Półoś - problem z rozmontowaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem na etapie wymiany osłon przegubów. Od strony koła, obyło się bez większych problemów, osłona zdjęta, przegub rozmontowany, pozostała tylko "bieżnia" na półosi, której niestety nie idzie zbić, muszę spróbować z prasą.
Większy problem jednak jest po drugiej stronie czyli od dyfra... zdjąłem gumę, jednak za nic nie mogę rozpołowić obudowy przegubu aby wyczyścić ze starego smaru. Samą gumę ściągnę przez drugi koniec półosi jednak chciałem rozmontować obudowę i jest problem.
Od strony koła ta blaszana część obudowy była na straty (nowa jest z gumą) więc się nie martwiłem ale z przegubu z drugiej strony już nie mogę tego zdjąć... podwadzam, kombinuję ale widzę "destrukcyjne" efekty które pojawią się przy mocniejszym argumentowaniu młotkiem i śrubokrętem.
Czy to jest w ogóle rozbieralne w warunkach "garażowych"? Czy to jest jakoś zaprasowane? W którym miejscu dokładnie jest łączenie?
Od strony koła wbrew pozorom nie jest to ten "rowek" na obudowie przegubu natomiast od strony dyfra wydaje się to jednolite...?
Może miałby ktoś jakąś fotkę?
  
 
Jak ściągniesz dekielek przegubu wewnętrznego to na końcu ośki
masz zabezpieczenie. Pierścień segera.

Jak oczyścisz ze smaru to będzie widać.

Tak jak na przykładowym zdjęciu.

Przykład zabezpieczenia półosi i przegubu pierścieniem segera.





Edit:

Tak jest w Audi, VW, jak widać i w Lanci to pewnie i w oplu.
Sam nie ściągałem jeszcze w omedze.


Pierścień segera.

[ wiadomość edytowana przez: marekp750 dnia 2014-07-27 08:45:48 ]
  
 
To jest od strony koła. Pierścień oczywiście zdjęty a mimo to się trzyma i nie chce zejść.

Dużo większy problem mam z druga stroną. Od strony dyfra nie mogę rozebrać "obudowy" czyli tej blaszanej część, połówki na którą zakładana jest gumowa osłona. Nawet nie wiem w którym miejscu się "rozpoławia" (obrazowo mówiąc o obudowie przegubu - czy w miejscu gdzie jest rowek czy w miejscu gdzie jest "stopień"). Zastanawiam się czy może nie jest tak że ta blaszana część jest już z tym "stopniem" czyli jakby zaprasowana na obudowie z rantem i rozbijając ją zniszczę tą powierzchnię.
A w ogóle to wgląda jakby było jednolite a przecież nie może być...
  
 
Druga półoś sprawna i z dobrymi gumami to koszt 40 zł.
Darowałbym sobie całe rozbieranie.
  
 
Cytat:
2014-07-29 16:04:32, Mariosomegos pisze:
Druga półoś sprawna i z dobrymi gumami to koszt 40 zł. Darowałbym sobie całe rozbieranie.


Właśnie to samo sobie pomyślałem po pierwszym poście...
  
 
Cytat:
2014-07-29 22:04:37, ilku pisze:
Właśnie to samo sobie pomyślałem po pierwszym poście...



Co racja to racja...
Tyle tylko że gumy 4x Lobro leża i czekają na zamontowanie więc sprawa nadal aktualna, nie uśmiecha mi się czyścić tego przez otwór jaki jest w tej chwili ale jeśli to jedyne wyjście to trudno. Czymś wypłukać, resztę wyczyścić ile się da...
Jednak najpierw wolę spytać bardziej doświadczonych

W międzyczasie zastanawiam się jak wymienić tuleję sprężystą na wałku ataku - tzn. ściągam trójramienny kołnierz od przegubu elastycznego wału, wydłubuję uszczelniacz i... jak wyjąć pierwsze łożysko żeby się dostać do tulei? Da się bez rozbierania reszty dyfra tym samym otworem? Nie wiem czy trójramienny ściągacz sięgnie... Macie jakiś patent, jakiś sposób?
Z góry dzięki za szczegółową instrukcję.
Pytam poniewaz jeszcze nie rozbierałem a zrobić muszę bo się pociło.

Podczas grzebania w tym aucie uświadamiam sobie dosyć często jak mało jeszcze wiem... ale ciężko mi sobie odmówić tej przyjemności
  
 
michcio jeżeli masz wyjęte półośki, będziesz rozkręcał wał to odepnij ABS odkręć śruby mocujące dyfer i masz go na wierzchu i robisz co chcesz.
  
 
Cytat:
2014-07-31 21:55:14, mareckiL pisze:
michcio jeżeli masz wyjęte półośki, będziesz rozkręcał wał to odepnij ABS odkręć śruby mocujące dyfer i masz go na wierzchu i robisz co chcesz.



Dyfer jest jak najbardziej wyjęty, wahacze, cała belka i wszystko dookoła też tak, że ruszyć się w garażu nie można
Zeszły weekend walczyłem na prasie z wahaczami i belką.
Teraz kombinuję jak zablokować wałek aby odkręcić tą nieszczęsną nakrętkę z dyfra leżącego na stole. Nie mam narzędzi o numerze XYZ12345 jak podają książki. Trzeba coś wyrzeźbić...
  
 
Mógłby ktoś z bardziej doświadczonych Kolegów podpowiedzieć jak dobrać się do tej tulejki krok po kroku aby ją wymienić?

Pytam, bo jeśli muszę rozebrać całość na czynniki pierwsze to potem nie dam rady poustawiać wszystkiego jak nalezy a bez sensu przecież rozbabrać i nie zrobić...