MotoNews.pl
  

Maglownica / Listwa zębata do 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Zapewne są tacy, dla których seryjny układ kierowniczy w klasyku bardziej przypomina swym wyglądem i działaniem wieszak na pranie, niż faktyczny układ kierowniczy.

Jestem jedną z tych osób i dlatego postanowiłem zmienić układ kierowniczy na lepszy.

Do tego celu wykorzystałem maglownicę ze wspomaganiem (ale później pozbyłem się króćców, bo wadziły o blok) od VW Golf 3 firmy TRW. Ma on tyle samo obrotu, co przekładnia VAZ.


Po wielu przymiarkach opracowałem i zrobiłem uchwyt magla, który montuje się w oryginalne otwory.




Należało też zrobić przejściówkę z wieloklina VW na wieloklin VAZ.


... oraz przedłużyć wałek kierowniczy wykorzystując do tego wałek od Fiata 126p. Można wykorzystać też oryginalny, ale ja wolałem go zachować.


... i wywiercić nowy otwór na wałek, aby tak to po zmontowaniu wyglądało.


Zmianie uległo także położenie siłownika wysprzęgającego, bo oryginalnie znajdował się on w miejscu wałka zębatego maglownicy.


Skoro siłownik zmienił swoje położenie, to trzeba też w nowy sposób połączyć go z wysprzęglikiem.


... a tak to później wygląda.




Trzeba też zakupić drążki kierownicze z VW Sharan i końcówki drążków z Opel Astra 2 (proste, nie zakrzywione) aby połaczyć magiel z ramionami zwrotnicy.



Nie przeprowadzałem jeszcze testów drogowych, ale pierwsze wrażenia są nastepujące:

- zwiększony kąt skrętu
- łatwiej się kręci kierownicą w miejscu
- brak luzów
  
 
Jestem z ciebie dumny. Jest nie wiele osób, którzy takie mają podejście do sprawy. Nie chalupnictwo, a porządne rozwiązania. Ten pręt do siłownika , to pewnie specjalnie hartowany?
  
 
Cytat:
2014-02-24 00:02:18, SzokoLada pisze:
Jestem z ciebie dumny. Jest nie wiele osób, którzy takie mają podejście do sprawy. Nie chalupnictwo, a porządne rozwiązania. Ten pręt do siłownika , to pewnie specjalnie hartowany?



Oj no nie przesadzaj tak z tym profesjonalizmem aczkolwiek dziekuję bardzo za słowa pochwały. Pręt jest fi 10 ze stali nierdzewnej. Uwierz mi, że wystarczy, bo aby go w ogóle skrzywić trzeba nieźle młotkiem przywalić, albo wziąć półmetrową przedłużkę Skoro ja ręką potrafię cofnąć wysprzeglik (a docisk nivowski ma tylko kilka km przebiegu), to nie powinno tam być wiecej, jak 30 - 40kg nacisku.
  
 
jestem naprawde pod wrażeniem kawał roboty zrobiłeś Ciekaw jestem jak się spisze podczas jazdy
  
 
Dodatkowy plus konstrukcji maglownicy, to wzmocnienie budy.
  
 
pięknie panie

a czy musiałeś coś przerabiać przy wąsie zwrotnicy ? końcówka z Sharana pasowała na stożek ? jakieś większe mody przy długości drążka kierowniczego lub końcówki ?
  
 
No ładnie, kolejna warta zachodu przeróbka dla miłośników VAZów
Fajnie że porządnie opisana. Gratulacje
  
 
Wrażenia z jazdy niestety za prędko nie nadejdą, bo w środę miałem operację na nogę i przez przynajmniej miesiąc nie będę w stanie nawet sprzęgła wcisnąć.

Wzmocnienie budy... no troszkę może. Gdybym uchwyt magla przykręcił do belki pod silnikiem, to wtedy faktycznie miałoby to jakieś oddziaływanie.

Co do wąsa zwrotnicy, to niczego nie przerabiałem. Stożek (Astra 2, a nie Sharan) niby miał na oko inny kąt, ale po dokręceniu i odkręceniu nakrętki bardzo ładnie się pasował zarówno na górze, jak i na dole. Drążki i końcówki są Plug&Play. Pewien właściciel sklepu z częściami zadał sobie trudu przeszukać magazyn i katalogi w poszukiwaniu części, które pasują, bo sam lubi klasyczne auta. Był jeszcze inny wariant, ale bardziej ryzykowny, bo trzeba by było gwint przedłużać, a gwint skrawany, to nie to samo, co rolowany.

Dziękuję wszystkim za aprobatę. Jeśli ktoś chce, mogę pomierzyć części (jak będę na chodzie), z jakich robiony był uchwyt, żeby nie trzeba było wymyślać od nowa, bo z tym schodzi najwięcej czasu.
  
 
Pchany. A są ciagniete?
  
 
o czym prawisz Szoko ?
  
 
Cytat:
2014-03-06 16:53:17, morphio pisze:
o czym prawisz Szoko ?


do tego usuniętego postu wcześniej
  
 
Kolega się spytał, czy siłownik sprzęgła jest pchany, czy ciągnięty.
  
 
Cytat:
2014-03-05 22:30:17, SzokoLada pisze:
Pchany. A są ciagniete?


Siłownik samochodowy pewnie nie. Sam wysprzęglik w poldorowerze jest ciągnięty. Włożyłem właśnie taki silnik [1.4], mam sprawny siłownik z łady, ale standardowo go nie zamontuje, bo właśnie pcha . Jak złoże magiel, to będę się zastanawiał czy założe linkę do sprzęgła czy będzie kombinacja alpejska z siłownikiem... Koncepcja już jest, jednak dużo zależy ile mi miejsca zostanie, a już wiem że będzie ciasno.
  
 
Są siłowniki dwustronnego działania, to znaczy takie, które mają podwójny układ hydrauliczny ale nie stosuje się ich do np: wysprzęglika czy układu hamulcowego a bardziej do PTO czy wychylania kabiny oraz w maszynach budowlanych itp.. swoją drogą patent Ladasznikow'a jest mega, a z prętem popychającym widełki to mistrz Świata dlatego ja będę się w tej kwestii starał zostać przy oryginalnych miejscach mocowania siłownika sprzęgła
  
 
Cytat:
2014-03-07 11:15:52, lakimakromedia pisze:
Siłownik samochodowy pewnie nie. Sam wysprzęglik w poldorowerze jest ciągnięty. Włożyłem właśnie taki silnik [1.4], mam sprawny siłownik z łady, ale standardowo go nie zamontuje, bo właśnie pcha . Jak złoże magiel, to będę się zastanawiał czy założe linkę do sprzęgła czy będzie kombinacja alpejska z siłownikiem... Koncepcja już jest, jednak dużo zależy ile mi miejsca zostanie, a już wiem że będzie ciasno.



Zawsze możesz założyć siłownik w odwrotną stronę, a ramię wtedy zrobić zawinięte o 180 stopni. Na wszystko jest jakiś sposób i za to kocham stare auta