Przestał przełączać a gaz po wyjęciu aku (sekwencja)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam moj escort 1.4 55kW 1995r instalacja gazowa zenit ag (chyba taka) sekwecja.
umarł mi ostatnio przewód od alteratora do rozrusznika i wypiło mi prąd z aku wiec postaowiłem go naładowac.
po nocy ladowania wstawiłem aku na miejsce aprawilem przewód i auto działa ale problem polega na tym ze działa na benzynie i nie przełącza sie a gaz. w momencie kiedy nacisne przycisk od gazu kotrolki mrugaja( przełączanie ) i w koncu zacza sie palic pokazując zarazem stan wypelnienia zbiornika słychac pisk ktory nie przestaje piszczec dopóki nie przełącze znow a pb. Czy ktos miał podoby problem i wie jak go rozwiązac poiewaz potrzebuje autka z gazem ktory działa a studencki budzet niestety jest ograiczony.
  
 
Odpadl Ci jakis przewód z klemy (np. masowy) podczas gdy ladowales akumulator?
  
 
odpinajac klemy do ładowania aku nic sie nie urwało a jak podlączałem to ilosc przewodów byla taka sama lecz gdy aku bylo wyjete zauwazylem ze kable od sondy lambda są przepalona/zaśiedziałe wiec je połączylem i wtedy wrzucilem naladoway aku. nie wiem czy to moze miec jakis zwiazek.
  
 
ktos ma jakis inny pomysł?
  
 
Mi się wydaje że po wyjęciu/rozładowaniu akumulatora sterownik mógł stracić swoje ustawienia i trzeba go ponownie ustawić. Pierwszy lepszy gazownik ci to zrobi.
  
 
ktos wie w takim razie jaki jest tego koszt i czy gdzies w gdansku jest dobry gazownik?
  
 
Koszt raczej duży nie będzie bo to 10 minut roboty jest. Podłączają się i ustawiają parametry.
  
 
no tak ele pewnie trzeba bedzie ustawiac wszystkie cisnienia etc gazownicy tez kombinuja zeby pieniazki wyludzic;p
  
 
a nie grzebales przy butli cos?pisk z reguly sygnalizuje brak gazu, sterowniki sa tak zrobione ze nie powinny tracic ustawien po odlaczeniu akumulatora, jak chcesz przelaczyc na gaz slychac jakies pstrykniecia elektrozaworow? sprawdz przewody moze cos ruszyles
  
 
gaz jest napewno jak przelacza to slychac jakis zawor
  
 
Jedź do gazownika, zapłacisz max 40 zł
  
 
wizyta u gazownika skonczyla sie odlaczeniem mapsensoru bo podobno jest uszkodzony podlączeniem do kompa i skasowanie ode mnie 60zl mowiac ze to poczatek. auto zaczelo chodzic na gazie to fakt ale o wolnych obrotach zapomnialem bo ich nie ma spada do 500 i nizej rpm i gasnie. W szczególności przy dojezdzaniu do skrzyzowan. kable wysokiego napiecia sa nowe.
odnosnie gasniecia i nie trzymania obrotow to jest tak na lpg i pb ;<
macie jakies pomysly?

  
 
sprawa rozwiazana, odlaczylem przeplywomierz i jak reka odjał.
musze zaczac szukac kolejnej przeplywki a na razie jezdze bez;p
  
 
jazda bez przepływki = wiry w baku jak nie wiem co . Tak słyszałem u wielu osób z tego forum.

Obyś szybko znalazł.
  
 
dodam ze jezdze na lpg ;p
a po przeplywke musze sie udac na jakis szrocik .
narazie martwi mnie to czemu jak na piaym biegu jade i przyspieszam po czym odpuszcze gaz na moment i znowu chce przyspieszyc to auto nir ciągnie i nie przyspiesza? cewka ? swiece?
  
 
panowie pojawia sie nowe pytanie. czy przeplywomierz od 1.6 podpasuje do 1.4?
  
 
Jeżeli numery są takie same to tak