Zmiana wydechu w 126p, czy jest to trudne??

Mam tłumik 2 rurke chyba WUPEX (głośny) i zaczął mi przepuszczać i jeszcze bardziej hałasować!!! No i myśle by wymienic na serie bo nie mam na razie kasy!! Czy jeśli mam silnik po przeróbkach(głowica 2,5 mm, wałek świątka 385, stoczone koło zamach. itp.) to czy seryjny tłumiku nie będzie szkodził silnikowi??? I ostatnie pytanie czy wymiana tłumika jest czymś skomplikowanym i czy dam rade (jestem raczej kiepskim majsterklepką) mam dwie książki "naprawcze" do kaszla i mam zamiar spróbować samemu by zaoszczędzić kasy!! Chyba że jest ktoś z WAwy, kto by mi pomógł (oczywiście za opłatą - kasa lub piwko)!!! Z góry dzięki za wszystki podpowidzi!!! Już raz się sprawdziliście!!!

Stary dasz rade sam, nie ma nic skąplikowanego, ja nawet sam wymieniłem to i ty dasz rade.
Pozdrawiam

A może tak pospawać tego Wupexa?
Co do szkodliwości dla silnika, to poza ciut więksża temperaturą silnika chyba nic sie nie stanie.Rozumiem przy tym że wersja serii tłumika w Twoim silnku jest przejściowa.Myśle że spokojnie sobie poradzisz,w przeciwnym wypadku browarem nie pogardze

podnies sobie tyl samochodu od strony wydechu w ogole to przyjemna robota

wszystko jest proste, tylko odkręcanie i przykręcanie kluczem 13 tylko poczekaj, aż ostygnie. możesz od razu zmienić uszczelki między kolektorami a wydechem. te 4 nakrętki na szpilkach dobrze jest zakontrować (przykręcić po dwie - jedna na drugą), a już na pewno założyć pod nie podkładki sprężynujące /jeśli jakoś nie szalejesz, to to powinno wystarczyć/. jedyny problemik (ale naprawdę problemik) to właśnie wyciągnięcie tłumika - mnie się najlepiej wyciąga dołem /a u ciebie z seryjnymi blachami tylko dołem wyjdzie/.
co do rzemieślniczych obejm, to ja zawsze stosuje właśnie takie, od kiedy musiałem doginać fabryczne... poza tym jakoś bardziej do mnie przemawia ich konstrukcja. aha, kiedyś rozwaliłem tłumik i mountez zaoferował pożyczke swojego - co ciekawe - jego tłumik nie pasował do moich obejm - mój siadł idealnie - także dużo zależy też od samego tłumika...

Wymieniaj sam, pogrzebac przy aucie to sama radość i frajda, satysfakcja po skończonej robocie. Gdybym niestudiował mógłbym grzebać całymi dniami przy autach, z baraku czasu czasami udaje mi sie wskoczyć pod auto albo coś poryc!!!

Jeżeli chcesz kupić nowy to jedź na Żerań i tam nabądź Tekle(na pewno taniej niż 85 zł).

Zrobisz napewno to sam bez naszej pomocy!! Jeśli nawet zdejmiesz stary tłymik i nie będziesz mógł założyć nowego to nic. Będziesz miał super spotrowe autko bez tłumika z odejściem jak nigdy do tąd . A tak poważnie to napewno dasz radę!!

Spoko sobie poradzisz, ja z nawiercaniem kolektoró na większe szpilki i jechaniem do sklepu po uszczelki zrobiłęm to w 45 minut Odkreć sobie tłumiczek podnieś autko z prawej strony legalnie wyjmij tłumiczek, potem tylko wkładasz nowy przykrecasz do kolektoró i regulujesz obejmami, dla mnie to jest włąśnie najprzyjemniejsza robota w malcu A ile kosztuje to w jakimś serwisie w wawie ????????

Zalezy jak wszystko jest ok to moze zajmie ci to z 30 minut....ale jesli jest tam wszystko popitolone to mój rekord 2 godziny:/...