Gumy w sprężynach???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Słyszeliście coś na temat wkładania gum między zwoje sprężyn zawieszenia? Po co to się robi, jak i jakie to gumy?
Czy ktoś z was próbował to zrobić? Jaki efekt?

Pozdr. C-Cichy
  
 
efekt jest taki ze wyżej stoi fura, bujanie zostaje, przechył w zakrętach minimalnie mniejszy. a robi sie to wtedy jak masz zuzyte spręzyny i nie trzymaja jak powinny. ot cała tajemnica
  
 
Nie polecam - to tak jak robić dzieci wibratorem.

Taki ersatz znaczy.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
spreżny mam nowe (2 tygodnie-tył) bo poprzednie okazał sie być połamane, tyle że po tej wymianie stoi nizej niż na połamanych, zawadzam chakiem o muldy chyba najpierw pojade sprwadzic ich nowość do typa który je zakładał (albo pomylił modele) bo to chyba jakas lipa jak pustej besiiA felgi chowaja sie za blotnikiem(?) wczesniej tak niemialem...
  
 
to masz tjunigowana bestie sprzedaj te sprezyny mlodemu
  
 
A ja mam takie gumy pomiędzy zwojami tylnego zawieszenia... efekt? Bestia tak samo nisko (a siedzi już na Eibachach) a o wiele sztywniejsza... Gumy pasują od Cytrynki C5 ;d

pozdr.
  
 
witam

ja mialem takie gumy na sprezynach bestia byla sztywniejsza ale sciaglem je jak mi jedna sprezyna sie polamala i teraz mam nowe sprezynki i gumy juz mi nie potrzebne wiec jak ktos chce moge odstapic

pozdr.
  
 
Witam
Ja natomiast wożę swoją bestią trochę towaru i też mi siadała. Więc kupiłem Specjalne rozpieraki. Wkręcasz to urządzonko w sprężyne i regulujesz sobie wysokość zawieszenia. Auto jest oczywiście trochę sztywniejsze ale załaduje z 400 kilo i smigam sobie bez żadnych obaw że gdzieś przytrę. W profilu możesz zobaczyć jak "stoi" moja bestyjka
Nara
  
 
Bzyku widziałem takich "modeli" jak ty, tyle tylko, Ze byli zza buga i wozili tonę mięsiwa w samochodach. Bez urazy ale takie kombinowanie to raczej na dłuższą metę odpada.
A stoi to koń.........
  
 
Poprzedni właściciel woził się na takich gumkach z przodu, ale jak zmieniałem amorki to je wywaliłem i nie czuję specjalnej różnicy. Do sedana nie ma sensu, no chyba że się wozi kartofle
  
 
A w Citroenach C5 nadal je montuja na specjalne życzenie klienta, aby utwardzić zawieszenie I nie sądzę, aby robiły one coś złego... jeżdżę już na tym dwa latka i jest rewelacja... auto za nisko nie siada z obciążeniem a jest twardsze... Poza tym z punktu widzenia fizyki prędzej można wywalić dziure w podwoziu i niż połamać sprężynę z gumą pomiędzy zwojami...

pozdr.
  
 
Zawsze miałem podobne zdanie jak Prowo na temat takich patentów, ale z drugiej strony człowiek nie jest taki żeby nie spróbował Teraz przynajmniej wiem, że nic nie rozwale.

Dziex, Pozrdr