Zamarzanie zaworu na butli gazu

Typuję - rozszczelnienie... gaz zamarza...cóż by innego... może umyka dopiero jak mu przyciśniej więcej i wylatyje go więcej?z większym ciśnieniem?
Skoro na oko. po domowemu nic nie wykryłeś to raczej przydałoby się aby ten problem obejrzeli w jakimś fachowym warsztacie specjalizującym się w gazie.

Jeżeli zawór byłby nieszczelny to gaz (na mój rozum) uciekałby również gdy auto stoi nie używane, ale nie stwierdziłem ubytków gazu w butli nawet po dwóch tygodniach nieużywania samochodu. Nieszczelność pomiędzy elektrozaworem ew. filterkiem a parownikiem też nie bo była sprawdzana przyżądem. Co ciekawe filterek czasami też się "poci" i czasami zamarza.
Ja myślałem w trakcie rozbierania zaworu na butli że powodem raczej może być rureczka w butli którą pobierany jest gaz bo była zasyfiona (zbyt mała średnica) po wyczyszczeniu wydawało mi się ze jest lepiej, ale czy ja wiem?

Inaczej czy powodem może być np. syfiast gaz zatankowany na gazowni?

Pozdrawiam wszystkich.

To musi być nieszczelność instalacji.Mam tylko jedno pytanie z którego roku jest to instalacja? Od jakiegoś czasu wymagany jest elektrozawór zamykający wypływ gazy bezpośrednio z butli. Starsze instalacje tego nie miały.Jezeli elektrozawór jest tez u ciebie to może tłumaczyć zamarzanie tylko podczas jazdy...

Efekt zamarzania powstaje jedynie podczas rozrężania(odparowywania) gazu. Potrzeduje on do tego energii i pobiera ją z najblższego otoczenia.Wynikiem tego jest szronienie. nie ma innej przyczyny. (Np parownik jest ogrzewany gorącą cieczą z układu chłdzenia aby dostarczyć odpowiednią ilość energii i odparować gaz.) Dlatego nie widze innej przyczyny jak nieszczelność instalacji.....Radził bym to dobrze sprawdzić...Pozdrawiam..