Najem albo leasing samochodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawiam się nad autem. Nie chcę tak do końca kupować za gotówkę, bo nie mam kasy na nowe, jednoczesnie nie chcę kupować jakiegoś starego szrota, z którym będą same problemy. Biorę pod uwagę albo najem albo leasing. Na początku rozważałem leasing auta używanego, potem leasing nowego, potem znów najem, a niedawno doszedłem do wniosku, że przy rocznych przebiegach rzędu 8k km warto się zastanowić, czy auto na własność jest mi realnie do czegoś potrzebne (oczywiście poza pompowaniem własnego ego ).
Jakie macie doświadczenia i co się u Was sprawdziło?
  
 
Najem długoterminowy samochodu może być w tym przypadku dobrą opcją.
Sam w sumie brałem to pod uwagę - mieszkam w dużym mieście wojewódzkim, w którym dostęp do wszelkiej maści uberów/boltów jest niczym nieograniczony, zakupy zamawiam z dostawą pod drzwi, a całą pracę operacyjną realizuję z domu (konieczny setup 3 zewnętrznych monitorów skutecznie ogranicza mobilność). W rezultacie, samochodu "na poważnie" potrzebuję 2-3 razy w miesiącu podczas weekendowych wypadów poza miasto. Na co dzień auto stoi i się kurzy (dosłownie kurzy - w mojej okolicy trwa budowa biurowca i pył oczywiście fruwa po całej okolicy).
Paradoks sytuacyjny jest taki, że na dzień dzisiejszy spokojnie mogłbym sobie pozwolić na leasing mocnego auta prosto z salonu, ale zastanawiam się, czy sensowniejszym rozwiązaniem nie byłoby przeznaczenie tych środków na inwestycje zamiast je zwyczajnie "przepalać" na konsumpcję.
Tego typu opcje najmu długoterminowego możesz podejrzeć sobie na Master1, na stronie możesz wyliczyć sobie ile kosztuje abonament - w wielu przypadkach wychodzi taniej niż leasing (aczkolwiek dużo tutaj zależy od rodzaju auta oraz umowy).
  
 
Po ostatnich zmianach podatkowych leasing nie jest tak opłącalny jak wcześniej i coraz wiecej osób przestawia się włąsnie na najem auta. Moim zdaniem nie da się ukryć, że dopóki auto faktycznie nie "zarabia na siebie", to jego funkcją jest jedynie poprawa naszej codziennej wygody/samopoczucia i jest ono, tak naprawdę, zabawką/używką. Z kolei im wyższa nadwyżka na firmowym koncie każdego miesiąca, tym większa skłonnośc do podejmowania ryzyka biznesowego, inwestowania i twórczego "kombinowania", które zamiast "zamrażać" mój styl życia na aktualnym poziomie ma realne szanse na jego trwałą poprawę. W przypadku najmu długoterminowego nie trzeba si martwić o ubezpieczenie, o naprawy, serwisy. Wszystko jest w jednej cenie, którą płaci się co miesiąc. Możęsz sobie wrzucić w koszty firmowe. Możesz jeździć autem klasy premium bez odpowiedzialnośći za kredyt czy leasing.
  
 
O najmie sporo zostało już napisane W przypadku leasingu rata to nie wszystko, płąci się więcej za ubezpieczenie, za serwisy itp. A to nie jest ujęte w jednej racie jak w przypadku najmu.
  
 
A co sądzicie o car sharing?
  
 
Nie jest to takie tanie. Ciężko trafić na coś czym w miarę przyjemnie można się poruszać.
Jeżeli to Ci nie przeszkadza to dochodzą jeszcze dwa problemy. Jak masz kilka rzeczy do załatwienia na mieście, trochę postoju to wychodzi dość drogo.
Ogólnie taki carsharing łączy wady komunikacji miejskiej i własnego samochodu. Trzeba wcześniej planować, rezerwować samochod, zwykle trzeba do niego dojść do niego dalej niż na przystanek. Czasem nie ma go w ogóle w okolicy i trzeba gdzieś dojechać rowerem miejskim czy autobusem. Trzeba znaleźć miejsce żeby go zaparkować po dojeździe na miejsce.
Reasumując, jeżeli bardzo ci zależy to się da,. Są za to trzy momenty kiedy carsharing jest super:
1. Dojechać na piwko w miasto zamiast tłuc się tramwajem
2. Dojechać w miejsce gdzie rzeczywiście ciężko dotrzeć komunikacja miejska
Ogólnie najem długoterminowy samochodu jest moim zdaniem tańszy i wygodniejszy. Poza tym lepiej jest użytkować auto, które znasz i do którego już się przyzwyczaiłeś a nie mieć nowe auto każdy weekend. Ogólnie Master1 ma swoje place z samochodami w wielu dużych miastach. Można podjechać i zobaczyć sobie jakie auta mają obecnie na najem
  
 
A jak wyglada zdanie samochodu po zakończeniu najmu? Czy są jakieś opłaty?
  
 
Możesz zdać auto przed czasem, możez zdać w terminie. Nie wiem jak w przypadku innych firm ale w master1 masz wszystko w regulaminie. Opisane jest w jakim stanie trzeba oddać auto, poczytaj zanim się zdecydujesz.
  
 
A porównywałeś sobie jak to wygląda w przypadku leasingu? W sensie pod kątem kosztów?
  
 
Wszystko tak naprawdę zależy od auta i od jego wartości. Czasami rata najmu może być wyższa, czasami porównywalna. W prztypadku aut z wyższej półki rata najmu jest często porównywalna. Nie ma przy tym dodatkowych opłąt takich jak ubezpieczenie(wszystko jest w racie, a ubezpieczenie w leasingu często jest droższe niż w sytuacji w której kupujesz sobie ubezpieczenie samodzielnie). Ogolnie może być wygodniejszy, jeśli chcesz zmieniać auta co te ~3 lata. Jeśli nie jesteś pewien, czy auto będziesz chciał sobie zostawić, czy oddać to lepiej klasyczny leasing.
  
 
Wszystko tak naprawdę zależy od auta i od jego wartości. Czasami rata najmu może być wyższa, czasami porównywalna. W prztypadku aut z wyższej półki rata najmu jest często porównywalna. Nie ma przy tym dodatkowych opłąt takich jak ubezpieczenie(wszystko jest w racie, a ubezpieczenie w leasingu często jest droższe niż w sytuacji w której kupujesz sobie ubezpieczenie samodzielnie). Ogolnie może być wygodniejszy, jeśli chcesz zmieniać auta co te ~3 lata. Jeśli nie jesteś pewien, czy auto będziesz chciał sobie zostawić, czy oddać to lepiej klasyczny leasing.
  
 
A i od siebie polecam tak do końca nie sugerować się jedynie opiniami w sieci bo wiadomo, ze zadowoleni klienci często nie piszą opinii, ale dalej korzystają z usług. To co jest najważniejsze to umowa oraz dokłade wczytanie się w jej warunki.