Ocencie moj byly pojazd marki Fiat 128 Coupe Sport

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zdjecie 1 przedstawia pojazd , ktory obecnie posiadam, 2 auto przygotowane do sprzedania ,3 zdjecie wydechu zaraz po kupnie samochodu , 4 i 5 auto w trakcie przygotowan do sprzedania, na tylnej szybie kartka z informacja o sprzedazy Sądzicie ,ze jakbym dzis nim jezdzil to moglby sie ktos za nim obejrzec ? Zaluje ze poszedl , ale podloga byla strasznie miekka i balem sie ,ze kiedys sie zlamie a ja wylece dolem ( nie byl zgnity) .... fajnie ryczal na tym wydechu Podziekowania dla kolegi za skany . Pozdro All
  
 
Aha ! Zdjecia w profilu
  
 
extra był wymiatacz....za ile poszedł ?
  
 
Kupilem go za 40 milionow starych zlotych a sprzedalem za 39 Nie byl to najlepszy interes ale prawie nic do niego nie dolozylem , tak ze prawie nic na nim nie stracilem , oprocz jego samego Pozdro.
  
 
Co do pytania:
Cytat:
Sądzicie ,ze jakbym dzis nim jezdzil to moglby sie ktos za nim obejrzec ?

to myśle, ze wielu by się obejrzało. Ja na pewno!
  
 
nie wiem jak dawno temu miales to 128 coupe Peyyoo ale chyba znam to auto... jakies 5 lat temu ogladalem identyczne 128 gdzies pod Krakowem, byl wtedy do sprzedania, wygladal identycznie jak ten ze zdjec, wydech, pasek na szybie itp.. jedyna roznica to to ze ten ktorego ja widzialem mial alusy i nie mial wstecznego
  
 
Bo to autko poszlo do Wieliczki i podobno mialo alusy i pozniej gosc sie go chcial pozbyc za marne grosze ale nie wiem czemu , pewnie go zburzył Pozdro.
  
 
zajebisty czy coś jeszcze trza mówić mnie sie podoba
  
 
Ladny a nawet bardzi ladny !!!
  
 
skoro twoj 128 Peyyoo poszedl do Wieliczki to w takim razie czy nie stal potem ze dwa lata kolo salonu hondy w Wieliczce? bo byl tam zolty 128 coupe, ze dwa lata stal i niszczal a potem kupil go moj znajomy i go remontuje...
  
 
Nie mów ! Ale jaja ! Gdzie to auto teraz jest ? W Krakowie ? Chcialbym go zobaczyc , jest taka mozliwość ? Jezeli bedziesz u Twojego znajomego , to czy mógłbyś machnąć jaieś foty ? Byłbym Ci dźwięczny Pozdro .
  
 
...pamietam widziałem go przy salonie Hondy na Wielickiej....

...zawsze zwalnialem...ale jakos nigdy tam nie zajechałem..


co do samochodziku całkiem ładniutki;]

  
 
tak.... fajny fajny......... szkoda ze niszczal tyle
  
 
Piękne autko!!!
Jak byłem mały mój sąsiad miał coś takiego tylko koloru brązowego - był piękny
Najpiekniejsze autko w mieście
Niestety teraz już się prawie nie spotyka takich aut
  
 
Autko ładniutkie nic więcej niepotrzeba mówić!!
  
 
ładny i mam nadzieje ze ten człowiek go pieknier odrestauruje bo naprawde warto
  
 
Dzieli wszystkim za slowa posty , ciesze sie ze sie podobał , miejmy nadzieje ze ten ktory go odremontuje moze zawita do F&F Pozdro dla wszystkich