MotoNews.pl
  

Avensis 1.6 "na rezerwie"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !

Czy ktoś z klubowiczów może wie, ile można przejechać w trasie Avensis 1.6 po zapaleniu się lampki rezerwy ?
(Instrukcja samochodu milczy na ten temat, w Skodzie było napisane ( )
  
 
nie zaleca się jazdy na rezerwie, bo zasysane sa wtedy wszystkie brudy jakie pozostają na dnie zbiornika.

myślę, że ok. 70 km bezproblemowo uda ci się pokonać.
  
 
Cytat:
2003-10-22 11:03:55, Nygus pisze:
nie zaleca się jazdy na rezerwie, bo zasysane sa wtedy wszystkie brudy jakie pozostają na dnie zbiornika.




Też. Ale istotne jest podobno to, że zużycie paliwa do końca może spowodować uszkodzenie pompy paliwowej i katalizatora. Może ktoś wie dlaczego?
Teraz już chyba niewielu producentów podaje wielkość rezerwy, a np. Renault zabrania serwisom podawać wartości rzeczywistej pojemności zbiornika.
  
 
Ja słyszałem, że jak jest mało paliwa w zbiorniku (w tym się łapie określenie "rezerwa") to pompa paliwowa jakoś dziwnie pracuje, co ma niekorzystny wpływ na silnik. No i te syfy z dna się wciągają.

Ostatnio na rezerwie przejechałem po mieście 78 km i przy tankowaniu weszło mi tyle litrów, że zgodnie z danymi producenta o wielkości baka w Corolli, nadal pozostawała prawie 10 litrowa rezerwa. Ja już sam nie wiem
  
 
Cytat:
nadal pozostawała prawie 10 litrowa rezerwa


tzw rezerwa odpowietrzeniowa- u mnie raz mi weszlo do baku wg producenta (45l nie toyota) a zatankowalem 54l ale od 45 litra szlo barzdo powolutku z 7minutek sie meczylem, ale pozniej chlopaki sie dziwili czemu tak malo spalil na trasie ehhe
  
 
Cytat:
2003-10-22 12:33:53, Aleks pisze:
Też. Ale istotne jest podobno to, że zużycie paliwa do końca może spowodować uszkodzenie pompy paliwowej i katalizatora. Może ktoś wie dlaczego?



Z tego co wiem pompa ulegnie zatarciu jak nie bedzie miala co pompowac.
  
 
zaryzykuję stwierdzenie, że masz na pewno od 5 do 8 litrów paliwa na rezerwie... ile na tej rezerwie zrobisz, to zależy jak jedziesz.

w Camry V6 można w trasie spokojnie machnąć 100 km z zapaloną rezerwą, uważałem że podobnie będzie z 4R i w TirboDieslu stanąłem po 55 km (tamten model miał mały bak, więc pewnie teżmniejsza rezerwa)

a obecny to ma licznik w milach, to jużwogóle nie ryzykuję, choć z 20 mil to pojedziesz....

i najlepiej: zapala się rezerwa = tankujesz...
  
 
Cytat:
2003-10-22 13:07:27, MaciekB pisze:
i najlepiej: zapala się rezerwa = tankujesz...



Właśnie!!!

Gorzej jak przez najbliższe 60 km nie ma stacji, a ni zjazdu (fragment "autostrady" A4 Pomiędzy Wrockiem, a Nogawczycami ma 126 km, ani jednej stacji, a zjazdów jak na lekarstwo).
  
 
Cytat:
Gorzej jak przez najbliższe 60 km nie ma stacji, a ni zjazdu (fragment "autostrady" A4 Pomiędzy Wrockiem, a Nogawczycami ma 126 km, ani jednej stacji, a zjazdów jak na lekarstwo).


otóż to!!!
Miałem przyjmność właśnie na tym odcinku polskich dróg zaznać jazdy na rezerwie. Po ok. 70 km jazdy z zapaloną pomarańczową lampką włączyłem "program oszczędnej jazdy", tzn. redukcja prędkości, żadnych szalństw, wyłączyłem klimę i radio też, a co! Nie wiem czy to coś pomogło ale poprawiło mi to samopoczucie. Po 85 km zdesperowany, nie widząc żadnej stacji na horyzoncie zdecydowałem sie zjechać na pierwszym lepszym zjeździe. No bo w prawie każdej wiosce jest jakaś stacyjka benzynowa nawet taka dla traktorów . Ufff i udało mi się. Okazało się, że w baku mam jeszcze 3 litry (przy założeniu że miesci się 60l).
Więc teraz jak zapala mi się pomarańczka to nie reaguję nerwowo i jeżdzę sobie jeszcze długo, lżejszy o te pare kilo.
  
 
Przy minimalnej ilości paliwa lub braku w ogóle benzyny samochód powinien tylko się zatrzymać i nic się nie powinno zepsuć. Ale przy minimalnych ilościach benzyny w zbiorniku i jeździe na gazie spowoduje to spalenie pompki paliwa, gdyż benzyna jest również czynnikiem chłodzącym pompy a bez jej braku pompa się po prosty przegrzeje.

Pozdrawiam.
  
 
Jak paliwko się skończy i auto stanie, to pompa może zassać powietrze i wtedy trochę silnik postuka. Może nawet odpali po dolaniu Pech jak stanie pod górkę, z odrobiną paliwa w przechylonym baku.
  
 

Zgadzam się z zasada, że jak zapali się lampka rezerwy , to tankijemy. / Do baku oczywiście/

Poza tym nikt chyba nie lubi , jak mu sie pomarańczowa lamka świeci.
  
 
Cytat:
2003-10-22 15:14:39, przemo_z pisze:
Poza tym nikt chyba nie lubi , jak mu sie pomarańczowa lamka świeci.



Fakt, jakoś tak nie pasuje
  
 
Cytat:
2003-10-22 15:03:05, jackal pisze:
Pech jak stanie pod górkę, z odrobiną paliwa w przechylonym baku.


A czy Toyoty nie są zabezpieczone przed tego typu przypadkami, jak i bujaniem się niewielkiej ilości paliwa w baku? U mnie jest tzw. mamka, czyli malutki zbiorniczek paliwa (co prawda na oczy go nie widziałem) gdzieś pomiędzy zbiornikiem paliwa a silnikiem. Paliwo w nim zawarte zabezpiecza przed zassaniem do silnika powietrza z odsłoniętego odpływu zbiornika. Chociaż słyszałem kiedyś w serwisie, że w Carismie w zbiorniku nie ma odpływu a siedzi zanurzona pompa paliwa.
  
 
Cytat:
2003-10-22 17:30:32, Aleks pisze:
A czy Toyoty nie są zabezpieczone przed tego typu przypadkami, jak i bujaniem się niewielkiej ilości paliwa w baku? U mnie jest tzw. mamka, czyli malutki zbiorniczek paliwa (co prawda na oczy go nie widziałem) gdzieś pomiędzy zbiornikiem paliwa a silnikiem. Paliwo w nim zawarte zabezpiecza przed zassaniem do silnika powietrza z odsłoniętego odpływu zbiornika. Chociaż słyszałem kiedyś w serwisie, że w Carismie w zbiorniku nie ma odpływu a siedzi zanurzona pompa paliwa.



O tym nie słyszałem, ale ja nie jestem motoryzacyjno-mechanicznym guru. Taki zbiorniczek miałby sens, jednak jak piszesz masz sprzeczne info nawet co to własnej Toyoty Carisma
  
 
Po prostu nie jestem pewien czy w dnie zbiornika mam otwór, czy paliwo pobierane jest przez zanurzoną pompę. Natomiast co do obecności mamki jestem przekonany, bo czytałem o niej w jakimś artykule opisujacym Carismę.
  
 
Czyli co by nie mówić, nie można jednoznacznie określić ile km można przejechać na rezerwie, ani na trasie ani w mieście. Zapala się kontrolna rezerwy, a my powinniśmy automatycznie jechać na stację.
  
 
1. Niewiem jak to wygląda w Avensisie ale w Yarisie po zapaleniu się na stałe rezerwy (czyli mrugającej ostatniej belki - co dziwne po 2 świecących niema 1 świecącej tylko zaraz migająca) na trasie robię spokojnie 150 km a po mieście 100 km czyli mi ta rezerwa zapala się przy ok. 9 litrach,
2. a co do ilości paliwa wlewanego do baku to skąd ta pewnoś że jak do 45 l baku wchodzi 48 to te 3 litry nie kłamie dystrubutor na plus, oczywiscie to czysta teoria bo nigdy nie jeździ sie do zera, ale mając komputer to można porównaćć w zależności od stacji benzynowej różnica pomiędzy spalaniem obliczonym przez komputer i rzeczywistym wynosi od + 0,2 l do + 0,5 l więcej.
3. W nowym Yarisie jest jeszcze wskazywana ilość kilometrów do przejechania na pozostałej ilości paliwa ale jest to nieprzydatne ponieważ po przejechaniu 10 km od zapalenia się rezerwy wskaźnik informuje że pozostało jeszcze paliwa na 0 km ??? co jest kompletną bzurą.
  
 
Cytat:
2003-10-22 11:03:55, Nygus pisze:
nie zaleca się jazdy na rezerwie, bo zasysane sa wtedy wszystkie brudy jakie pozostają na dnie zbiornika.




ej poprawcie mnie jak sie myle, ale przeca te brudy na dnie sa caly czas niewazne czy wachy jest duzo czy malo, nie? noo to w takim razie dlaczego mowicie ze dopiero sa zasysane jak wachy jest malo? chyba sa ciagle zasysane... nie kapuje... jestem laikiem jesli chodzi o
budowe samochodu
  
 
Cytat:
2003-10-22 20:47:26, MarQs pisze:
ej poprawcie mnie jak sie myle, ale przeca te brudy na dnie sa caly czas niewazne czy wachy jest duzo czy malo, nie? noo to w takim razie dlaczego mowicie ze dopiero sa zasysane jak wachy jest malo? chyba sa ciagle zasysane...



Jak dobrze chwilę pomyśleć, to możesz mieć rację. Jeśli "punkt poboru paliwa" jest w najniższym punkcie zbiornika, to cięższe od benzyny brudy pobierane są po każdym dłuższym postoju gdy opadną na dno. Bo przecież w czasie jazdy paliwo pulta się nieźle w zbiorniku i syfy są cały czas mieszane z benzyną.