Polski Fiat 126p szałwiowy 87 vel Marysia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
to już chyba choroba
przedstawiam najnowszy nabytek
dziś razem z bratem uratowaliśmy przed pójściem na złom takiego oto maluszka
rocznik 1987
przebieg 30 000 km
pierwsza właścicielka Pani Maria kupiła go w Zamościu 25.03.1987 roku
niestety żadne dokumenty się nie zachowały
w tym fiaciku drzemie spory potencjał
auto idealne do detailingu
stan dobry aczkolwiek jest kilka miejsc do poprawy
ale coś podziałamy w tym kierunku żeby był jak pomarańczowy


DSCN1229 by bochen125, on Flickr
DSCN1231 by bochen125, on Flickr
DSCN1238 by bochen125, on Flickr
DSCN1226 by bochen125, on Flickr

[url=https://flic.kr/p/nkoPhT]
DSCN1246 by bochen125, on Flickr
[/url]DSCN1252 by bochen125, on Flickr
DSCN1247 by bochen125, on Flickr
DSCN1243 by bochen125, on Flickr
DSCN1225 by bochen125, on Flickr
DSCN1259 by bochen125, on Flickr
  
 
Patrzac na fotele to pani Marysia dość nerwowa osoba..
  
 
chwała wam za uratowanie
Fajny kolor i wart odbudowy. Lubię takie okazy.
Może miała pieska ?
  
 
27 letnie garażowanie pod słońcem tak wykończyło wnętrze, niestety
ale akurat znalezienie wnętrza nie powinno być problemem

najpierw trzeba się zmierzyć z hamulcami ( bo ich nie ma )
  
 
Fajna baza wyjściowa . Będziecie iść w oryginała , ori/sporta , czy w rajdoofkę z epoki ???
  
 
zobaczymy
plany jak zwykle zweryfikuje życie bo pomysłów oczywiście wiele
po za tym to już 4 klasyczne auto w kolekcji
  
 
coś tam się dzieje przy fiaciku
wyleciało wnętrze
jest zdrowo



i taki prezent wklejony w wygłuszenie


50/50


jak widać na zdjęciu lakier trochę odżył i coś się uda z niego wyciągnąć
ale problemem jest to że był malowany i to mocno nie udolnie ale nic działamy dalej

pół samochodu zrobione, jeszcze drugi bok, poprawki jakieś, woski etc
jak widać przód był malowany i kolor się różni
do malucha trafią też felgi motylki, tylko będą ciut mniejsze opony 135/70/13 niż ta co jest obecnie założona i powinno być git

  
 
motyle ładne i pancerne , ale czy nie za cieżkie?
Kiedyś dawno temu, miałem w 126 p od ritmo abatha 14 cali, jak je zrzuciłem to auto odrzyło.
  
 
Wygląda całkiem obiecująco
Najlepiej odbij narożiniki z bitgumu te próg-przednie nadkole i łączenie nadkola z podłogą. Tam zawsze kryją się niespodzianki.
Jak będziesz miał szczęście, to zostanie ci oczyszczenie i położenie nowej konserwacji. Co do kół, to nawet ten rozmiar opony w seryjnym zawieszeniu powinien dać radę Będzie jakiś komfort. A jak nie będzie chciał jechać, to znaczy, że motór za słaby
  
 
prace nad lakierem zakończone
auto miało sporo przygód w przeszłości
jest dużo szpachli, nieudolnych zaprawek, wymieniany przód i źle dobrany kolor
ale nie będziemy tego ruszać na razie
na teraz chcemy poskładać wszystko do kupy i jeździć





  
 
fajny jest
  
 
mały up
do malucha trafił nowy dywan


szukamy jeszcze foteli

a tak prezentuje się całość
brakuje jeszcze kilku elementów ale powoli powoli






  
 
najważniejsze elementy układanki dotarły
trzeba je tylko porządnie wyprać i będą git




gotowe też są już koła






już bliżej niż dalej
  
 
coś tam działamy z bratem w myśl zasady powoli do celu






i aktualny, prawie że ostateczny wygląd




  
 
Wszystko bylo ok do momentu pojawienia sie tych felg... Jak maja zostac to trzeba obnizyc ale i tak poszerzane 12 bylyby stosowniejsze.
  
 
kilka zmian na ten sezon
niżej

lampy bambino, zderzaki włoskie P4

brąz szyby, może uda się skompletować komplet

BBSy Mahle


z tyłu ciachnięte sprężyny, przód resor na 13 cm z dołożonym piórem









  
 
Był niezły glucik, a teraz jest niezły maluszek. Gratulacje!
  
 
skończyliśmy modzić z bratem z wysokością zawieszenia
tył: sprężyny ucięte o 1 1/4 zwoja
przód: resor sklepany na 10 cm
jest dobrze





poprawiony dolot

dodatkowo rurka od 600

czeka na montaż podstawka pod gaźnik

maluch lepiej się teraz zbiera

dodatkowo nowa Monte Carlo do kolekcji


[url=https://flic.kr/p/rtdQHw]
  
 
minął już rok jak posiadamy z bratem szałwię
małe porównanie co było a co jest



  
 
Fajny bob. Ta dokładka to od Golfa mkI ?