Gaźnik poloneza w samarze.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i stało się. Przy pełnych sceptycyzmu niektórych głosach kolegów moja samarka śmiga na gaźniku poldka. I jest Re-we-la-cja! Pozbyłem się spalania stukowego, na ciepłym i gorącym odpalanie idealne, po nocy na zimnym również delikatnie od strzału. Dużo krócej potrzebuje ssania (teraz latem prawie wcale). Pracuje cicho i równo oraz stabilnie na wolnych obrotach. Przyspieszanie płynne bez jakichkolwiek dziur. Żeby nie być gołosłownym można skontaktować się z firmą, która wykonywała mi modyfikację. Nie wiedziałem, że mam ją u siebie pod nosem - www.mpclassic.pl
Obudowa filtra musi jeszcze zostać zmodyfikowana, bo przez 2 małe otworki ciągnie trochę niefiltrowanego powietrza. Oryginał od poldka się nie mieści. Termostat stamtąd wywalony, a grubą rurą zimne powietrze jest ciągnięte tuż zza kratki z przodu. Dysza od poldka 1,6. Linki gazu i sprzęgła chodzą leciutko. Spalanie nie wiem, czy nie mniejsze? Jutro jadę na 2 tyg. wakacje. Bardzo żałuję, że nie będę na zlocie, bo jestem z Cz-wy, ale żona ma tak urlop jak ma, a te tereny objeżdżamy co parę dni na góralach. Podziękowania dla Zygmunta Stanka z Piaseczna, który był inspiracją tego pomysłu. Jak też zrobienia wspomagania w samarce, na które się nie zdecydowałem, bo nie chcę. Wszystko pasuje od daewoo. Ten sam rozstaw. Samarka chodziła lepiej tylko na oryginalnym rotorze wankla, bo to model 21099 lecz po ok. 80tys, można było max. pojechać 120 i został zastąpiony zwykłym 1500, który notabene sprawował się nadzwyczaj dobrze. Przejechałem na nim 220tys., po czym ciśnienie 4,5 na trzecim. Co do drgań wszystkie poduszki były poobrywane i zostały wymienione. Koszt gaźnika 100zł! Całość robocizny 300zł. Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy.

[ wiadomość edytowana przez: klema_young dnia 2016-07-08 12:25:23 ]
  
 
Jakbyś zamontował oryginalny gaźnik z samary, to tak samo być opisał wrażenia. Ale tobie chodziło o koszta, więc masz odpowiedź.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Może masz rację. Nie upieram się na siłę, ale... . W międzyczasie "przerobiłem" 2 kompletne (wprawdzie używane solexy) oraz na początku cały zestaw naprawczy do starego. Niestety bez pozytywnego rezultatu. Jak nie to, to co innego i nigdy nie było dobrze. Zgoda, mówiłeś mi o nowym. Jednak czasy dostępności tanich części do samarki minęły. Nie mam w pobliżu już żadnego sklepu łady, a kiedyś działały w Cz-wie 3. W Radomsku i Bełchatowie już szczątkowe graty zostały. Skorpion też historia. Jacars owszem lecz teraz chcą ponad 500zł za gaźnik i trzeba było akurat czekać. Kupiłem u nich 3 poduszki pod skrzynię i silnik. Zapłaciłem chyba z 350zł za kawałki żelaza, które kiedyś kosztowałyby grosze. Wprawdzie z uchwytami, ale kto teraz będzie to wciskał na prasie? Zbliżał się urlop żony i po prostu zaryzykowałem najpierw tę opcję z gaźnikiem od poldka, zostawiając sprawę oryginalnego solexa jako ostateczność. Zwłaszcza, że byłem usilnie przekonywany przez p. Zygmunta S. oraz później firmę mpclassic. Pracując w Finlandii poznałem kilku Estończyków i natrafiliśmy w końcu na wankla jakieś 35km od Tallina. Auto stoi w szopie doszczętnie rozbite, a na liczniku 38tys. i wydaje się to przebiegiem oryginalnym. Ale jakoś się nie złożyło. Pamiętam też korowody z przejściem na normalny, bo starego nikt nie chciał nawet ruszyć.
  
 
Jezeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим