Przygoda w serwisie we wrocku TMP

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
m znajomy kupił 3 lata temu corolle we wrocku w salonie na szybowcowej. regularnie przez cały czas ją tam serwisuje. wszystkie przeglądy, wymiana oleju. dwa dni po ostatnim przeglądzie jechał autem po mieście i nagle z silnika zaczły wydobywać się dziwne dzwięki i silnik dostał wibracji. po dojechaniu do serwisu mechanicy zaproponowali remont kapitalny silnika. co było przyczyną??? kto zgadnie??? na przeglądzie dwa dni wcześniej pracownik firmy nalał 1 LITR OLEJU do silnika. oczywiście mój znajomy nie zgodził się na remont silnika a tyllko na dolanie oleju do pełna. auto jeździ nadal OK ale jak to wydarzenie przyspieszyło zużycie silnika??? tego już nie wiem.
  
 
"Viva Las Vegas" jak śpiewał Elvis, a u nas niektórym las kojarzy się jeszcze z drzewami i grzybkami.

Tego niedouczonego pracownika serwisu powinni zdrowo zbesztać, jeśli nie pociągnąć w inny sposób do odpowiedzialności.

Do lasu, a nie do serwisu gamoniu z Szybowcowej !!!!!!!!!!!
  
 
Na miejscu Twojego znajomego zgodziłbym się na kapitlkę na koszt TMP. Ja pierdykam, 1 litr !
Skoro silnik już zaczął wydawać dziwne dźwięki to nie wróżę mu długiego życia
Czy TMP nie potrafi porządnie zmienić oleju ??? Ile razy zmieniam olej w ASO, zawsze coś jest nie tak
Wczoraj miałem nawet małą scenkę, mechanik mi zagrał na nerwach swoją odzywką, ("w Toyocie nie mierzy się ciśnienia oleju") a ja zapytałem kierownika serwisu "Dlaczego nie mierzy się ciśnienia oleju ?"
Pozdro.
  
 
Szkoda że nie da sie udowodnic ze nalano tylko jeden litr oleju...
... wtedy mozna by wynegocjować dobre warunki na najblizsze serwisowanie tej toyki...
  
 
za moją radą poszedł list do centrali TMP z małym dopiskiem że kopia lego listu została wysłana do centrali toyoty w Japoni
  
 
i bardzo dobrze jak wczensiej pisalem o tych jajach mojego qmpla z zamowionym ave!!! i z ta roznica ze zadzwonil do wawy i powiedzial ze jezeli- autko sie nie znajdzie w salonie za tydzien to jako staly klient toyoty wybiera sie do wawy i bedzie rozmawial z japonczykami w kierownictwie a w dodatku naglosni sprawe, rzecz dziala sie nie na szybowcowej a w drugim serwisie/salonie w długołece pod wrockiem,,, teraz niech potrzesa dooopami i zobaczymy co zolci na to powiedz?? a oni sie nie rypia z tego co znajomy mi mowil!! czyly ci bedziemy mieli nowe kierowqnictwo na szybowcowej??? ehhe
  
 
zapomnialem dodoac ze czekal na autko 2 miechy i mailo byc gotowe na jeden dzien ale profilaktycznie zadzwonil na 2 tygodnie przed odbiorem z zapytaniem jak tam z moim autkiem- czy wszytsko ok i takie tam i dostal autko na tydzien przed odbiorem wlasciwym- pewenie innemu kolesiowi w polsce powiedzieli ze jego autko bedzie pozniej ehhe
  
 
Cytat:
2003-10-10 15:43:29, CarinaGTI pisze:
....i dostal autko na tydzien przed odbiorem wlasciwym- pewenie innemu kolesiowi w polsce powiedzieli ze jego autko bedzie pozniej ehhe



Oczywiście, że tak włąśnie się odbyło, oni mają stałą pulę aut na każdy miesiąc. Ktoś nawalił, jeden gość mocno postawił sprawę to go udobruchali, kosztem niewinnej osobu, która zapewne nie będzie taka pyskata. Oto Polska właśnie.
  
 
Cytat:
kosztem niewinnej osobu, która zapewne nie będzie taka pyskata. Oto Polska właśnie.


niop o fiskalizmie, inncyh dziedzinach paramotoryzacyjnych lub czym kowiek innym nie trzeba wspominac bo kazdy w niej urodzil sie zyje i umrzec-jak Bog da- i umrze, ale cieszmy sie jednym!!!-mamy wkoncu piekne polki!!!! tak dla otuchy!!!
  
 
Czy przy zalanym tylko 1 litrze oleju nie powinna sie swiecic kontrolka oleju ?????
  
 
przy litrze oleju się nie zapali. no chyba że przy ostrym zakręcie. jak się zapali to znaczy że nie masz smarowania.
  
 
dlatego właśnie nie serwisuje tam auta
  
 

Szkoda, że taki jeden serwis psuje reputacje całej marce.

Nie byłem jeszcze w w/w ASO i nie mam zamiaru.
Najbardziej dziwi i irytuje mnie fakt, że już od kilku lat słyszę negatywne opinie o tym saloniei nic się nie zmianiło.
  
 
Cytat:
2003-10-10 18:31:45, rogacek pisze:
przy litrze oleju się nie zapali. no chyba że przy ostrym zakręcie. jak się zapali to znaczy że nie masz smarowania.




No wlsanie czyli jesli by bylo rzeczywiscie zle to by sie zapalila. Pomijajac juz sam fakt zaistnienia takiej sytuacji w jakim kolwiek ASO, to moze skutki uboczne nie sa az tak tragiczne. Zwlaszcza, ze auto dalej dziala. Nie wiadomo tylko jakie skutki to przyniesie w przyszlosci
  
 
niop moze cosik sie zmieni po tym pismie, ale ja jestem realista....
P.S. niech sie wybierze ten koles do okulisty moze wtdy bedzie rozroznial opakowanie 4 litrowe od 1 litrowego
  
 
Cytat:
No wlsanie czyli jesli by bylo rzeczywiscie zle to by sie zapalila. Pomijajac juz sam fakt zaistnienia takiej sytuacji w jakim kolwiek ASO, to moze skutki uboczne nie sa az tak tragiczne. Zwlaszcza, ze auto dalej dziala. Nie wiadomo tylko jakie skutki to przyniesie w przyszlosci



Jak się kontrolka nie pali to wcale nie znaczy, że jest dobrze. Mogła zaciągać olej z powietrzem i to dawało tyle ciśnienia, że wystarczało do zgaszenia kontrolki, ale nie na tyle, żeby efektywnie smarować silnik przy wyższych obrotach
Pozdro.
  
 
Wcale się nie dziwie że dolał 1 litr oleju tylko kto wie cosię stało z pozostałą ilością ???
Widocznie bardzo był mu potrzebny bo na boku miał jakąś wymianke i tyle .Najgorsze że ja swoją też naprawiam u kolesia z serwisu i oleje i inne płyny wszystko original na dodatek części też .
Wypada współczuć wszystkim którzy serwisują swoje autka w ASO
ale też myśle że nie wszedzie jest tak żle jak opisane zdarzenie poniżej .
  
 
Witam.
A czu u Was w ASO też tak jest, że rozmawiacie z jakąś
"babką z okienka" i jej wszytsko zlecacie, wychodzi gościu, wprowadza auto do warsztatu i widzicie co robią przy samochodzie (jak są szyby w warsztacie) albo nie...(magia) ?
Z mechanikiem nie można pogadać tylko z tą babką ...
Pozdrawiam.
------
A jak przyjaźnie patrzą na gościa z 15 letnią Toyotą w ASO
  
 
Cytat:
oleje i inne płyny wszystko original na dodatek części też .


Dokladnie tak jest!! Co prawda dopiero jestem dwa miesiace w "toyocie" ale wiem ajk sprawa sie miala z VW ktorego dwoma modelami jezdzilem okolo 5 latek, jendego serwisowalem bo mial tuz przed 30tys km i seerwis sie klania wiec pojechalem do motorpolu na wynmianki a pozniej koles z serwisu od razu zaproponowal mi na pierwszym serwisie ze moze mi to samo robic u siebie!! (plyny,oleje.paski,kloci,pompy itp.) wszystko oryginal funkiel noweczka
  
 
...hmm w piątek robiłem tam przegląd po 15kkm w Yarisie i musze powiedzieć że jestem mile zaskoczony tym serwisem. Nie wiem czy pamietacie rozpisywałem się w zeszłym tygodniu o przetertym fotelu kierowcy. Ku mojemu zaskoczeniu od razu został zakfalifkowany do wymiany ( we wtorek mają dzwonić zobaczymy ). Autko wypucowane w środku i na zewnątrz. Cena samego przeglądu bardzo przystępna (niecałe 300 zł). Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. Dodam że nie jestem pracownikiem salonu ani nie mam tam żadnych znajomych
Możliwe jednak że jestem przyzwyczajony do ASO fiata na karkonoskiej (poprzednie auto fiat punto) gdzie klienta traktowano jak intruza i nieproszonego gościa.