MotoNews.pl
  

Mycie silnika ijego skutki :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich ze smutkiem i przedstawię historię operacji mycia silnika mojego greena espedra :
A więc zaczeło się od tego,że w zeszłym tyg. moja bryczka miała mieć tydz. wakacji(czyt. postoju),więc w poniedz. wpadłem na pomysł wymycia silnika.
Tak więc we wtorek zakupiłem preparat do mycia,po czym wyjąłem akumulator, zabezpieczyłem elementy elektron. folią,przygotowałem szlaufa i zabrałem się za pucowanie. Silnik nie był chyba myty od niowości,więc po pierwszym myciu dokonałem poprawki i efekt uznałem za wystarczający.
Następnie zostawiłem autko do wyschnięcia aż do piątku,oczywiście bez akum.
W piatek przyszedł czas na odpalenie auta,wiec zamontowałem akul. i kuknołem czy nie ma gdzieś wody. wszystko wyglądało ok. więc spróbowałem odpalić silnik i .... udało się.
Silnik pracował w miarę równo,choć nie tak dobrze jak przed myciem. Ale przejechałem ok.30 km. i wszystko wróciło do normy .A jako że było już późno to zamknąłem auto i poszedłem do domu wypić browarka .
W sobotę wsiadam pewnie do esperki przekręcam kluczyk w stacyjce i..... cholera nie odpaliła .
Rozrusznik kręci, pompa pracuje, wtryskiwacze też, a auto nie chce za cholerę zapalić.
Sprawdziłem wszystkie bezp. o których wiedziałem(tzn. lewa strona komory+ deska rozdz.) i wszystkie sprawne. Sprawdziłem również kompa i nie pokazuje żadnych błędów.
Następnie zdemontowałem kable zapłonowe i kopułkę rozdzielacza w celu wymycia w benz. ekstr. i całonocnego szuszenia na grzejniku.
I KU..A nic
Co jest grane .
W czoraj W akcie desperacji dorwałem suszarę do włosów i grzałem po wszystkim co mogło zawilgnąć (ze szczególnym uwzględnieniem cewki zapł.) no i oczywiście NIC. Akum. się już całkiem wyładował a auto dalej nie chce zapalić.
Wydaje mi się że nie ma iskry na świecach.
Czyżby padła któraś z cewek ?
Please pomóżcie
Jak sprawdzić czy to cewki czy coś innego i ile mogą kosztować cewki.
  
 
Zdejmij jeszcze przewody zapłonowe i wysusz. Woda mogła się dostać pod pokrywę przewodów zapłonowych (masz 1.5 GLX) i robi zwarcie. Może być również wilgotne pod kapturkami przewodu cewka - aparat zapłonowy.
Ja swój silnik myję dość regularnie (przynajmniej raz do roku około Wielkanocy ) i nigdy jeszcze nie miałem problemów.
Ale robię to przede wszystkim na gorącym silniku i na dodatek pracującym w trakcie mycia. Poza tym nie myję żadnym szlauchem, a ciśnieniowym Karcherem, w związku z tym mam kontrolę nad tym gdzie kieruję strumień wody.
Po umyciu zawsze pozostawiam pracujący silnik aż do wyschnięcia wszystkich śladów wody.
  
 
Cytat:
Zdejmij jeszcze przewody zapłonowe i wysusz. Woda mogła się dostać pod pokrywę przewodów zapłonowych (masz 1.5 GLX) i robi zwarcie. Może być również wilgotne pod kapturkami przewodu cewka - aparat zapłonowy.



Przewody i kopułkę rozdzielacza myłem benz. ekstr. i suszyłem na grzejniku przez całą noc.

A tak trochę z innej beczki: czy w rurce gumowo-metalowo-gumowej(odma) pomiędzy pokrywą zaworów a rurą od filtra, powinien znajdować się jakiś labiryntowy filtr oleju ???
U mnie nic takiego nie ma- rurka jest pusta w środku.
  
 
U mnie tez nie ma
  
 
Cytat:
czy w rurce gumowo-metalowo-gumowej(odma) pomiędzy pokrywą zaworów a rurą od filtra, powinien znajdować się jakiś labiryntowy filtr oleju ???
U mnie nic takiego nie ma- rurka jest pusta w środku.



Cytat:
U mnie tez nie ma


Ale czy nie żre przez to oleju? Ja jeszcze za krótko jeżdżę tym autem żeby to stwierdzić, ale mam już podejrzenia że chyba coś za dużo oleju ubyło przez te 2000 km które wyjeżdziłem od kupna.
Mam nadzieję, że to nie pierścienie
  
 
Cytat:
Wydaje mi się że nie ma iskry na świecach.



Nie moze Ci sie tylko wydawac. Wykrec wszystkie swiece i wyczysc bo juz dawno sa zalane (jesli benzyna jest dostarczana). Bedziesz mogl wtedy sprawdzic czy pojawia sie na nich iskra.
  
 
A ile "razów" mam powtarzać, że silnika nie należy myć za pomocą DUŻYCH ilości wody czy myjki ciśnieniowej.
Silnik można jak najbardziej potraktować środkiem do usuwania pozostałości smarów czy olejów, ale polecam raczej późnijesze zebranie go wilgotną szmatką. Jedyne elementy, które dobrze znoszą mycie pod wyższym ciśnieniem to obudowa skrzyni biegów, górna część głowicy w okolicach kolektora wydechowego oraz spód auta z uwzględnieniem okolic miski olejowej.

Jeśli ktoś twierdzi, że nie wiem o czym mówię, to polecam "oglądnąć" mój motorek na jakimś spocie. Nigdy po jego myciu nie miałem jeszcze problemów z późniejszym zapaleniem go czy nierówną pracą.... choć dokładne czyszczenie zajmuje siłą rzeczy sporo czasu.
  
 
No i mamy dylemat ...
Myć, czy nie myć ciśnieniowo ...
Ja, jak już napisałem myję ciśnieniowo i nie mam kłopotów. SpeedR nie myje ciśnieniowo i ... też nie ma kłopotów
  
 
Andrzeju, miło, że przyniłeś się do rozwiązania dylematu
  
 
Ja raz umyłem ciśnieniowo silnik ....

i nie mogłem odjechać spod myjni
  
 
hehehe a ja jako klubowy hardkorowiec powiem tak ostatnio w sobote pultalem swoja jednostke napedowa przejz jakieś 10 minut ze szlałcha potem odpalensko i az do otwarcia termostatu tak zeby się zagrzał i wyparowało co niec jak zwykle silniczek lsni i bzyka jak ta lala aa no pyje go raz na 2-3 miesiace tak profilaktycznie jak mi sie nudzi aaa do tego traktuje go (kwasem)srodkiem do mycia maszyn takie coś zielone o zasadowości PH15.! wspoaniale usuwa smary i (trawi) aluminium nio moze zamocno powiedziane czysci to dobre okreslenie.!

co do mycia cisnieniowego a i owszem mam Karchera ale w sobote było zazimno i niechalo mi sie z nim meczyć wiec szlałch koncowka i heja.!!!!

osobiscie mylem go juz chyba ze 10 razy i jakoś jak narazie niemiałem z tego powodu zadnych problemów.!!!!!!
  
 
1. Uporządkujmy sprawę:
- sprawdziłeś i wyczyściłeś świece,
- sprawdziłeś i wyczyściłeś przewody WN i rozdzielacz,
- sprawdziłeś cewkę,
- sprawdziłeś bezpieczniki.
Jeśli wszystko jest na TAK, to może jeszcze sprawdź czy immobilajzer, albo alarm nie robi Tobie psikusa.

2. Silnik myję tak jak Andrzei, na nagrzanym silniku, ciśnieniowo i jeszcze później trochę pracuje.
  
 
Ja mialem silnik umyty przy remoncie i jest PIKNIE
Ta metod tez jest dobra... a jak potem ladnie wyglada i slicznie pracuje...
  
 
KeyJay opowiedz coś konkretnie o tym remoncie:
gdzie go robiłeś????
co wchodziło w zakres prac?????
ile Cię to kosztowało?????
ile to trwało?????
jak efekty?? (wzrost mocy, równość pracy itp.)
  
 
Konferowałem wczoraj z mechaniorem mój przypadek. Niestety nie mógł wczoraj do mnie podjechać, ale jego zdaniem niemożność odpalenia niekoniecznie jest przyczyną mycia, ponieważ jak już pisałem, silnik po myciu bez problemu zapalił i pracował prawidłowo, a problemy pojawiły się na następny dzień.

Cytat:
1. Uporządkujmy sprawę:
- sprawdziłeś i wyczyściłeś świece,
- sprawdziłeś i wyczyściłeś przewody WN i rozdzielacz,
- sprawdziłeś cewkę,
- sprawdziłeś bezpieczniki.
Jeśli wszystko jest na TAK, to może jeszcze sprawdź czy immobilajzer, albo alarm nie robi Tobie psikusa.


Świece w porządku, kable i rozdzielacz sprawdzone,bezpieczniki ok.
Jak można sprawdzić czy cewka zapłonowa i cewka w rozdzielaczu jest sprawna ?

Alarm odpinałem i nic to nie zmieniło. Po za tym alarm u mnie odcina zasil. rozrusznika,więc w przypadku awarii rozrusznik by nie "kręcił".
Coś mi mówi, że to immobiliser pie.......
Czy można go jakoś ominąć, lub sprawdzić bez holowania auta do ASO ??
  
 
Chlopaki sprawa jest prosta mily kolega poprostu ma przebicie na cwece impulsatora (potocznie zwanej czujnikiem halla) stad brak iskry
aby sprawdzic nie mierzac wartosci cewki wymnotuj aprarat zaplonowy zaznaczajac sobie polozenie by wlozyc w to samo miejsce bez regulacji Zdeimij kopulke Przewod WN od cewki do pararaktu zbliz do masy Na zaplonie wlaczonym zakrec aparatem jak brak iskry to sprawa bardzo prosta do wymiany cewka impulsatora koszt 26-28 PLN i po klopocie

Jest to jedyne miejsce prze ginie iskra nawet jak pada modul elektroniczny to i tak iskra jest

acha cewka impulsatora nie jest diagnozowana i nie bedzie sygnalizacji bledu
  
 
Wielkie VIGGEN.
To może być to.
Immobiliser raczej odpada,bo po skorzystaniu z wyszukiwarki, dowiedziałem się, że na gazie auto powinno odpalić,nawet przy uszkodzonym immobilku.
Sprawdzę to jak tylko wrócę z roboty.
  
 
WILEKI PROBLEM

Właśnie pelen zapalu poszedlem i wymienilem plyn w chlodnicy-przeoplukałem nagrzewnice-chlodnice i silnik
Zapaliłem iz wielkimi problemami zapalil jakos dziwnie pracowal jakby na 2 cylindrach-wlasciwie to oborty skakaly jak glupie
i po jakis 5 sekundach zgasl
Sytuacja powtorzyla sie jeszcze ze dwa razy i teraz juz wcale niezapala
Spradzwilem i niema isky na swiecach
I co to KURWA moze byc??
samochod zostal u kolegi na podwróku a ja na piechty odo domu wrócilem
Jutro musze cos z tym zrobic-I KTO MI POWIE CO?

Oczywiscie podejrzewam ze problem początkowo tkwil w tym ze bylo wilgotno bo wiadomo ze przy plukaniu raczej trudno zachować suchosc

Kiedys jak umylem silnik-dokladnie skrzynie biegów to mialem podobnie-tzn odpalilem i sie jakos dziwnie zachowywal ale po dwóch godzinach pracy mu przeszlo

Teraz po 3 zapaleniach zdechł wogóle-nawet niema ochoty zapalać
Podłąćzylem zworke pod kompa i chcialem odczytac błedy ale niebylo zadnego oprócz tego co zawsze czyli 12

Próbowlaem odpalic na gazie i zadnych rezultatów -pompa pracuje-bezpieczniki w skrzynce po lewej stronie od wewnatrz kabiny tez w porządku

Sa gdzies jeszcze bezpiecziki które mogą miec związek???
POMOCY POMOCY POMOCY POMOCY POMOCY POMOCY POMOCY POMOCY
  
 
Stary - jeden temat wystarczy
  
 
swoja droga..ja nigdy w zyciu..od 8 lat nie mylem silnika..po za przetarciem szmatka pokrywy od gory..i zupelnie nie czuje takiej potrzeby