I tak na koniec żeby być obiektywnym to moje 1,8 na hamowni miało 113KM, a 2,0 z RS miało 140KM. I zobacz jak to latało. Bierz RS2000, naprawdę.



Bercikowi ze 130 zostało 107 wszyscy chyba myślą że mdo 2.0 trzyma te 136 km z przed 15 lat i jeździli nimi tylko dziadki do kościoła.Ja nie namawiam żeby RSa wsadzać,ale nie piszcie że są zajechane albo zakatowane i mało rozwojowe bo to bzdura.kilka RSowych wydruków widziałem i nawet zajechane nie trzymające kompresji,wypluwały ponad 135 km.a zadbane jak choćby mój(nie chwaląc się :p)po 20 latach rzekomego katowania wypluł 147 km i ponad 190 nm przed modyfikacjami.teraz nie wiem ile ma.

-----------------
RS2000 light
była GSI 16V rally
Focus 1.8 tddi kombi
MK7 1.6 16V sprzedany
zbieram na EVO9 :)
  
 
moj co wylewal z kazdej strony olej (ok 0,5 litra/100km) jezdzil jak dla mnie tak samo jak ten co nie pobiera oleju Wiec moze cos w tym jest ze ciezko je zakatowac...
  
 
Mam w ofercie silnik z osprzetem i skrzynia za 500 ale koles mowi ze po odpaleniu przez chwile czuc olej, pierscienie i panewki dodaje do kompletu wiec mam watpliwoaci co do stanu...
  
 
Cytat:
2014-02-17 13:58:22, Clipper_skce pisze:
Tylko, że tutaj te 2.0 z Mondeo w Escorcie było sterowane kompem z 1.8 i miało nie taki wydech jak powinien być (średnica rur za mała).



ale secior nie miał wtedy jeszcze kolka 4-2-1 ;p. Wiem wiem, wiele to nie daje, ale coś tam daje ;p

ja na dniach chcę swojego shamować, ale póki co, pracuję tak, że nie mam kiedy podjechać ;/.
Ciekaw jestem ile mój wypluje ...
  
 
Cytat:
2014-02-17 18:05:22, kiciek pisze:
ale secior nie miał wtedy jeszcze kolka 4-2-1 ;p.



mial... foto
  
 
nie wiem ... myślałem że nie dawno wrzucił.
  
 
A 2.3 Y5A/Y5B od Scorpio? Kilka osób też chyba te silniki pakowała do Essa i była zadowolona.
  
 
dobra wszystko ładnie pięknie ale od kierowcy też dużo zależy.Nie chcę mi się wierzyć że aż taka różnica.Ja bym w dalszym ciągu stawiał na silnik z mondka
  
 
A ja mam nadal metlik w glowie xd
Skoro nie wiem ktory bedzie lepszy to moze ktory bedzie latwiejszy do wsadzenia?
Mi sie zdaje ze rs bo to nadal escort plug&play
  
 
oj mi się zdaje ze od mdo prędzej wsadzisz
  
 
pewnie że prędzej wsadzisz z mondka 1,6 1,8 2,0 to wszystko zetec więc podmieniasz w zasadzie sam słupek potem kompa i wio oczywiście jest jeszcze parę zmian ale to już drobiazgi.
  
 
niech Migdal_6 z tego forum się udzieli co łatwiej włożyć.
Wg mnie mdo. Silniki te same, także łapy też powinny być te same, mimo, że to inne marki FORDa.

z Rsem na pewno będziesz musiał coś się pobawić, by go włożyć.
  
 
wrzucaj mondka i się nie zastanawiaj.
Łatwiej kupić, łatwiej naprawić, łatwiej przełożyć. Nie martw się o moce, bo nie kupisz RSa o seryjnych parametrach (o ile wogóle kupisz w dobrym stanie) i musisz zrobć kipisz pod maską. potrzebna ci zdrowa wiązka spod maski do RSa a o takową ciężko, inaczej same kwiatki wychodzą, Przy mondkowej opcji zamieniasz w zasadzie na taki sam silnik, tyle że rozwiercony na 2.0.
  
 
Dodam ze do swapa chce najlepiej kupic cale auto zeby gratow nie braklo choc do silnika mdo potrzeba kilka rzeczy do essa 1.8. A przy wkladaniu rsa jakies spawy sa czy cos?
  
 
jak masz calego sprawnego RSa to nie ma najmniejszego problemu przelozyc. Tam tylko jakies roznice w mocowaniu tylnego tlumika moga wystapic w zaleznosci od wersji, nawet nie ma problemu przy przekladce mk5<-->mk7, no chyba ze obrotomierz do ustawienia na nowo. A przy okazji majac dawce RSa przekladasz tez hamulce,bo ma lepsze, zawieszenie i juz jest lepiej niz w serii miales No i oczywiscie skrzynia tez inna, wg mnie duzo lepsza niz w tych 1.6
  
 
No i o to mi chodzilo, moze mi sie uda do rsa wstawic swoje 1.6 jak bedzie mi sie chcialo to bym sprzedal w calosci :p
W sumie do swapa rs lepiej miec cale auto a w mdo silnik wystarczy bo i tak trza kompletowac graty. Mam jeszcze czas na zastanowienie i popatrzenie w neta. Fajniej miec rsa pod maska tyle ze ciezko znalezc a tym bardziej bez gazu.
Jakby ktos mial jakies linki pomocne do swapa to bylbym wdzieczny

[ wiadomość edytowana przez: dawid5995 dnia 2014-02-17 23:44:40 ]
  
 
no siemano

wiesiu, nie mów że sprawa jest jasna bo z rsem arcadia szedłem równo. wrzucam wszystkie 3 filmy z pojedynków tamtego dnia.

vs arcadio: http://www.youtube.com/watch?v=TT0gckJv8bo
vs wiesiu #1: http://www.youtube.com/watch?v=ulJFI20wOoQ
vs wiesiu #2: http://www.youtube.com/watch?v=NKu1WO9jwfI

na filmiku z arcadio słychać dokładnie że nie wskoczyła mi 3 i przez ten czas rs mi delikatnie odskoczył, dalej widać że na 3 go delikatnie doganiam. z tego starcia jestem najbardziej zadowolony bo popełniłem 1 błąd. w pojedynkach z tobą w pierwszym filmiku za szybko wrzuciłem 2 i troszkę za szybko 3, natomiast na drugim za długo ciągnąłem jedynkę i dwójkę jakoś tak to było albo na odwrót, nie pamiętam dokładnie co na którym źle zrobiłem ale wiem że raz za długo a raz za krótko na pierwszym biegu. poza tym jak zobaczyłem że aż tak mi odjechałeś to już troszkę odpuściłem.

teraz troszkę na temat kondycji mojego auta w tym dniu. jedną z najistotniejszych rzeczy były mega przedmuchy na flanszy kolektora wydechowego. flansza na 2 i 3 kanale miała odchylenia rzedu 7mm od powierzchni głowicy co dawało taki podmuch jakby wentylator chłodnicy był załączony. w dodatku wszystko pracowało pod kompem od 1.8 i silnik był strasznie zalewany (spalanie na tym kompie było od 15 do 20 litrów na 100km!) w dodatku okazało się niedawno że był niesprawny silniczek krokowy (wieszały się obroty przy wysprzęglaniu) no i nieszczęsny czujnik VSS który udało mi się w końcu doprowadzić do działania (uszkodzony czujnik i ucięta wiązka na 30cm przed złączem do kompa). jeśli chodzi o masę auta to miałem w zasadzie pusty bak więc auto było troszkę lżejsze z tego powodu jednak z drugiej strony 4 felgi od coswortha też ważą swoje, kto miał je w ręku ten wie i na pewno były one cięższe od waszych kół. zakładając że nie miałem 50l benzyny a jej gęstość wynosi 0,7g/cm3 to miałem lżej o 35kg, nie jest to aż tak dużo.

wiesiu mówiłeś też że jechałeś na benzynie, wiesz jak rozjechane są mapy paliwowe w przypadku ciągłej jazdy na gazie? dobrze tam komp potrafi podlać, w jednym przypadku to pomoże w inny pogorszy, wszystko zależy od liczb.


co do kosztów swapa w moim przypadku. ja miałem 1.4 CVH więc w zasadzie nic nie pasowało poza skrzynią, zbiorniczkami i chłodnicą więc sporo części musiałem dokupić. w dodatku cały wydech był do wywalenia, koszt nowego środkowego i końcowego to jakieś 250zł. do tego dochodzi nowy dolot (rura, łączniki, stożek i preparat do jego pielęgnacji) jakieś 400zł. zdecydowałem się też na remont silnika, dodatkowy koszt jakieś 3000zł. w zakres prac wchodzi też zrobienie podłużnicy, wgnioty prawego przedniego błotnika i malowanie komory. przy okazji wpadły też nowe płyny ponad 200zł i rozrząd ponad 300zł. kolektor z ST też swoje kosztował i jego całkowita adaptacja (ponad 700zł, sam kolek 300zł) bo trzeba było poprawiać (prostowanie flanszy, likwidacja przedmuchów na spawach, nowe uszczelki itd). w koszt swapu wliczam też kurs lawetą za 500zł bo 1.4 skończyło swój żywot na 20km autostrady łódź-warszawa. było jeszcze parę nieprzewidzianych wydatków których już nie pamiętam. wymieniane były jeszcze popychacze (komplet 320zł + robocizna). tak podliczając grosik do grosika to spora sumka się uzbierała. raz to policzyłem i chyba wyszło że w 8 klockach się zmieściłem

wracając do osiągów. RS jeździ na krótszej skrzyni MTX podczas gdy u mnie siedzi IB5 z 16V a nie z 1.4. skrzynia ma duży wpływ na osiągi. postawcie sobie RSa z MTX a RSa z IB5, zawsze wygra MTX chyba że driver coś spierdzieli na starcie.

wiesiu wy z arcadiem a w szczególności Ty masz dużo dużo dłużej rsa niż ja swoje mdo, wtedy byłem świeżo po docierce silnika więc nie miałem nawet czasu aby się przyzwyczaić i wyczuć jego charakterystykę, ty masz już to dawno opanowane wiesz kiedy zmienić bieg żeby jak najlepszy rezultat uzyskać, ja nawet teraz nie jestem w stanie tego wyczuć, parę dni temu go dokręciłem do 6,5k obr. a może spokojnie do 7k się rozkręcić, dopiero teraz zaczynam się uczyć nim jeździć, jak jest już wszystko sprawne a nie tak jak to było niedawno że ciągle coś było niezrobione.

wracając do sedna tego tematu, ja na twoim miejscu bym się nie zastanawiał. masz już zeteca w budzie więc cała operacja będzie opierała się na wymianie samego silnika, oczywiście do pełni szczęścia przydałoby się wsadzić wydechowy z rsa/mdo/foki, ssący z rkc/mdo przepust i przepływówka z mdo ale nie są to jakieś chore koszta, zawsze można jeździć na tym co jest tyle że osiągi będą słabsze. ale zawsze można w miarę możliwości po kolei wymieniać te części.

głowice w rsach lubią pękać, w dodatku znaleźć pod niego klimę to masakra jakaś. do swapa na rsa musisz mieć całe auto bo inaczej będzie to nieopłacalne, przy mdo nie ma już tego problemu. poza tym do mdo jest dużo łatwiej dostać części (często są też one tańsze niż w przypadku rsowskich o ile w ogóle są dostępne) no i z klimą też nie ma problemu. dorwać niezajechanego rsa też duży problem, w przypadku mdo jest większa szansa na to że silnik jest w dobrej kondycji.

osobiście na twoim miejscu brałbym mdo, przy swoim wyborze kierowałem się głównie kosztem utrzymania tego silnika w dobrej kondycji niż osiągami a tu zawsze zetec korzystniej wypada. jedyną opcją która przemawiałaby za wsadzeniem tam rsa jest dorwanie go w dobrym stanie co graniczy w zasadzie z cudem.

jak chcesz to jutro mam wolny dzień i planuję jechać do portu, możemy się spiknąć i pokażę ci jak to jedzie.

co do osiągów, najlepszym zobrazowaniem będzie wykres z hamowni. jak ci się nie pali to poczekaj, w tym miesiącu planuję oddać auto na badanie (możliwe że to będzie sobota) muszę tylko zadzwonić i się umówić.

korzystając z okazji to dziękuję migdałowi za to że ogarną to wszystko bo nikt inny za tą kasę (i na takich warunkach na jakie się zgodził) by się chyba tego nie podjął.

jak jesteś jutrem zainteresowany to wal na PW
  
 
nie kumam tego.
- chcesz mieć RSa to kup RSa.
- chcesz mieć szybkie cabrio to ładuj zetecka z mdo + turbo, albo poszukaj ST 170.
- chcesz łatwego swapa to na mondka.
- chcesz mocnego to ładuj ST, albo coś jeszcze nowszego, co łatwo kupić.
Swap na RSa wiąże się z ze wszystkimi bolączkami jakie ma sam RS (czyli wiązka, świrujące cewki i zmęczony 2i 3 bieg). Kupisz jakiegoś po KJSach to nie wiadomo co tam dostaniesz i na 100% sponiewierane to będzie. Klima w RSie to temat ciężki i raczej nie trafisz dawcy z klimą.
Pozatym szkoda. RS powinien zostać RSem. czasy, kiedy można było w nich przebierać już minęły i teraz albo masz padliny, albo egzemplarze których żal. (co ciekawe, aut po swapach prawie nie ma na alegro, a jak są to pies z kulawą nogą o nie nie pyta, bo ten kto chce RSa to szuka RSa a nie ulepa)
Inną sprawą jest sprzedaż auta. łatwiej jest pogonić auto na zetecku za normalną cenę, bo jak ktoś nie szuka, to się nie pozna że coś zrobiłeś. łatwiej powiedzieć że zmieniłeś dolot w 1.6 bo mondkowy lepszy i klient to łyknie bo takie silniki widział. Jak RSowego silnika nie zna, to ci za boga nie uwierzy że to silnik z escorta (wiem co mówię, kiedyś się z mechanikiem o to kłuciłem )