łada 2107 by czakra

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
auto: Lada
model: 2107
silnik: 1.5

Witam, może zacznę od przywitania się z forumowiczami. Więc tak, jestem Przemek aktualnie mam 20 lat. Miłością do 2107 zaraziłem się sam, chodź to na tym modelu uczyłem się jeździć autem to tak na prawdę nie był od zbytnio szanowany u mnie w rodzinnym domu. Samochód dla każdego z mojej rodziny był czymś co miało przewieść ich z punktu A do punktu B. U mnie było inaczej, od razu się zakochałem i szczerze mogę napisać że od tego auta zainteresowałem się motoryzacją. Teraz po tych kilku dobrych latach musiałem się zdecydować na kupno takiego auta. Szukałem przez rok, przejeździłem mnóstwo KM. żeby znaleść auto jakiego szukałem, wymagania nie były wygórowane. Dobry stan techniczny, podłoga.. I po roku szukania sama się na mnie napatoczyła, z okolicy.. Ladacznica z przebiegiem prawię 71tyś. (chodź z tym to nigdy nie wiadomo, licznik tylko do 100K.) dwoma wcześniejszymi właścicielami. Papiery z zakupu z 92. (właśnie z tego roku jest moja łada) i ogólnie nie najgorszy stan sprawiły cze jestem posiadaczem 2107. Może nie długo bo mam ją 3 dzień ale zawsze coś. Na razie chce dopowadzić blacharkę do stanu wskazanego. Zmienić zderzak bo ten jest pęknięty (znalazłem dobrego człowieka na fanpage który uczy się w UK. teoretycznie za grosze kupiłem przedni zderzak do mojej ładzianki 60zł ), i na razie cieszyć się autem. Na drugi rok już są bardziej sensowne plany. Kilka zdjęć mojej perełki

















  
 
zderzak zderzakiem ale błotnik też masz złamany
ha ha ha nie wiem czy wiesz na co się porywasz ale fajnie że się pojawiłeś w LKP, witam i gratuluję zakupu, choć nie dał bym za nią takich pieniędzy
  
 
Zdaje sobie z tego sprawę, ale będę robił. Widziałeś na fp ile za nią dałem?
  
 
majątek
  
 
Cześć,
to pochwal się tutaj, bo ja na przykład FB omijam szerokim łukiem
  
 
O, taki sam rocznik jak moja

Witam w nowego członka w tej rudnej rodzinie
  
 
Gratuluję zakupu.
Dobrze, że nie trafiłeś na Syrenę z nauką jazdy, bo byś znienawidził samochody.
  
 
Za nią zaplacilem 1900zl. W tamtym roku robione sprzęgło, chlodnica, heble, amory. No i ubezczenie do grudnia. Nie myślę ze to strasznie dużo, wiadomo da się taniej ale i tak szukalem rok, kilometrów narobilem a spotkałem tylko gruzy od 2tys. Ale mniejsza o to dzięki za cieple przyjecie
  
 
Ja za swoją 7 dałem 3300. Drogo, panie, drogo. No drogo, ale co tam.
  
 
ja za swoją 7kę dałem 600 ale na dzień dobry musiałem przy silniku porobić
tak naprawdę, każde auto jest tyle warte ile jesteśmy za nie w stanie zapłacić
  
 
ja za swoją dałem 700 + remont hehe ale to już wiesz pokazywałem ci na FB. Siemka siemka witam ciebie i tutaj


[ wiadomość edytowana przez: Astro2107 dnia 2018-04-26 13:05:19 ]
  
 
Dzięki chłopaki za miłe przyjęcie! Atmosfera na prawdę fajna Teraz tak, miałem chwile wolnego czasu zdemontowałem zderzak, zmieniłem sprężyny lusterek bo opadały, Zamówiłem "węże" idące od gaźnika bo trochę przeparciały.. Miałem drobne problemy z gaźnikiem, ale złapałem książkę instruktażową do ladacznicy, i zacząłem coś się tam bawić.. Trochę zabawy z tym miałem ale udało się go trochę lepiej "wystroić" chodź i tak nie jest idealnie, ale w porównaniu do wcześniejszych 1.5tyś. obrotów 1tyś. robi różnicę.



  
 
BRAWO TY
Obniż jeszcze do 800/850 i sprawdź zapłon. pożycz sobie od kogoś lampę stroboskopową, ustaw, obserwuj. A wężyki paliwowe idą do gaźnika a nie z
  
 
Witamy w klubie