[OT] Instalacja LPG a osiągi....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bawara na perfumach...


Chyba PiotrS maczał w tym teście palce

Ps.Przerażające jest to co widzę, ale nie chce mi się wierzyć - coś chłopaki z gazowni popier.... bo to niemożliwe takie straty...

Perfumiarze - co o tym sądzicie? Dla mnie to bzdura...
  
 
Ciekawe na czyje zamówienie to jest zrobione
Jakoś nie widze zależności założenia instalacji gazowej i pracy na benzynie. Jak ktoś chce straszyć ludzi aby zakładali tylko wtrysk gazu (co piszą na dole stronki) to można takie dane pokazywać
Ja w to nie wierzę
  
 
A jednak jest to możliwe... potwierdza to przypadek totr'a... na beznynie z instalacja LPG -ok.132KM... na gazie - ok.119KM... a po przeróbkach bez żadnych zwężek od instalacji LPG ma 152KM !!! to gdzie mu spierd... to 20KM?
  
 
Od dawien dawna wiadomo, że instalacja gazowa I, II generacji, ze względu na ingerencję w układ dolotowy powoduje zmniejszenie mocy silnika. Trzba być świadomym tego wyboru.
Ekonomia, czy power... Sam "gaz" też jest mniej "kaloryczny", więc z jednostki osiąga się mniejszą ilość energii.

Posiadam instalkę LPG II generacji i trzba stwierdzić, że różnicę między benzynką a LPG czuć. Autko i tak jest wystarczająco dynamiczne aby spokojnie sobie jeździć (czasami mniej spokojnie).

Zmniejszenie parametrów podczas jazdy na benzynie z zamontowaną isnstalką LPG też czuć. Idzie gorzej. Taki wybór.
  
 
Jam to, niechwaląc sie, uczunił.

A czego się spodziwaliście, że co gaz wam moc podniesie?
  
 
Poza tym im silnik bardziej zaawansowany technicznie to po zamontowaniu gazu I-szej generacji procentowo spadek mocy będzie większy niż w jakiś starych silnikach gaźnikowych. Np. montując taką instalacje bez kompa do bryki z MPI to taki silnik traci walory silnika wielowtryskowego!! i nic w tym dziwnego że spadek mocy jest duży. Bo silniki o tej samej poj (bez gazu) lecz bez wtrysku mają srednio o 15-20 KM mniej od swoich wtryskowych odpowiedników.

RZ.
  
 
To były testy Bardzo Małego Wozu. W Bestiach jest zupełnie inaczej!
  
 
To że jest spadek mocy na gazie - jasne
to że silnik na wtrysku pracuje jak gaźnikowy( na gazie) - jase
ale to że jest instalacja i auto pracuje na benzynie i jest spadek 12 % w mocy to coś mi sie nie podoba ( chyba że ktoś zaślepił całkiem dolot powietrza do silnika )
  
 
INGERENCJA W SYSTEM DOLOTU POWIETRZA!!

to nie jest tworzone wg zasady sufit razy podłoga tylko ściśle wyliczone przez twórców silnika
zwężki, wydłużenie/skrócenie dolotu, zawirowania, zmiana pojemności układu dolotowego itp. powoduje spadek mocy i momentu obrotowego, a monując lpg II generacji takie zmiany zachodzą.(mikser, klapki przeciwwybuchowe, itp.)
jakby nie miało to znaczenia nikt nie bawił by się w skomplikowane kształty kolektorów, rozwiązania typu DUALRAM, polerowanie kanałów dolotowych,
  
 
to się gazownikom dostało
potwierdzam w całej rozciągłości ( kiedyś już o tym pisałem..... ale chyba nikt mnie nie chciał słuchać )

  
 
Ciekawe czy u mnie jest jakiś spadek mocy? Mam wtrysk gazu, zero jakichkolwiek zwężek, mikserów i innych gówien zmniejszających promień kolektora dolotowego.
  
 
masz spadki mocy ?
Ciekawy jestem co będzie u mnie po założeniu wtrysku...
  
 
Moc swojej bestyjki na gazie mogę ocenić tylko po prędkości jaką osiąga i jest to niewiele ponad 180 (tyle pokazuje zegar). Na benzynce się kula znacznie lepiej więc myślę że nie jest aż tak tragicznie jak na załączonym wykresie. Mam instalkę II generacji.
Pozdrówko
  
 
Witam.
Ściągnołem moją omesię z holandi w lutym 2002. 2 l, 8 zaworków. Prosty silniczek a i koników nie ma za dużo ok 115 według danych katalogowych. A jednak miała coś ciekawego. Jak wiele aut jeżdzących po tamtych drogach miała zamontowaną fabrycznie instal. gaz. KOLTEC na bezpośrednim wtrysku. Nie będę rozwodził się nad mimi problemami z tym autkiem lecz mogę podać inf. co do różnicy osiągów pomiędzy lpg a bęzynką. A więc na przyśpieszeniu do 100 różnica 1 s. Czy to dużo? Nie wiem. Przy codziennej jeździe różnica nie jest widoczna chyba że wybiorę "gorszy" gaz. Poza problemami z częstą wymianą filterka i padaniem silniczka krokowego( od lpg) raz na 4 miesiączki jest oki. Śmieszy mnie fakt gdy pomykam terespolską(wawa) i przy 190paru wyprzedza mnie gość w jakimś zduszonym do oporu BMW z uśmiechem na dresiarskiej gębie. Facet jednak nie zdaje sobie sprawy że ja spalam w tym czasie 11 l lpg a on pewną dużą ilość pełnowartościowej wachy. To mnie zajebiście rozśmiesza, taki fafarafa gonzo w BMw. Pozdrawiam
  
 
Lac dresiarzy. Ale jak sie pojawia to przełączyc na benzynke!