Warszawa 223+silnik od sprintera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chce kupic Warszawke 223 i Wstawic do niej silnik od sprintera TDI uwagi .Ktos wie jak by sie to sprawdzilo?? :evil:
  
 
pewnie nieźle by ta Warszawa pomykała
Nie ma rzeczy niemożliwych więc pewnie da się wstawić taki silniczek.Miejsca pod maską jest dość sporo.
  
 
jak to mawia moj kolega lepiej zalowac ze cos se zrobilo niz ze sie czegos nie zrobilo ))))
  
 
..szczerze mowiąc w tej budzie najlepiej sprawdza sie duuża benzyna-najlepiej fordowskie v6 2.8 2.9 3.0L można też spóbować wołge GAZ 24-114 koni i spory moment obrotowy.pod maska niby dużo miejsca, ale to tylko pozory. przede wszystkim jest krótko,a poza tym zbyt płytko ze wzgledu na praktycznie nieprzerabialna belke przedniego zawieszenia.silnik od sprintera ma natomiast b. glęboka michę. poza tym to nadwozie naprawdę kończy swoje mozliwości przy jakichs 140 na blacie-zaczyna zmieniać geometrie skrzydel i przygotowuje sie do startu do Św.Piotra.. raczej polecałbym skupic sie na niezłym odejsciu-Hela mimo ze duza waży tylko 1360 kg..
  
 
ciekawe czy wstawił?
  
 
Momik, ty nekro-postowiczu!
  
 
Cytat:
2005-11-21 15:21:04, Makaveli pisze:
Momik, ty nekro-postowiczu!


Momik, ale Cię skomentowali
A tak naprawdę, to żeby wsadzić silnik inny niż oryginalny tylko po to, aby szybciej śmigać, to trzeba by przerabiać całe podwozie. Na oryginalnym wawka wyciągnie max 140 (zresztą tak jak wspominał kol. Ireq). Należy też pamiętać, że wówczas samochód wcale nie będzie bezawaryjny, nawet nieplanowane postoje będą się zdarzać znacznie częściej niż przy oryginalnym silniku. Tak więc przed podjęciem takiego kroku, należy się dobrze zastanowić, czy to ma sens i czy wydolimy finansowo.
  
 
A czy nie lepiej pomyśleć o takiej rzeczy jak np. zrobić odlewy z tworzywa sztucznego na wzór karoserii Warszawki postawić to na ramie i bawić się dalej, zrobić coś od zera ??
  
 

Czym więcej mocy tym lepiej - na pozór. Z czasem może się okazać (tak jak pisami moi poprzednicy), że więcej kłopotu niż radości, rozpędzić to nie wszystko - trzeba się też kiedyś zatrzymać - czasami nieoczekiwanie!!
Moim skromnym zdaniem - jeżeli marzysz od dawna o szybszej Wawie - zrób ją, a jeśli nie to kup inny szybszy.
Pozdro
  
 
Można by założyć układ chamulcowy od Lublina albo dopasować od Ducato. Wtedy napewno lepiej by się zatrzymywała Wawka. Należy jednak pamiętać że każde chamulce można zagotować / spalić bez względu na to jak duże i nowoczesne będą , po prostu należy zawsze jeżdzić z głową.
  
 
Ludzie patrzcie na daty, pierwszy post w tym wątku został napisany prawie 4 lata temu, znowu ktoś trupa wyciągnał

PS. Swoją drogą ciekawe czy wstawił