Problemy ze światłami w Caro

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie. Może ktoś z Was miał podobny problem i wytłumaczy mi to zachowanie.
1. wczoraj męczyłem się ze zmiana żarówki H4. Nie świeciła mi lewa. Wymieniłem na nową. zapalam światła i ... lewa świeci natomiast prawa nie. Dojechałem kawałek do stacji żeby kupić nowe żarówki. Sprawdzam - prawa znowu świeci a lewa (przed momentem wymieniona nie). Ponownie wymieniłem lewą - i znowu to samo, lewa świeci a prawa nie. No to wymieniłem i prawą na nową i dopiero teraz świecą ale naprawdę nie rozumiem co i dlaczego się działo ??????

2. druga sprawa to kierunkowskazy - oczywiście wiem że kiedy przepali się żarówka to kierunkowskazy zaczynają mrugać dużo szybciej. Ale mojemu Poldolotowi dolega coś innego. Zauważyłem że w pewnych momentach przy włączaniu obu kierunkowskazów (lewy i prawy) przerywacz zaczyna przyspieszać. są momenty kiedy mrugnie bardzo szybko a potem wraca do normlaności.

może ktoś ma na to sposoby ?
Pozdrawiam
  
 
Hmm ...
Często przyczyną taki zachowań są zaśniedziałe kabelki i masa ucieka. Sprawdz połączenia i pyśnij na nie jakimś preparatem do połączeń elektrycznych łacznie z gniazdami przekaźników! Niemówię że to pomoze ale napewno niezaszkodzi a przed zimą to naprawdę świetny pomysł.


[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2003-10-15 18:15:54 ]
  
 
CZARY !!!

Posprawdzaj styki i punkty połączenia masy.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
po przeanalizowaniu twojego zapytania to najprowdopodobniej styki w twoim autq nie domagaja a dla tego teraz Ci sie to objawia, ze jak pewnie zauwazylesz(po szybach rano) jest wilgotno a nie stety wilgoc sie wszedzie dostanie
pozdrawiam dowciapny
  
 
ok posprawdzam - chociaz uslyszalem tez od kolegi ze bardzo w wielu samochodach przy zminanie zarowki w lampie przedniej trzeba zmieniac od razu dwie - czy rzeczywiscie tak jest ? bop o ile ja sie troszke znam na elektryce jezeli moce zarowek sa te same to chyba nie powinno miec znaczenia czy nowa jest jedna czy dwie ?
  
 
nie trzeba zmieniać dwóch na raz.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Witam
Panowie potrzebna pomoc, otóż nie ma świteł mijania w ogóle, pozostałe są. Bezpieczniki, przekaźniki OK, podejrzewam wylącznik zespolony pod kolem kierownicy. Niestety zgubilem książke Morawskiego i trudno jest mi sie połapać. Mam takie pytania:1) Czy dobrze mi sie wydaje i uklad elektryczny oświetlenia zmienił sie w MR'93? 2) Od czego jest ten cholerny fioletowy kabelek w skrzynce bezpieczników?? Dynda jak flaga na wietrze i mnie denerwuje . 3) Czy to rzeczywiście moze być ten wyłącznik, można to jakoś sprawdzić, ile to mniej wiecej kosztuje?
Głupie światła mijania a w praktyce czynią samochód bezużytecznym do ostatniego dnia lutego, a potrzebny teraz jak cholercia ten polonez
pzdr.


[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2004-01-03 14:47:16 ]
  
 
na pewno sprawdziles ale na wszelki wypadek napisze - a mzoe to obie zarowki na raz ? Ja ostanio tak mialem - szlag trafil obie zarowki i mijania nie bylo. Dlugie dzialaly norlmalnie ?
  
 
Cytat:
2004-01-03 13:46:46, AdS pisze:
2) Od czego jest ten cholerny fioletowy kabelek w skrzynce bezpieczników?? Dynda jak flaga na wietrze i mnie denerwuje



Nie wiem od czego jest,jak zresztą duża ilość innych kostek i przewodów Jest chyba w każdym polonezie po `93,ja go zresztą już wykorzystałem-w każdym razie nie stwierdziłem zadnych powiązań ze światłami.
  
 
O w morde kopane (za przeproszeniem) PHILIPSY !!!! Wstawione zdaje sie w sierpniu!!!
Dzięks za rady, bravo Jarbar za diagnoze, chociaż przeczytalem ja po fakcie.
  
 
Najprostsze rozwiązanie...
  
 
Zwracam honor żarówkom.... padł regulator (i kolejne żarówki... ) Wniosek taki że prawdopodobnie to to wykończyło 9 letni aku, a teraz wykańcza nowy. Jutro skoro świt naprawiamy...