| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-10-12 02:08:37 Tak sobie dziś jechałem do domciu i słyszę, że cuś mi z tyłu w autku stuka. Ponieważ miałem trochę rzeczy w bagażniku, stwierdziłem, że coś się przesuwa i stuka o tylną burtę, ale niestety okazało się po późniejszych "oględzinach", że to zawieszenie.
Teraz zastanawiam się jedynie czy to: - tylny stabilizator - sprężyna czy też - silentblock Może jutro znajdę chwilkę, żeby się do tego dobrać. Przyjemne jest to, że aby wymienić tylny stabilizator muszę wyjąć z autka całą tylną belkę |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-10-12 22:05:53 No Panowie, po prostu jajca po pachy.
Bałem się już, że będę musiał wymieniać stabilizator z tyłu (lub sprężynę), co samo w sobie nie było może zbyt okropne, ale nie miałem akurat chęci wyciągać z autka całej tylnej belki (tu zaznaczam, że serwisy omijam szerokim łukiem, więc wiąże sie to z tzw. pracą i inwencją własną Tak więc postawiłem sobie autko na podnośniczku i okazało się, że... przyczyną całego zamieszania był tylny tłumik i jgo gumowe, amortyzujące uchwyty. Po prostu przesunęły się z zaczepów i wydech (końcowy tłumik) uderzał o zderzak. "Fenks Gad" obyło się bez rozbiórki belki |