MotoNews.pl
  

[Yaris] Wyciszenie drzwi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Z natury jestem spokojny ale wystarczy ze zamkne drzwi w Yarisie lub sie nim przejade i poslucham dzwiekow dobiegajacyhc z drzwi i trafia mnie ...
Czy ktos z Szanownych walczyl juz z tymi roznymi stukami, pukami, drzeniami (niezbyt glosnymi ale wkurzajacymi) itd ? Wiem, ze Dman wyciszal drzwi - pod katem caraudio. Mi chodzi o wyciszenie "wnetrznosci" drzwi zeby nie dzwonily.
ps. co jest lepsze do wyciszenia: mata czy pasta ? Czy w 3D pasta nie bedzie zbyt ciezka ? Czy drzwi nie opadna ?
ps2. jak sie ma wyciszenie do gwarancji ?
  
 
po pierwsze trzeba będzie zlikwidować stuki wywołane wadami a opisane tu: http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=21569&c=18&hq=&f=23 zresztą Tojego autorstwa, a ja dodam jeszcze że na drzwi wystarczą maty, pasta zdaje egzamin tam gdzie matą się nie dostaniesz. Gwarancji to nie powinno kasować, bo powłoki lakierniczej to nie niszczy, wagę można pominąć bo ile może to razem dodać ? tyle co głośnik.
  
 
O tym wszystkim wiem ale myslalem ze jest moze jakis srodek ktorym zalewa sie cale to dzwonioce badziewie i jest ok
ps. jest jakis sposob na prowadnice ? bo prety od CZ, silownik itd juz niby jest wyciszony a nadal cos dzwoni - szyba gdy ja od zewnatrz nadusimy ma taki luz ze spokojnie z 1cm mozna ja wepchnac do srodka - czy to te luzne prowadnice tak sie objawiaja ?
ps. co do masy: pasty wypada cos kolo 5kg (a mozei wiecej) na drzwi - ale glowy nie dam - wydaje mi sie ze gdzies w sieci o tym czytalem. Poza tym facet z caraudio powiedzial mi, ze pasta jest twardsza i przez to lepiej wycisza no i z racji konsystencji mozna ja lepiej rozlozyc - chcial 260zl za 2 szt drzwi - chyba to nie jest tragiczna cena.
  
 
no 1 cm to faktycznie sporo, własnie przyleciałem z garażu i jak się uprę to ugnę 1 cm ale mało brakuje do wywalenia okna
Czy pasta będzie lepsza to nie wiem, może niech tu napisze ktoś kto przerabiaj i jedno i drugie, a co do ceny 260 zł, to wiesz jak ktoś Ci to robi, to normalne, że będzie kosztowało więcej lub mniej, możesz sporo zaoszczędzić robiąc to samemu.
Same materiały wyjdą połowę kasy i pewnie zostanie na coś więcej a portfel też coś sobie zostawi
  
 
Cytat:
2003-11-02 17:42:44, Crit pisze:
no 1 cm to faktycznie sporo, własnie przyleciałem z garażu i jak się uprę to ugnę 1 cm ale mało brakuje do wywalenia okna



No u mnie to jest ok 1cm - nie mierzylem

Cytat:
Czy pasta będzie lepsza to nie wiem, może niech tu napisze ktoś kto przerabiaj i jedno i drugie, a co do ceny 260 zł, to wiesz jak ktoś Ci to robi, to normalne, że będzie kosztowało więcej lub mniej, możesz sporo zaoszczędzić robiąc to samemu.



Mam tego swiadomosc ale chce miec to zrobione dobrze a na tym aucie nie chce samemu eksperymentowac Moze na swoim bede hehe.

Cytat:
Same materiały wyjdą połowę kasy i pewnie zostanie na coś więcej a portfel też coś sobie zostawi



Material ok 160zl, robocizna 100zl.
  
 
nawiązując do tematu brzęczoących drzwi
czy to tylko w wersji 3 d czyt też 5 d??
  
 
Cytat:
2003-11-02 18:40:20, Krasnoludek pisze:
nawiązując do tematu brzęczoących drzwi
czy to tylko w wersji 3 d czyt też 5 d??



3D, w 5D chyba tego nie ma.
  
 
thx za odpowiedz
  
 
u mnie nic nie dzwoni w drzwiach, ale pewnie kwestia czasu hehe. w koncu moj yaris to ten statystyczny awaryjniak...
  
 
Cytat:
3D, w 5D chyba tego nie ma.


A dlaczego miałoby nie być? U mnie w drzwiach też wszystko stuka i puka, tylko że zamiast w dwóch, to we wszystkich czterech
Jak ktoś znajdzie skuteczny sposób na wyciszenie tych przeklętych drzwi, to niech się podzieli. Toż to od tego choroby nerwowej można dostać
  
 
hołk

... te stękania plastików, rezonans drzwi, tałatająca się uchylona szyba to jednak nie mój "matrix" ...
... nawet posunąłem się w swoich rozmyśleniach, czy aby moje autko nie zostało uszkodzone podczas transportu i po szybkim, niedbałym poskładaniu zostało mi sprzedane...

... A to jednak badziewiaste europejskie wykonanie ...
  
 
kurde każdemu coś stuka, puka, piszczy i gwiżdże ale może jesteście wyczuleni na takie coś??
Na początku w Yarisach były uszczelki w drzwiach jakieś nie za bardzo... ale później to już poprawili... jednak niektórzy z Was mają nowe bryczki i skoro też macie takie doległości to ja już nie wiem...
U mnie powoli zaczynają trzeszczeć plastiki (szczególnie w słupkach) ale nic poza tym.
  
 
Ja mam Yarisa 3d rok 2003. Już 3 razy byłem w ASO żeby coś mi z tymi drzwiami zrobili ... a robili tak:
- regulacja prowdnic
- podklejenie grzybka
- inne prace w stylu tu dokrecić tam poluzować.

Efekt - 3 razy gówno! (efekt pozytywny na jakieś 50 km)

Już nawet rozmyslałem nad wycieczką do innego ASO ale w końcu napisałem do TMP. Ale Toyota Motor -"wkurw...jąca"- Poland olała mnie odesłaniem do ASO tak jakbym im nie pisał że już 3 razy dali dupy.

A dodam jeszcze, że robili mi coś z piszczącą tylną kanapą i starczyło na miesiąc (teraz znowu piszczy).

Prawdę mówiąc to nawet Renault moich rodziców tak nie dzwoni na dziurach jak moj Yaris.

Ostatnio zabieram się do samodzielnej naprawy ale brak mi czasu. Jakby ktoś się uporał ze stukami to prszę o info.

Pozdrafki
  
 
Lapa na tylnią kanapę jest wd40, serwis robił 2 razy i nic nie dało, ja zrobiłem raz i jak ręką odjoł, kanapa skrzypiała bez obciążenia na pusto.
  
 
Cytat:
Ostatnio zabieram się do samodzielnej naprawy ale brak mi czasu. Jakby ktoś się uporał ze stukami to prszę o info.



Wiesz, mam dokładnie taki sam problem z czasem.
Nie mam złudzeń - ASO nic nie pomoże w kwestii "stuków" różnego pochodzenia. Ja poza drzwiami mam jeszcze problem z deską rozdzielczą. Też mi w niej stuka co nieco na dziurach.
Myślę, że Yaris nie jest najszczęśliwszym z produktów Toyoty. Wkurzające jest to, że takie problemy mogłyby wystąpić w samochodzie 10 letnim i to w dodatku włoskim, a nie w nowej Toyocie.
Niedługo potrzebna będzie nowa kategoria na Forum, dotycząca rozwiązywania problemów ze stukami w Yarisie
  
 
Cytat:
2003-11-03 22:41:05, Lapa pisze:
A dodam jeszcze, że robili mi coś z piszczącą tylną kanapą i starczyło na miesiąc (teraz znowu piszczy).



U mnie zaczelo sie to jakies 2 dni temu - wiec jeszcze nia mialem czasu sie tym zajac ale moze w sobote.
A drzwi ... ja jestem w 99% nastawiony na oddanie auta do jakiejs firmy "caraudio" i nich zrobia co trzeba - w ASO bylem 6 razy i nic - nie wykluczam, ze nowemu ASO dam jeszcze szanse powalczenia z drzwiami (widac, ze chca pomoc i staraja sie jak tylko sie da)
  
 
Cytat:
2003-11-04 09:25:05, _Artur pisze:
Wkurzające jest to, że takie problemy mogłyby wystąpić w samochodzie 10 letnim i to w dodatku włoskim, a nie w nowej Toyocie.



Wloskim ... chyba powinienem sie obrazic.
IMO takie podejscie jest mocno "dziwne" zeby nie powiedziec inaczej - wg mnie w aucie do X lat nic nie powinno stukac a to czy on jest wloski czy niemiecki to IMO malo wazne.
ps. tmw - na codzien kierowca Bravy JTD - w ktorej stuka trojkat w bagazniku bo nie mam czasu go przyczepic
  
 
Cytat:
2003-11-04 07:26:38, Crit pisze:
Lapa na tylnią kanapę jest wd40, serwis robił 2 razy i nic nie dało, ja zrobiłem raz i jak ręką odjoł, kanapa skrzypiała bez obciążenia na pusto.



U mnie podobno skrzypi oparcie tej wiekszej czesci - gdzie lac ten WD ?
  
 
Cytat:
Wloskim ... chyba powinienem sie obrazic.


nie obrażaj się, nie takie było moje zamierzenie
Po prostu włoskie auta mają opinię aut montowanych mniej starannie, niż np. japońskie. Stąd moja uwaga.

Ale chyba Yaris też będzie niedługo miał taką opinię... niestety.
A po X latach jedna coś może stukać, ze względu na zmęczenie materiału. Mogą stwardnieć już wtedy jakieś gumy, wyrobić się plastiki, itp. No, ale w nowym (prawie) samochodzie takie coś nie powinno mieć miejsca. Tym bardziej, że przyczyną stuków w Yarisie jest po prostu niechlujne wykonanie.
ASO niewiele poradzi, bo musieliby spędzić kupę czasu na podklejaniu, dokręcaniu, wyciszaniu, podkładaniu gąbki itp. różnych drobiazgach. Nie chciałoby im się.
  
 
Cytat:
2003-11-04 18:20:36, tmw pisze:

U mnie podobno skrzypi oparcie tej wiekszej czesci - gdzie lac ten WD ?



Połączenie oparcia i siedziska, są zawiasy zakryte materiałem, można go zdjąć i zalać wd40, u mnie też to skrzypiało, a jak ktoś siedział i się opierał to nie.
Raz zrobione i 1,5 roku cisza, oby tak dalej